Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

O k**A

Buhahahhaha ''zaschnięte plemniki'' może jeszcze przeterminowane i spleśniałe masakra

Bahamut
wpadnij do testu i komentuj

wszystkich zapraszam
co do brzucha to masz racje
bo nawet na dotyk czuc ze tam są mięsnie
ale za cholere nie moge ich uwidocznic

hey Bahu jak tam studia?
ja mam teraz rzadko zjazdy więc jak juz mi przychodzi jechac na zajęcia to strasznie mi się nie chce
nie ma to jak wypaść z rytmu
problem z ręką nadal niezałatwiony :/

ale wziełam sie za bieganie i jak wyrzeźbie nogi to dam fotke

Przestan juz te rzeźby wyczyniac, juz ci starczy Chuda jestes ze az strach, mnie to az ciarki przychodzą na mysl o takim braku masy

kur.a Bahamut teraz to żeś mnie wkur..rzył
ŚLEPY JESTES, zdaje ci się
nie lubię cię
<foch>

dzięki Bahu za info.Choć dziś teżnie obejrze... zostaje mi net
Ale mnie kurde łeb naparza...

Czy ktoś ma pomysł na MaTEO? No już moje wkurvienie przechodzi wszelkie pojęcie. Nie można spokojnie obsługiwać Forum...

Wczoraj moja córa miała mieć trening TKD na basenie - niestety, trener nie raczył nikogo powiadomić, że zajęć nie będzie. Przeje.bał sobie u dzieciaków. Moja młoda była tak zawiedzina, że normalnie jakbym go spotkał, to mogłoby się różnie skończyć...

Za to wieczorem byłem z żoną w kinie na "Testosteronie". Kvrwa, ten film jest zaje.bisty! Naprawdę, boki można zrywać ze śmiechu! Polecam wszystkim!
Teraz chciałbym go obejrzeć jeszcze raz, na spokojnie.
Fajne jest wrażenie, jak w niektórych momentach na sali słychać niekontrolowane wybuchy śmiechu - z różnych powodów. Przypomniało mi się, jak za gówniarza z liceum oglądałem w kinie "Rejs"...

Hehe, muszę looknąć ten Testosteron, a co do treningów, trenowałem kiedyś kb, i były treningi dwa razy w tyg i często było tak że albo trener się spóźniał albo jednego treningu w tyg nie było, normalnie szlag mnie trafiał, bo miesiącu zrezygnowałem, a po dwóch miesiącach gościu zamknął interes.

Wiesz, dorosły czy tam starsza młodzież, to jest w stanie to zrozumieć. Ale postaw się w sytuacji 5-letniego dziecka, które dwa tygodnie czeka na trening na basenie (średnio są właśnie raz na dwa tygodnie), przychodzi już na miejsce i nagle dowiaduje się, że nic z tego...