Szacuny
44
Napisanych postów
1451
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
31117
mi zawsze małe cięzary w takich ćwiczeniach jak przysiady, czy zarzut przy podrzucie ****owo się dźwiga, myśle ze dlatego że w takich ćwiczeniach żeby wykonanie było prawidłowe jednak sztanga musi troszkę cisnąć już hehe
Szacuny
44
Napisanych postów
1451
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
31117
nie ale mi nie chodzi że na maksymalnych ciężarach, tylko właśnie o to że jak np. zakładałem kiedyś 70kg do przysiadu przykładowo, czy teraz zakładam, to jest jakoś dziwnie, sztywno i ****wo, a jak już 100kg to też żaden cięzar, lekkie jest, ale jednak nie ma takiej sztywności już i ten ciężar już narzuca bardziej normalny tor ruchu
Szacuny
1
Napisanych postów
855
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
7962
Dzis rozpiera mnie enegria, szkoda ze to dzien nietreningowy Za chwile zjem ryz z kurczakiem i pojde chwilke pobiegac... wieczorkiem ponaparzam w worek, a 10AI pewnie zrobie w niedziele - jutro jade do rodziny
Szacuny
1
Napisanych postów
855
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
7962
Tak jak mowilem, po poludniu poszedłem sobie pobiegac. Zajelo mi to całe 8min A i tak prostowniki zdarzył mi sie tak spompowac ze myslalem, iz sie w krzyzu złamie
Przed chwila pobiłem sobie w worek (wlacznie z rozgrzewka jakeis 30min było)
1. Ostatnie powtórzenia już bardzo cięzko, no ale poszło
2. ****owo sie dzis zarzucało cos, nie szedł ten podzrut wogule
3. Ostatnia seria ciezkawo heheh
Aha, jutro wracam o 19 z budy, wiec trening przekladam na srode
Zmieniony przez - Balduran w dniu 2008-11-03 18:02:31