Buziaki :**
...
Napisał(a)
Także jestem pod wrażeniem cen jakie teraz płaci się za operacje... jak słyszę o 2000-3000zł to taniocha:) ja płaciłam 10tyś zł w sport-klinice w Żorach na Śląsku. Drugą operację miałam w pełni refundowaną i zrobioną tydzień po wizycie, natomiast na pierwszą mimo, że zapłaciłam musiałam czekać ponad miesiąc. Dziwne mają reguły, ale cóż hehe ;P
Buziaki :**
Buziaki :**
...
Napisał(a)
jezzmen... nie, nie mam takiego uczucia, że bark chce mi wyskoczyć dając go pod głowę, wszystko normalnie :)
Pytasz co mi doktor powiedział? Hmm... we wrześniu miną dwa lata po mojej drugiej operacji. Doktor powiedział, że nigdy nie można być pewnym, że bark nie wyskoczy, ale z reguły po takich solidnych operacjach na otwartym barku z wszczepieniem klina barki nie wypadają :) Jak byłam na kontroli jakieś 3 miesiące po tej operacji on był w szoku, że tak szybko wracam do sprawności :) powiedział, że jestem jego pierwszą pacjentką, która w tak krótkim czasie odzyskała niemal pełny zakres ruchu :) później dalej ćwiczyłam, kolejna kontrola i doktor powiedział, że bark zachowuje się wyśmienicie, zniknęło chrupanie itd, nie ma żadnych przesunięć itd :) Owszem czasem bark strzeli, ale to jak każdy staw w organiźmie człowieka, nic groźnego :)
Jezzmen... nigdy nie można mieć pewności, że bark Ci wyskoczy, bo równie dobrze mogę sobie zwichnąć zdrowy bark prawda?? :)
Ja sobie żyję swobodnie, nie mam ograniczeń związanych z barkiem. Poważnie zastanawiam się nad powrotem do sztuk walki, ale nie wiem;/ kumpel chce mnie wkręcić do żeńskiej drużyny rugby w Katowicach hehe, bo jak sobie z nim pogrywałam to podobno nieźle mi szło jak na pierwszy raz ;) zobaczymy...
Poza tym jak pływałam i żeglowałam przed operacjami tak dalej to robię, chociaż doktor zabronił mi jakiegoś większego pływania, co uważam za głupotę, bo basen jest najlepszą metodą ćwiczeń i rehabilitacji. Skończyłam drugi rok fizjoterapii, konsultowałam się z tych sprawach z paroma profesorami na uczelni i przyznali mi rację z tym pływaniem:) więc jestem spokojna!
Lekarze są inaczej kształceni niż fizjoterapeuci, więc maja inną widzę na temat medycyny i z prostych przyczyn edukacyjnych nie wiedzą tyle o rehabilitacji i typach ćwiczeń co wykształceni fizjoterapeuci :)
Pozdrawiam
Pytasz co mi doktor powiedział? Hmm... we wrześniu miną dwa lata po mojej drugiej operacji. Doktor powiedział, że nigdy nie można być pewnym, że bark nie wyskoczy, ale z reguły po takich solidnych operacjach na otwartym barku z wszczepieniem klina barki nie wypadają :) Jak byłam na kontroli jakieś 3 miesiące po tej operacji on był w szoku, że tak szybko wracam do sprawności :) powiedział, że jestem jego pierwszą pacjentką, która w tak krótkim czasie odzyskała niemal pełny zakres ruchu :) później dalej ćwiczyłam, kolejna kontrola i doktor powiedział, że bark zachowuje się wyśmienicie, zniknęło chrupanie itd, nie ma żadnych przesunięć itd :) Owszem czasem bark strzeli, ale to jak każdy staw w organiźmie człowieka, nic groźnego :)
Jezzmen... nigdy nie można mieć pewności, że bark Ci wyskoczy, bo równie dobrze mogę sobie zwichnąć zdrowy bark prawda?? :)
Ja sobie żyję swobodnie, nie mam ograniczeń związanych z barkiem. Poważnie zastanawiam się nad powrotem do sztuk walki, ale nie wiem;/ kumpel chce mnie wkręcić do żeńskiej drużyny rugby w Katowicach hehe, bo jak sobie z nim pogrywałam to podobno nieźle mi szło jak na pierwszy raz ;) zobaczymy...
Poza tym jak pływałam i żeglowałam przed operacjami tak dalej to robię, chociaż doktor zabronił mi jakiegoś większego pływania, co uważam za głupotę, bo basen jest najlepszą metodą ćwiczeń i rehabilitacji. Skończyłam drugi rok fizjoterapii, konsultowałam się z tych sprawach z paroma profesorami na uczelni i przyznali mi rację z tym pływaniem:) więc jestem spokojna!
Lekarze są inaczej kształceni niż fizjoterapeuci, więc maja inną widzę na temat medycyny i z prostych przyczyn edukacyjnych nie wiedzą tyle o rehabilitacji i typach ćwiczeń co wykształceni fizjoterapeuci :)
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Jerzeli ta operacja sie powiwdzie to bede,temu lekarzowi calowal stopy i dziekowal bogu
...
Napisał(a)
Popieram cie przybu.Olgislawo pomoglas duzej grubce ludzi jak i mi,Powinnas dostac za to jakas nagrode np:twuj prezydent powinien wreczyc ci statuletke "zlotego aniola"i wreczyc ci jakis order za pomoc ludzim w cierzkich sytuacjach.Pozdr
...
Napisał(a)
jezzmen007 ZA TAKIE peniadze operacja musi sie udac. Olgisław 2000-3000zl placi sie w prywatnych klinikach jesli operacja jest w czesci refundowana. A jesli chce sie zupelnie prywatnie to ceny wahaja sie 7-10tysiecy. Takze raczej nic sie nie zmienilo:)
www.juniorzy.org <~~ zapraszam
...
Napisał(a)
Olgisław moze kiedys na siebie wpadniemy w tej klinice. Ja tez tam bylem operowany, przez slynnego Dr Noge :)
www.juniorzy.org <~~ zapraszam
...
Napisał(a)
Czyli nic się nie zmieniło to spoko :)
Hehe tak się składa, że też byłam operowana dwa razy przez dr Nogę ;)
Wspaniały człowiek, jest surowy itd, ale ma olbrzymią wiedzę i umie ją przekazać i wykorzystać. Zaufałam mu i nie żałuję :)
Trzymajcie się! Zwichnięty bark to nie koniec świata, jak będziecie dwa lata po operacji i nic się nie stanie do tego czasu, powiecie to samo co ja :) w takich przypadkach mogę jedynie życzyć dużo cierpliwości, samozaparcia! Nie wolno się załamywać... ja 2 lata męczyłam się z barkiem, było ciężko naprawdę :( Pamiętam jak dzisiaj moment załamania, kiedy 10 miesięcy po 1 operacji wypadł mi bark, myślałam, że już nie ma ratunku :( a tutaj widzicie! :)
Udało się! Nie poddałam się, miałam problemy na studiach przez ten bark, ale przetrwałam i spokojnie skończyłam 2 rok :)
Ćwiczcie... polecam pływanie, pływanie i jeszcze raz pływanie :)
Pozdrawiam
Hehe tak się składa, że też byłam operowana dwa razy przez dr Nogę ;)
Wspaniały człowiek, jest surowy itd, ale ma olbrzymią wiedzę i umie ją przekazać i wykorzystać. Zaufałam mu i nie żałuję :)
Trzymajcie się! Zwichnięty bark to nie koniec świata, jak będziecie dwa lata po operacji i nic się nie stanie do tego czasu, powiecie to samo co ja :) w takich przypadkach mogę jedynie życzyć dużo cierpliwości, samozaparcia! Nie wolno się załamywać... ja 2 lata męczyłam się z barkiem, było ciężko naprawdę :( Pamiętam jak dzisiaj moment załamania, kiedy 10 miesięcy po 1 operacji wypadł mi bark, myślałam, że już nie ma ratunku :( a tutaj widzicie! :)
Udało się! Nie poddałam się, miałam problemy na studiach przez ten bark, ale przetrwałam i spokojnie skończyłam 2 rok :)
Ćwiczcie... polecam pływanie, pływanie i jeszcze raz pływanie :)
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
jezzmen... obojczyk sam w sobie mnie nie bolał, chociaż ból promieniował od barku do szyi, łokcia, czasem nadgarstka;/
Szczerze... dzień po operacji jak przestały działać środki przeciwbólowe, myślałam, że zjem łóżko z bólu :(
Ból niesamowity, miałam dreszcze, oblewał mnie zimny pot, byłam półprzytomna tak mnie to rwało:( Bolało tak przez następne 3dni, ale później coraz mniej i mniej, aż w końcu przestało zupełnie :)
Najgorzej na początku, ale wszystko da się wytrzymać.
Niestety takie coś boleć... skoro do operacji używali piły, wiertarki i młotka;/ wszystko było mocno naruszone, więc bolało.
Nie będę kłamać, że było fantastycznie, lekko i przyjemnie.
Przeszłam trochę z barkiem, ale to się da przejść, po prostu nie wolno się poddać psychicznie! :)
Trzeba być zawsze pogodnym i wierzyć w powodzenie, a wtedy nie ma takiej mocy, która mogłaby zniszczyć drogę do sukcesu!
:*
Szczerze... dzień po operacji jak przestały działać środki przeciwbólowe, myślałam, że zjem łóżko z bólu :(
Ból niesamowity, miałam dreszcze, oblewał mnie zimny pot, byłam półprzytomna tak mnie to rwało:( Bolało tak przez następne 3dni, ale później coraz mniej i mniej, aż w końcu przestało zupełnie :)
Najgorzej na początku, ale wszystko da się wytrzymać.
Niestety takie coś boleć... skoro do operacji używali piły, wiertarki i młotka;/ wszystko było mocno naruszone, więc bolało.
Nie będę kłamać, że było fantastycznie, lekko i przyjemnie.
Przeszłam trochę z barkiem, ale to się da przejść, po prostu nie wolno się poddać psychicznie! :)
Trzeba być zawsze pogodnym i wierzyć w powodzenie, a wtedy nie ma takiej mocy, która mogłaby zniszczyć drogę do sukcesu!
:*
Poprzedni temat
Opinie na temat stuiow tatoo !
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- ...
- 198
Następny temat
Moja pikawa
Polecane artykuły