Nie wiem ile jeszcze będzie tak ładnie iść. Mam nadzieję, że następny cykl treningowy też będzie owocny. Zwłaszcza, że podczas całego cyklu pozwolę sobie na masowy luz.
Zresztą nie martwi mnie to, że w pewnym momencie dojdę do swoich naturalnych granic. A ja nie zamierzam stawać się kimś innym. Może tylko lepszą wersją siebie.
Kris, co do wymiarów to się pomierzyłem. (20 maj - 18 sierpień).
Waga: około + 3 kg.
Łydka bez zmian. Udo - 0,5 cm.
W miedzy czasie chyba rozmiar uda mi się bardziej zmniejszył, a potem zwiększył.
Ramię + 2 cm.
Przedramię + 2 cm.
A w innych wymiarach to takie różnice albo i większe( na + lub - )to miałem mierząc się dwa razy pod rząd więc za bardzo nie zwracam na nie uwagi jako, że chyba są mało precyzyjne. Może nie umiem się dokładnie mierzyć. Tak czy inaczej dziwne jest to mierzenie i za bardzo nie zaprzątam nim sobie głowy. Przecież nawet przy takich samych wymiarach może się zmieniać wygląd.
Cieszy sie trzeba z tego ze jest sie zddrowym, pelnym wigoru (...)
taaaa, zwłaszcza pełnym wigoru po ostrych treningach to byłem podczas jedzenia. Poza tym to niekoniecznie...
teraz mam chyba więcej wigoru. Roztrenowanie, lżejsza aktywność, spacerki (myślę też o rolkach), mniej jedzenia... czuję się lżejszy. No i chyba teraz te dwa tygodnie to takie lekko redukcyjne zrobię. Węglowodany przeważnie tylko z warzyw. Kasze, ryż itp. bye, bye. A potem kolejny cykl treningowo-jedzeniowy
Edit:
Ogolnie u mnie waga nadal spada chyba sie jakos organizm nastawil na spalanie (...). Ale juz tez czuje ze czas zaczac wiecej jesc bo sie czuje jakos nie swoj i juz troche za szczuply. Zrobilem na silce pomiar tluscze i wyszlo mniej niz 13%. 10lat temu jak zdawalem mature wazylem 88kg:O a teraz 83<olaboga> jak wroce do Polski to mnie nie poznaja, zwlascza ze moja waga dochodzila juz kiedys do okolo 105. Mysle ze na spalanie kalorii duzy wplyw ma moja praca gdzie jestem na nogach i nieraz chodze dosc szbko do 10h dziennie:O
taka aktywność to chyba bardzo dobrze wpływa na spalanie tłuszczu (spokojnie i dobrze). No i organizm się pewnie przestawił.
Ja jeszcze chyba około pół roku temu to ważyłem ponad 100, w porywach do 110 dochodziłem.
Niekiedy podczas redukcji też wydawałem się sobie za szczupły i więcej jadłem. A niekiedy to jakby organizm sam sie dopominał, chyba znacznie pod wpływem treningów.
Jak taka wagę miałeś kiedyś to może teraz będzie Ci w miarę łatwo nabrać masy, a jak to będzie przeważnie mięśniowa to w ogóle super.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - tomasz_77 w dniu 2008-08-19 17:11:14