Morales - redukcja/wytrzymałość - droga do 30 podciągnięć

Tak, zobacz sobie na youtube jak to wygląda. Generalnie ćwiczenie masakra, ale ja nie mam w domu dobrych obciążeń i robię to z plecakiem. Ale za to więcej ruchów i też porządnie daje w dupę.
Perez, to jest obowiązkowe ćwiczenie w hardkorowym domatorze

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-02-05 21:43:15

Dawaj, Perez probuj ! Sam sie zdziwilem, jak to cwiczenie (thursters) daje popalic, a wyglada na taki "piece of cake"...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-02-05 22:05:24

Żyły na przedramieniu. Takiego widoku nie miałem przyjemności oglądać od 15 lat. A zaczynają już wyłazić na bickach i barkach

W thrustersach podstawa to to machanie sztangielką - ja biorę hantle po 3kg i dla nóg to oczywiście żadne obciążenie (chociaż ilość powtórzeń i tak robi swoje), ale barki pieką jak diabli.

Morales - przez 15 lat byłeś normalny człowiek, a na "starość" zaczynasz przeginać .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-02-05 22:26:03

Sie chwali, a ja mam z natury cienkie lapy...
Od pol roku mam zylki na przedramionach, ale ani cm nie przybywa...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-02-05 22:29:57

E tam, mam jeszcze tłuszcz na cycach i brzuchu, więc te kable i tak wyjdą jak się z tego zredukuję
Jeśli chodzi o trening, to od kiedy jestem na SFD to nie mam normalnego podejścia tylko maniakalne, jak większość tutaj

Trening, to zabawa, a dieta podstawa...czy jakos tak to bylo...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-02-05 22:37:48

Tak jest starszy kolego. Ale tego nauczyłem się dopiero na SFD. Wcześniej żyłem w przekonaniu, ze przy treningach dieta nie jest wcale potrzebna

Bo nie jest .

Nie kozacz, jak będę na masie to też będę wciągał batoniki i czekoladki