Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

Ojciec

RTG nic nie wykazało , lekarz pwoeidział że to mocne zbicie / obicie***** wie co tam

1-2 tygodnie moze boleć

wczoraj na treningu i tak byłem lekarz mówił ...

a leków nie biore samo przejdzie


:*

Ale czub

Niemiałbym zdrowia na te treningi. Zapisalem sie po wakacjach na MT ale pochodzilem miesiąc bo nie mialem czasu a i nie moglem patrzec na kopanie piszczelami, nadal jestem przekonany ze stopą jednak mozna kopnąć mocniej (cro cop tak nokautuje high kickiem ). Poza tym przy kazdym kopnięciu piszczelem nawet w ochraniaczu mam w oczach obrazy z katedry ortopedi i chirurgi AM i ******le te MT

Ten zameczek bawarski to akurat nie jest taki znowu stary.

Na korpus i na udo piszczel jest lepszy. Szczególnie na udo

dokładnie

nikt nie każe na głowe kopać [piszczelem


nie jestem czub , lubie trenować zresztąwczoraj sie nei kopałem tylko turlałem , obalenia dojścia do dosiadu , na koneic walka w parterze <yes>

A jak sprowadzisz do parteru przeciwnika 130kg np ktory tez trenuje ?

A skąd takiego wezmiesz?

Poza tym gdybym zaczal walczyc z kims na serio i zobaczylbym ze zna chwyty to nie wiem czy nie przeszzlaby mi nagle agresja. Toz to byloby az dziwne. Ja go w ryj i przewracam, a on zaczyna sie bronic otwartą gardą i pedeladami albo próbować technicznego przetoczenia. No chyba bym się zaczął smiać



Zmieniony przez - emceha w dniu 2007-01-18 17:41:22

"A skąd takiego wezmiesz"

Kiedys bylem zobaczyc treningi w gdyni w Galeonie i byli niektorzy tacy panowie ze ja wtedy przy wadze 116kg czulem sie szprotem i wyszedlem.

Miałem na myśli to, ze trudno trafic poza treningiem takiego dzika, ktory nie dosc, ze bedzie wielki i wytrenowany to jeszcze bedzie miał ochote nas prać .
No chyba ze ktoś lubi wyzwania i fika np do ochroniarzy w klubach/dyskotekach.
Ja raz widziałem chłopaka, ktory chyba traktował bramkę jako dodatek do treningu. Na idiotach ktorzy robili burdy trenował kombinacje z obrotówka na koncu