ALTERNATYWNA DROGA - GALERIA ZDJEC

tez cos wkleje, bezs pompy po sniadaniu:)






Moja lekka redukcja, na silowni sie obijam bo jakas znowu piep... kontuzja nadgarstka, tak wiec w tyg przewaza basen, pilka nozna, rower.

giba: jest konkretnie!

Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-06-18 13:23:40

Dzięki to własnie na podstawie Twojej sylwetki,jak i tego z jaką pasją pisałeś o HST zacząłem przygodę z fbw i to na nim zrobiłem najwieksze postępy tak więc po częsci to Twoja zasługa pozdrawiam

milo slyszec. Powodzenia

nka wlasnie sekunde temu dlaem Ci soga w galerii zdjec, a co tam dam 2go

thx.

chciałem dodać, że trening FBW towarzyszył mi w 3/4 redukcji ;)

Ja tez mialem redukcje ale tylko 4tyg:)

Tak juz zakonczam powoli przed wyjazdem do UK.


Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-06-19 19:45:02

jest dobrze, ale fajnie jakbyś dociął porządnie brzuch.

powodzenia w UK

Ale Wy wszyscy chudzi jestescie.
Kulturystyka (takze amatorska) to teraz jak najnizszy BF widze.
Ja nie czuje sie jakis gruby a mam przy was kompleksy nie wiedziec czemu.
To wszystko idzie w zla strone.
Nawet na "alternatywnej" tzw. amatorska kulturystyka wymaga nie lada wyrzeczeń i co by nie pisac pieniedzy.
Mi sie bardziej 100 kilowy Kris podobal bez kratki na brzuchu niz 80 kilku kilowy z kratka.
Ale to tylko moje zdanie (i nie jestem gejem jak by co).
Alternatywna droga to alternatywna droga. Nawet taki temat powstal, skad sie nazwa dzialu wziela i wszyscy byli zgodni, ze stad, ze godzimy kulturystyke, z normalnym zyciem. Normalnym czyli jakim? Z dieta i wyrzeczeniami, czy bez nich? Co to znaczy normalne zycie? To znaczy z liczeniem gramow i kalorii przy kazdym jedzeniu i zabieraniu ze soba do szkoly czy pracy piersi z kurczaka? Ja tam wole na kebaba uderzyc albo 5 chisburgerow w MakDonaldzie zjesc. Ja nikogo nie osądzam ale to nie ten dzial panowie kulturysci. Od tego jest "trening dla zaawansowanych". Oni tam koksu nie biora podobno wiec czym sie roznia od tych lepszych z "alternatywnej"? Splitowcy tez pracuja i godza zycie z kulturystka. Wiec co nas rozni? Trenig czy podejscie do treningu?
Kazdy tylko dieta, kalorie, wegle i bialko ostatnio.
Ok wygladam jak wygladam ale to taki dział, nie?
Coraz wiecej wychudzonych chuderlakow sie pojawia z kazdym miesniem i żyłką na wierzchu.
Popatrzcie sobie na zdjecia starych kulturystow. Zaden z nich tak nie wygaladal. Moze mniej chemii bral i mniej sie dieta katowal? Tak sie tu gardzi koksem a suple to niby co? Bo dozwolone?
A tak wogole to chcialbym tak wygladac ale mi sie nie chce i szkoda mi pieniedzy. Moze jakis nowy dzial stworzyc? "Dla tych , ktorym sie niechce", albo "dla cwiczacych bez diety i supli"?
Pozdrawiam.

kilobb: ta cala dieta jest dla mnie pzyjemnoscia, supli stosuje jak najmniej moge, ogolnie tylko odzyywka bialkowa z rana, teraz mam akurat suplement na spalanie, o ktory sam pytales pepo , i ktory ja stosuje w dawkach o wiele mniejszych niz polecane i w dawkach mega mniejszych niz uzytkownicy innych dzialow ( mysle ze bez niego uzyskalby,m te same rezulaty) . Moze i sie podobalem wazac 100kg+ ale wtedy mialem nadcisnienie( 150/160na 100/90 teraz 120na70/60), serce tez bilo za duzo na minute i body fat tez juz byl niezdrowy. Ponadto, ruszajac sie duzo i pijac np alkohol sapalem jak stary facet z duzym brzuchem. Czy dla mnie dieta ktora teraz mam to wyrzeczenie???? Nie, to dla mnie przyjemnosc, kazdy posilek, ktory spozywam, mozna przygotowac w 10 minut. Jestem ogolnie factem, ktory mogly jesc 2 razy tyle co teraz, i gdyby nie posilki, ktore tak naprawde mi smakuja i nie sa dla mnie zadnym wyrzeczniem, stawalbym sie coraz szerszy i szerszy ale takaze w pasie i do tego musialbym na nie wydac wiecej niz teraz. Mowisz , ze szkoda pieniedzy, a 5 cheeseburegrwow w mc donaldzie kosztuje wiecej niz ta cala moja niby dieta,ktora opiera sie na najtanszych produktach. Ja spokojnie moge stawac sie silniejszym bez diety i na domowych obiadach, bo to tez kalorie i energii dadza, tylko nic na to nie poradze, ze odzywiajac sie "zdrowiej" czuje sie lepiej.

Moze jakis nowy dzial stworzyc? "Dla tych , ktorym sie niechce", albo "dla cwiczacych bez diety i supli"?

ALe co sie nie chce, ja musze gotowac sam bo nie mieszkam obecnie z dziewczyna ani zona , moje posliki gotuje nastepujaco:

sniadanie: owsiane, odzywka bialkowa owoc: czas przygotowania posilku 5min
obiady: piers na grilu: 5min, ryz 20 min : posilek w 20 min
rezta, kanapki, jajecznica, seriki : czas 5min

mysle ze to duzo mniej niz przygotowanie typowego obiadu, czy posiilku.

I jescze raz powtorze mioje zycie nie ma zadnych wyzeczen w diecie. jak studiuje i widze ludzi co chodza do Mcdonalda albo na posilek za 20zl to sobie mysle ja za to mam 3 posilki, ktore mi smakuja, I gdzie tu strata pieniedzy:)



Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-06-20 01:55:20