Oleeinar, uważaj, bo zaczynasz pisać w agresywnym tonie. Szczekasz, nie podając argumentów (
SKMP jest równie wielka parodią. Ściemka goni ściemkę). Podobnie zresztą, jak Sawicki na temat logo na swojej stronie
Zabolało Cię, że nie jesteś pierwszy ze swoimi sparingami w KM?
A w kwestii egzaminu Douieba - przyznam szczerze, że nie wiem, ale mniemam, że u Gedeona. I o czym to świadczy? Bo dla mnie o tym, że Gedeon uznaje FEKM (-> w Polsce SKMP). I jak teraz wyglądają Twoje teksty o "ściemie"? Czy to nie Ty próbujesz ściemniać ludzi czytających ten temat i fałszywie oczernić inne organizacje?
A skoro już poruszyłeś kwestię kto u kogo - czy na certyfikatach Gedeona nie widnieją przypadkiem autografy Yanilova?
Jeśli nie podoba Ci się drzewo ze strony Marcina - zrób swoje. Wtedy będzie podstawa do dyskusji na ten temat. Póki co - kolejny raz zachowujesz się jak taki mały piesek, co to biega dookoła i szczeka
Poza tym, widzę, że całkowicie olałeś to:
Oleeinar , myślę, że czas zakończyć pustą retorykę i przejść do konkretów.
Mam w związku z tym prośbę do Ciebie, jak również do innych Uzytkowników, mających doświadczenie z "różnymi systemami" (jak dla mnie to bardziej prawdziwa powinna być forma "różnymi organizacjami", ale skoro chcecie tak, to macie):
Opiszczcie w dowolnej formie różnice i ewentualne podobieństwa w procesie szkolenia (metodyka, system) między poszczególnymi organizacjami.
jednocześnie prosiłbym o przytoczenie podstawy Waszego opisu - jaka jekcja, gdzie, jaki instruktor
Poprowadźmy dalszą dyskusję konstruktywnie i spróbujmy wypracować wspólne wnioski - na pewno przysłuży się to całości systemu w Polsce, a nie tylko poszczególnym sekcjom.
Napisałem to już dwa razy, ten jest trzeci. A Ty w dalszym ciąglu lubujesz się w obrzucaniu się gównem i szczekaniu na siebie. Po co to wszystko?
A może po prostu właśnie tym zajmujecie się w IKMA, zamiast prowadzić rzetelne treningi?
Chcesz się wyróżnić, chcesz być uznanym za najlepszego, za jedynego słusznego - zajmij się konkretami a nie pustymi słowami.
Co da zwykłemu potencjalnemu trenującemu kłótnia między liderami organizacji (jaka jest na linii Sawicki-Adamczyk T., Sawicki-Adamczyk G., Sawicki-Tarnawski & Kopeć itp.)?
Nic.
Co da udowadnianie kto jest bardziej "legalny" na świecie - Levine czy Gedeon?
Nic.
Zacznijcie od zamieszczenia Waszego programu technicznego - próżno go szukać, póki co. SKMP ma swój na stronie, ten sam (w wersji anglojęzycznej i francuskojęzycznej) znajduje się na stronie Ryśka. O ile mnie pamięć nie myli, to Grzesiek Adamczyk ma niedługo wydać podręcznik ze swoim programem. A Wy? Tyle gadacie o "oryginalności" i "efektywności", o "prawdziwej krav maga", a nikt z Was tu obecnych (a jest Was z IKMA chyba najwięcej) nie potrafi przedstawić Waszego programu i przede wszystkim różnic, jakie dzielą Was od całej reszty "warcholstwa" (Waszym zdaniem).
Zrozum też, że to nie jest istotne czy bardziej "oryginalny" jest Gedeon czy Yanilov - dla ludzi istotne jest czego można nauczyć się w sekcjach Instytutu czy WKMF, co je różni, jacy instruktorzy prowadzą zajęcia, jak te zajęcia są w ogóle prowadzone - to jest ważne. I po to własnie powstał ten temat, w który nie omieszkałeś wpier.dolić się z buciorami swoimi tekstami o "oryginalności" (nie wiem czemu, ale na słowo "oryginalny" kojarzy mi się Tofik z Ani Mru Mru
).
Mój apel jest taki - wyjdźcie z ukrycia i zacznijmy wymieniać się doświadczeniami. Opinia o naszym systemie jest bardzo zła, musimy w jakiś sposób ją poprawić. Za dużo jest podziałów, organizacji, różnch "szkół", metod itp. Niech ten topic będzie próbą jakiegoś zjednoczenia w celu eliminacji wszystkich negatywnych zjawisk towarzyszących KM. Może się łudzę, może jestem naiwnym idealistą, ale co nam szkodzi spróbować.
to cytat z pierwszego posta
A teraz muszę sprawdzić jeszcze jedną rzecz, która mi chodzi po głowie, a dotyczy właśnie Ciebie,
Oleeinar...
BTW - apeluję ponownie o ujawnienie się ludzi z Lublina od Grzegorza Adamczyka. On również nie atakuje nikogo, nie zaznacza swojej "jedyności" ani "prawdziwości".
edit:
1.Popatrzyłem co nieco w IP - przypadkowo odkryłem, że
ip-system oraz
saryat mają ten sam numer. Popatrzyłem na wypowiedzi - podobny ton, podobne godziny. Wniosek - ta sama osoba z dwóch kont.
Ban do wyjaśnienia sprawy.
2.Podobne IP z neo
hail'a oraz
Oleeinara, którzy zaczęli mnie jechać w podobnym czasie i w podobny sposób. Póki co bez bana, niemniej będę się temu przyglądał.
3."Wielki internetowy wojownik"
Retzev "nadaje" z akademika w Szczecinie. Tym bardziej dziwi mnie, że nie spełnił swoich obietnic "sprawdzenia mnie" - w końcu ma do mnie blisko...
4.I teraz najlepsze:
Historia
Oleeinara w tym temacie:
idąc dalej to krav maga nie ma większego znaczenia liczy się MMA
str. 7
opowieści o konwentach czarnych pasów można sobie wcisnąć między czerwonego kapturka a czarodzieja z krainy Oz
str. 7
Szczególnie ciekawe w aspekcie tego, co pisał tu: Trzon tej organizacji tworzy kilkudziesięcio osobowa grupa czarnych pasów!!! Professional Committee Israeli Krav Maga Association. Nie jeden człowiek ze strony 41
mój profil wilku specjalnie dla ciebie 6 lat BJJ 7 lat VT
str. 7
I wiedzą o tym również dobrze konwenty czarnych pasów i innych zgrzybiałych ramoli
str. 7
Nic pozytywnego o KM, ataki w moim kierunku. Brak negacji na moje przypuszczenie treningów u Mirka Oknińskiego. Później wielkie milczenie aż do strony 23:
] A mnie sie wydaje że Wilk z lekka popuscił i wot cała afera. Mój ulubiony specjalista na formu od spraw szeroko pojętego SW&SKMP jakos juz nie chce byc specjalista...
Żenada
str. 23
Jeden post z dupy wzięty, służący chyba tylko do zaatakowania mojej osoby. W dodatku dotyczący sprawy z niejakim
Remig76 z IKMP - kolejnym internetowym wojownikiem odgrażającym się, że mi skopie dupę. Post
Oleeinara dziwi tym bardziej, że został wysłany gdy cała sprawa już była jasna -
Remig mimo zapewnień nie pojawił się.
Później znowu wielkie milczenie z nagłym wyskokiem na stronie 40 - z tym, że dyskusja trwa do teraz. Pojawienie się tym razem
Oleeinara jest zbliżone w czasie z niejakim
Retzevem - kolejnym wielkim fajterem znad klawiatury (który nota bene po jednym poście już się nie pojawił).
Wniosek - czyżby
Oleeinar był teoretykiem leczącym swoje kompleksy w necie? I że miałem pecha, że padło akurat na mnie? Najpierw twierdzenia o VT (zresztą - równolegle spór z
_Knife'm_ nt. celowości treningu przekrojowego, co przecież jest podstawą VT/MMA), później nagły atak z nikąd i nie wiadomo po co, teraz z kolei wielka ofensywa "oryginalności" (Tofik
) IKMA...
Za każdym razem z jakimś innym użytkownikiem, który chce mnie zlać i co nigdy nie ma miejsca...
Daje do myślenia, co nie?
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2007-01-06 17:33:30