Kobiety na treningach

Agdyby koledzy mnie nokautuja :P
i to nie dlatego ze stoje jak kolek tylko dlatego ze maja czesto przewage fizczyna i techniczna
wiekszosc ciosow nokautujacych mnie to byly ciosy zupelnie czysto trafione w wrazliwe miejsca (nie krocze ani szyja) lecz i pare bylo poprostu mocnych :P
ale ja im nie pozostaje dluzny od czasu do czasu tez ktoregos trafie... :D
ale to tylko tak na marginesie :P
co do walki na ulicy Agdyby masz tez racje ale chodzi o to zeby Panna ktora cos cwiczy nie uwierzyla w siebie za bardzo i probowala tego zweryfikowac na ulicy czy to juz jest ten poziom na ktorym jednym palcem skreca kark chlopom dwa na dwa :P

Strefa jakaś dziewczyna pobiła cię na treningu, że tak zawzięcie dyskutujesz?

Znam kilka dziewczyn które mają strasznego hopla na punkcie walk i zawsze trenowało mi się z nimi bardzo fajnie.
W sparringach treningowych gdzie zasadą jest nie wkładanie całej siły w cios i rządzi szybkość i technika byłem nieraz niemiłosiernie punktowany przez koleżanki z większym stażem


Co do kobiet w mma, to pojedynki kobiet dołączane są już do prestiżowych gal.
Nareszcie ważenia stały się interesujące
Gina Carano, chyba najbardziej rozpoznawalna zawodniczka mma (nie jest jeszcze najlepsza ale kogo to interesuje:

http://pl.



http://pl.







Zmieniony przez - emceha w dniu 2008-01-21 12:31:58

heh fajne dziewczyny
ale nie chciała sie rozebrać

temat widze wiecznie zywy
agdyby - sog w pelnej rozciaglosci

Searme ale prosze

str 1 mikka "ja mysle ze kobieta np.trenujaca judo bez problemu poradzi sobie z 2 facetami którzy nie cwiczą nic.Dla mnie to jest oczywiste....
pozdro"



str 3 altair84 "Jeśli chodzi o agresję to jest jej u mnie trochę Czasem jak ktoś mnie zaczepia to pytam czy dostał już kiedyś po mordzie od dziewczyny. I jeśli trzeba to potrafię przywalić z całej siły, a jak ktoś mnie uderzy to wściekam się jeszcze bardziej. Taki już mam charakter - nawet jak widzę, że nie mam szans to i tak nie dam sobą pomiatać. "



str 4 altair84 "To, że zdarza mi się brać udział w bójce wcale nie znaczy, że nie jestem kobieca. Po prostu bez pomocy faceta też potrafię sobie poradzić"



str 7 altair84 "

Wiem, że walka to ostateczność.
Może to zabrzmi dziwnie, ale wolę stanąć twarzą w twarz z napastnikiem, nie okazywać strachu ( nie mówię : prowokować )i nawet dostać w.p.i.e.r.d.o.l ale przynajmniej z honorem i z szansą na obronę.
A może akurat będzie zdziwiony, że dziewczyna jest pewna siebie i da sobie spokój.
Jeśli zacznę uciekać to :
-skoro rzeczywiście chciał mnie pobić/okraść to i tak to zrobi
-nie mam szans na obronę
-dla mnie ogólnie obciach

Taki już mam charakter i nic z tym nie zrobię."



str 12 ika510 "Mimo wszystko twierdzę, że kobieta, zwłaszcze z odpowiednimi predyspozycjami, całkiem nieżle poradzi sobie w walce... "



str 12 karotka2 "a mnie wkurza jak koles mowi ze zawsze wygra z kobietą. jezeli na ulicy spotka sie trenująca dziewczyna z trenującym chlopakiem to jeżeli stopien ich zaawansowana i techniki jest taki sam, to decyduje sila, ktora przewznie facet ma wieksza, wiec wygra facet. ale nie mow mi ze trenująca dziewczyna nie jest w stanie wygrac z nietrenującym facetem"



str 12 blondpaker "wiem jak wyglada akcja uliczna,mam za sobą takich kilka i wiem jak z takich sytuacji wychodzić na własnych nogach i zwycięsko.co do dwóch przeciwników,to dwóch jest ok,czterech też było.to nie problem,jeśli masz mózg miedzy uszami i potrafisz go obsługiwać"

nadal masz mnie za klamce?
chyba naleza mi sie przeprosiny
Ty sie wlaczylas w dyskusje duzo pozniej(tez bym zapewne cos na Ciebie znalazl...) ale wybacz nie mam teraz czasu na czytanie 57 stron od nowa kopiowanie cytatow itd...
... mam sesje - czyli spory zapierd*l i na nadmiar czasu nie nazekam
cos jeszcze?
nie proawdze tutaj dyskusji dlatego ze mam jakis uraz bo nigdy mnie zadna dizewczyna nie obila nawet jelsi by to zorbila to by zrobila to i tak zdania bym nie zmienil bo tak jest prawda
ale widze ze tutaj nie idzie sie dogadac z niektorymi ludzmi bo kazdy wychodzi z zalozenia "racja jest jak d*pa kazdy ma swoja..."
no ale zycze powodzenia w zyciu z tkaim podjesciem gdzie sie tluamczy niektorym jak "chlop babie na rowie" a efekt "jak grochem o sciane"

PS
po wypowiedziach tamtych Pan inne panie pisaly posty w stylu "1 w 100% popeiram" "masz racje" itp... wiec cos tu jest nie tak...

nadal masz mnie za klamce?
chyba naleza mi sie przeprosiny

Tak, kłamiesz i to bezczelnie. Prosiłam wyraźnie o cytaty z moich wypowiedzi, więc po co tu dajesz teksty innych lasek?? Pozwolę sobie przypomnieć: czytalem wiekoszsc tematu i z poczatku Ty blondpaker i jescze jakas inna Panna sie ciagle upeiralyscie ze macie takie szanse jak faceci co nie ejst prawda

a teraz nagle okazuje się, że:

Ty sie wlaczylas w dyskusje duzo pozniej(tez bym zapewne cos na Ciebie znalazl...) ale wybacz nie mam teraz czasu na czytanie 57 stron od nowa kopiowanie cytatow itd...

To w takim razie bądź łaskaw nie wypisywać tu pie.r.dół o tym, co tu rzekomo twierdziłam, skoro sobie nie zadałeś nawet trudu, żeby zapoznać się z moimi wypowiedziami. I przeprosiny chyba się mnie należą, ale od osoby na takim poziomie ich nawet nie oczekuję.

nie proawdze tutaj dyskusji dlatego ze mam jakis uraz bo nigdy mnie zadna dizewczyna nie obila nawet jelsi by to zorbila to by zrobila to i tak zdania bym nie zmienil bo tak jest prawda

No jasne, jak fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów

Cóż, jest taka kategoria facetów, którzy na treningach dostają wpier.dziel od wszystkich, w związku z czym kozaków mogą grać wyłącznie przy dziewczynach...pod warunkiem, że one są min 15 cm niższe i trenują 2 miesiące Na szczęscie są fora internetowe, gdzie można się dowartościować...

Zmieniony przez - searme w dniu 2008-01-22 10:23:56

To samo pomyślałem.

za ten cytat "ze Ty i inne Panny sie upieralyscie od poczatku..."
to masz racje moj blad i zwracam honor Twoj nick mi sie pomylil z jakims innym
ale jak bys nie zauwazyla w jendym z ostatnich postow napisalem ze Ty uwazasz inaczej niz one... no ale widac ze czytasz to co jest dla Ciebie wygodne
co do dowartosciowywania sie nie mam zadnych kompleksow wysoki dorbze zbudowany wysportowany student drugiego roku PG co chciec wiecej od zycia?
no ale widac Ty masz swoja teorie
i wiesz DUZOOO000ooo wiecej o mnie i o moim zyciu i o tym kim jestem i co zorbilem i kto mi spuscil wpierd*l a kto nie
naprawde imponujace
a to ze mieszasz mnie z blotem obrzucasz obelgami nie znajac mnie
zle o TObie siwadczy a nie o mnie i kto inny tutaj wychodzi na internetowego napinacza
i kto inny tutaj proboje sie dowartosciwoac...

Po twojej reakcji można sądzić że Searme miała racje. Skoro tak nie jest to czym się przejmujesz???