Morales, jak to bylo kilkanascie lat temu, to o "pamieci" juz bym nie mowila.. co ile lat statystycznie nastepuje wymiana komorek? Chyba co 7 lat, oczywiscie kazde inaczej, ale tak o 7 latach sie mowi jako o symbolu zmian
Mysle, ze spokojnie mozesz sie uwazac, za poczatkujacego "na nowo" takie zaskoczenie organizmu zanim zacznie sie orientować, ze jednak ma braki kaloryczne, a twoj BF to wciaz wysoki jak na mezczyzne, zejdziesz do 12-14% bedziesz kombinowal.
Wiesz, ze starasznie sie zastanawiasz
, ja juz przestalam, bo co czytam czyjes teorie to slysze nowe informacje, o zasadach treningu, dietach i w ogole "kazda pliszka swoj ogonek chwali" a wszytsko poparte odpowiednimi badaniami
Chyba najlepiej jest po prostu korzystac z tego co Tobie odpowiada, nie zastanawiac sie nad drobiazgami, procentami, bo to wszytsko laboratoria dobre dla zawodowcow, a nie dla normalnego czlowieka. W laboratoriom w jakims badaniu udowodniono istnienie miejscowego spalania tluszczu
tylko jakos tego w zyciu nie da sie zauwazyc.
Mysle ze tu nie chodzi o to czy to jest cos co masz slabiej zbudowane, ale o sposob pobudzenia (jezeli jestes wciaz w stanie korzystac z tluszczu zapasowego w budowie miesni to trening gra tu najwazniejsza role), owszem niektore miesnie zachowuja sie tak jakby rosly z powietrza, ale skoro zawsze barki byly slabsze to rzeczywiscie czas na zrobienie czegos innego niz zawsze robiles.
A propo`s pompek, moze nie tyle skosne co do gory nogami? Sposob na poczatek jest stanac do gory nogami opierajac sie nogami o podwyzszenie (mozna zwisnac z drazka) tak by sobie odjac ciezaru, bo przy skosnych pompkach wiecej angażujesz klatke niz barki, a jak dasz nogi za siebie to barki musza popracowac.
Widzisz ja bym ci tam zupelnie doradzila klasyczne GPP zamiast HIIT, w ktorym masz i
pompki i przysiady i podciagania (gdzie barki cholernie obrywaja jak sobie zrobisz tak 100 podciagniec
) , ale mam w tej chwili troche odchyły w strone wytrzymalosci silowej, wiec wole sie nie wypowiadac
Widzisz ta dieta na "zero" najlepiej wychodzi, gdy jest to rotacja kalorii, jesz dwa tygodnie wiecej i dwa tygodnie mniej, a suma zawsze wychodzi ok zera. Slowem krotkie cykle. Niektorzy lansuja 6 tygodni lecisz ciezkim treningiem z niewielkim plusem i po 6 tygodniach minus i zwiekszasz ilosc powtorzen. No i zauwaz, ze ty liczysz swoje zapotrzebowanie do masy ciala, a nie do LBM, ktora jest mniejsza, wiec wciaz masz zapas kalorii, bo nie zszedles nisko