Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

Dlatego ja nikomu o tych rzeczach nie mowie, czekam tylko na czarny dzien po studiach kiedy bede sie ubiegał o robote. Tu mogą byc jaja ****a główkowalem juz nie jedno jak to zamazac. Nie da sie. To nie lata 90te. Kaczory wzięły sie za prawo i chwała im za to ale ****a inaczej sie gada jak sie jest po drugiej stronie.

moze powiedz komus by wykasowal Twoje tamte wypowiedzi wiesz co to za kraj!..

Wszyscy w robocie albo śpią jeszcze. Nima nikogo kto by usunął. Moze juz ktos donos na mnie pisze ? Nikt nie miałby powodów bo nie mam wrogów, chyba że, ze zwykłej "Polskiej Szczerości" ktos zapoda . Przyjdzie Pinek albo Wilk to sie usunie. Poza tym pisalem o tym juz na insomni ze 2 lata temu i do dzis nikt nie sprzedał

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-02-22 11:20:57

Bahamut:Wolalbym jednak o tym nie pisac

OK.Nie naciskam

Grunt ze wyszedłeś na ludzi po tym,bo nie sztuką jest wrócić do pierdla ale dużo większą jest wyjść z pierdla i zostać kims w życiu(np jak w Twoim wypadku lekarzem)

Ostatnio widzialem kolesia w autobusie z 25 lat cały wytatuowany na twarzy, szyji, dłoniach i co najwazniejsze to nie byl zwykly tatuaż tylko jakies kwadraty, kreski, jakis pajak niedokonczony, czacha to wsyztko na twarzy...
Nie wierze że sobie sam zrobil te tatuaze pewnie siedzial z jakims psycholem który sie bawił maszynką na jego ciele... masakra!!
Mial zabójcze spojrzenie gdy w pewnym moemencie nasz zwrok sie spotkal szybko uciekłem oczyma miał taką zlosc w oczach że czułem jak wstaje i mnie zaczyna nap*****lać... dziwne uczucie..!

Queblo w pol roku to raczej cięzko było by sięgnąć dna. Jak ktos siedzi 5 lat to rozumiem, ze jak wyjdzie ma prawo sie nie odnaleźć, ale mimo ze to bylo bardzo dlugie 6 miesiecy to jednak az tak nie odczułem. Stracilem tylko rok nauki, jestem rocznik 84 a pisalem mature jak mialem 20 lat. Po za tym wyszedlem tydzien przed wakacjami wiec 2 miesiące moglem odsapnać a od wrzesnia powrót do szkoly i tam bylo*****owiej, kazdy wiedział w jakim bylem sanatorium nawet nauczyciele.... Ale nikt o tym nie mowil, dalo sie przezyc, mature zdalem spiewająco a zachowanie co roku mialem wzorowe i bylem przykładnym uczniem .


PS:Maniek trzeba bylo do niego powiedziec co sie patrzysz frajerze, chcesz wyskoczyc z tego autobusu?

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-02-22 12:24:18

Queblo w pol roku to raczej cięzko było by sięgnąć dna.

dno to można osiągnąć i bez więzienia...chodziło mi o to że więzienie znacznie pomaga nam w dobiciu do tego dna.

i tam bylo*****owiej, kazdy wiedział w jakim bylem sanatorium nawet nauczyciele...

ale za to byłeś gość...szkoła średnia to w końcu lata bycia twardzielem,pokazania komuś kto jakie ma plecy,kto tu rządzi itp...a ciężej pewnie było o referencje jakie Ty miałeś...

albo nie miałes jeszcze styku z niektórymi "pseudokobietami",albo co gorsza nie widziałeś ich nawet


QUEBLO- wiem o jakie pseudokobiety Ci chodzi. Ale mi chodzi o sytuację gdzie pijak-frajer bije w domu swoją żonę, bo mu kumpel powiedział że jest pantoflem itp....

Bahu w polsce istnieje instytucja zatarcia skazania, to krotka pilka i po bodajze 5 latach juz nikt nie wiem o Twoim "wybryku" wpis w krajowym rejestrze ulega "Wykasowaniu". Jestem na uczelni, ale jak wroce do domu to usune Twoje wypowiedzi wedle zyczenia. Pozdro.

QUEBLO mozliwe ze telefon nie od wyjscia na mroz sie popsul ale jak byl wczesniej zalany (albo tylko upadl razem ze mna i samemu kilka razy na podloge nie pamietam) i zostaly jakies mikroskopijne kropelki to mogl sie od tego popsuc znowu?