Nieistotna, Camel, Martucca / Mlode mamy dbaja o sylwetke str. 59

A ja na chlebie ze smalcem, piwie i czekoladzie 56 mam na liczniku. I jak się do tego mają diety?

Zmieniony przez - Camel84 w dniu 2009-06-26 22:03:38

A ja na chlebie ze smalcem, piwie i czekoladzie 56 mam na liczniku. I jak się do tego mają diety?

Anty-dieta

Ja w sumie ostatnie 10 dni dieta do d... Najpierw szalenstwo zoladkowe, potem uprawianie nauki wraz z wyzywieniem. Bo jak tu wytlumaczyc promotorowi/sponsorowi, ze sie nie bedzie jadlo zaserwowanego lanczow razem z cala grupa? W sumie az tak zle nie bylo, odmowa ciast nie napotkala oporu
No ale bylo, minelo, wrocilam na wlasciwe tory
Teraz czekam w kolejce do BL po zmiane w diecie... Podsumowanie za 2 tygodnie, choc nie wiem, czy bedzie widac jakis postep

Wlasciwie wpadlam sie pochwalic moim sobotnim HIITem: doszlam do 180 bpm Nastepnego dnia rano obudzilam sie przemoczona potem i smierdzaca amoniakiem jak nigdy

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2009-06-29 14:15:10

ja mialam to dzis tez , wczoraj styralam sie jak kon pociagowy i cala noc lalo sie ze mnie..

Nastala ciszaaa Nieistotna i Camel sie usprawiedliwily, ale co z kasik i jej ketoza?

Cisza przed burzą

Ja mogę powiedzieć tyle, że zmieniłam swój trening na lżejszy, taki bardziej wytrzymałościowy 3x w tygodniu, bo po prostu nie daję rady przy małym. Staram się robić cokolwiek, żeby nie wypaść całkiem z formy, ale mimo to czuję się jakbym biegała maratony.
Nie mogę nawet usiąść, bo młody jak tylko traci mnie z oczu - ryk; już mi się kończą pomysły czym go tu zająć. A od tego ciągłego podnoszenia go i przekładania z miejsca na miejsce normalnie wyrobił mi się biceps...
Jak już mi się uda mieć chwilę spokoju to robię coś w stylu FBW, ale z większą ilością powtórzeń, bo po pierwsze bez asekuracji nie dam rady większych ciężarów, a po drugie tak jestem wykończona, że chyba bym padła.

Też jestem ciekawa jak sobie radzi Kasik...

Jeszcze kilka dni i zawijam się na działkę do rodziców, może dziadkowie trochę mnie odciążą

Ło... Wciąż cicho

A ja chcę wam cosik pokazać

To jest mama szóstki: http://www.franciscadennis.com/index.php?option=com_content&view=frontpage&Itemid=17 

Zrobiłam wielkie: łał jak to przeczytałam i sadło zaciążyło mi jeszcze bardziej

Ciekawe czy wspominaja w arcie o operacjach plastycznych.... no i photoshop tez byl w użyciu

Ale niezaleznie super super , by nie bylo ze zazdroszcze

Hehe, pewnie, że nie wspominają chociażby o cyckach, bo jakżeby tak? Biznesik by się nie kręcił

Fotoszop rządzi, a jak? Niemniej czuję się zmiażdżona

A ty obli to nie masz czego zazdrościć przecież... Tobie fotoszopa nie trzeba

Ech, idę na popchać wózek z dzieckiem, trochę kcal spalę może

ee... chcialabym miec znow no...62cm w pasie, a ta kobita taka chudziutka tyłka brak, pas pewnie objąć rekami (wycinala zebra? ), troche odessanego tluszczu , albo podobnych zabiegow tez by sie znalazlo.
kiedys na forum "rowiesniczym" jedna laska zwrocila uwage, ze wiekszosc celebritis , "rodzi" minimum miesiac wczesniej by opedzic sie jak najmniejszym brzuchem.

a ja juz w nastroju wakacyjnym, nie pale ale dostarczam kalorii , musze uwazac

wiekszosc celebritis , "rodzi" minimum miesiac wczesniej by opedzic sie jak najmniejszym brzuchem

Nooo, bym to wiedziala, to bym po terminie nie rodzila