w polsce trenuje główniw w Łodzi w IKMP-TA.ze względu na bliskosc oprócz tego ze jestem szefem IPS zapraszamy do nas na starze i seminarja instruktorów z zagranicy nie koniecznie z KM.teraz planuje wyjazd do holandii i hiszpanii jest tam kilka grup z którymi współpracujemy.IPS jest polska org.dla polaków pracujących w ochronnie za granicą.mamy swoją strone ale nie wiem czy mogę za reklamowac?wystarczy w gogle wrzucić impact-ps cos się znajdzie.Chętnie nawiąze współprace z ludzmi którzy tez mają podobne zainteresowania którym patronuje IPS.
Uff...przeczytałam te 34 strony...po raz pierwszy zdarzyło mi się,że nie tylko zajrzałam na jakieś forum,ale jeszcze je przeczytałam. Nie wiem czy to tak dobrze świadczy o forum (mam małe doświadczenie:brak czasu,chęci itp),czy o tym jak istotna jest dla mnie KM,bo nie ukrywam,że bardzo,choć w tym gronie to aż nie mam odwagi tak mówić,bo ja tak wogóle byłam z całkiem innej bajki i do czasu poznania Kravki najczęściej uprawianą przeze mnie formą aktywności ruchowej było uprawianie ogródka:), a tu widzę samych ekspertów od wszystkich możliwych SW... Ale poczułam się trochę wywołana do tablicy Twoim, Wilku, pytaniem o zmiany, które zaszły w sekcji wrocławskiej po odejściu Makena. Na marginesie:nie wiem,jak Kojote mógł go przegapić,jeśli trenuje 3 lata, a Grzesiek odszedł w czerwcu 2004,no ale może jestem słaba z rachunków, w końcu płeć zobowiązuje:). Z naszej starej"makenowskiej" Kravki zostało nas zaledwie parę osób(ja trenuje 5 lat, więc jeśli zaczynałeś z Makenem na Grabiszynku, to może się poznaliśmy). Dlaczego tamten skład poszedł w rozsypkę nie bardzo umiem wyjaśnić. Nie mam przygotowania instruktorskiego, więc nie będzie to fachowa ocena, ale z punktu widzenia osoby trenującej: zmienił się i sposób prowadzenia treningów i ich atmosfera. Rozgrzewka potrafi trwać i 30% czasu, nie wiem po co, takie ćwiczenia każdy może sobie robić samodzielnie,a poza tym przyzwyczajanie się do tego uważam za nieporozumienie, co- na ulicy powiem: bardzo przepraszam Pana Bandytę, ale ja jeszcze nie zdążyłam się rozgrzać, proszę łaskawie dać mi ze 2 minutki??; jest mniej sparingów i są "pokawałkowane", tzn. ćwiczy się dane elementy (i to nawet jakoś wychodzi) ale zrobić z tego sensowną całość samodzielnie, nie w zadanym ataku, to już mało kto,nawet w naszej zaawansowanej(?)grupie potrafi, bo prawie tego nie trenujemy. Mało parterów i tylko kilka podstawowych schematów obron na glebie. Niby jest duży nacisk na techniki-do znudzenia to samo na kolejnych zajęciach-ale i słaba reakcja jak ktoś systematycznie tą technikę p...rzy. Szkoda też, że zrezygnowano z poprzedniej formuły, że treningi w tygodniu instruktorzy prowadzili na zmianę. NIC nie ujmując Świętemu(w opinii większości w sekcji to świetny dydaktyk), ale bez ikry Kowala bywa po prostu nudno... Przez cały poprzedni rok raz na tydz. był boks: mieszane uczucia, kondycyjnie i koordynacyjnie znakomity, trenerzy z Gwardii, doświadczeni, ale-paradoksalnie-ludzie, którzy najlepiej załapali boks, zaczęli mieć kłopoty na sparingach kravkowych, bo zapominali, że to nie walka na punkty. No i jest mało zmian w parach, nieraz cały trening robisz z jedną osobą, bywa ekstra, ale czasem niekoniecznie... Poza tym: nie żebym uważała, że dobry trening to taki, po którym nie mogę dojść pod prysznic, ale jeśli kończę sucha, albo jedyne na czym można się zmęczyć, to tarcze, to chyba coś nie gra? A daję słowo, że się przykładam, bo jak prawie wszyscy są od ciebie o 30-50kg ciężsi i o 20-30cm wyżsi to trudno się obijać. Ludzie ze starej ekipy porezygnowali, bo mieli wrażenie, że się nie rozwijają. Jednocześnie ci sami instruktorzy potrafią robić świetne treningi weekendowe w terenie, choć ostatnio tak na prawdę dobre to były już tylko letnie obozy z walką w różnych warunkach terenowych, w ciasnych pomieszczeniach, strzelaniem, elementami technik linowych w warunkach miejskich itp. No więc nie wiem, gdzie pies pogrzebany... Sama charyzma instruktora? Jasne, sporo ludzi chodziło "na Makena", no ale to w końcu nie kółko wzajemnej adoracji? Chyba gdyby z treningami było wszystko OK, to by nie rezygnowali? Chociaż jak liczyć na sztuki, to sekcja rozwija się imponująco: powstały nowe grupy, na Kozanowie(prowadzi Bari-Przemek Pietrawski i na Kołłątaja-prowadzi Kowal, sekcję w Legnicy przejął Wojo-Wojtek Wardzała. Trzeba tez przyznać, że osoby, które rozpoczęły treningi już po odejściu Makena mniej narzekają na stan obecny. No i mają mniejszą awersję do Adamczyka, bo starszych to już do Łodzi niczym nie zaciągniesz,a o farsie egzaminów na stopnie nie będę mówić,bo chyba wszyscy to znają. W każdym razie u nas poza 2-3 osobami, które chciały robić uprawnienia instruktorskie po tylu latach pracy sekcji nie ma żadnych niebieskich znaczków i jakoś nie widać chętnych. Czemu nasi trenerzy, którzy raczej też do fanów Adamczyka nie należą, nie powiedzą mu pa,pa to ja nie wiem i może niekoniecznie chcę wiedzieć, od polityki, na każdym szczeblu, uchowaj mnie Panie, ale jakość tego, czego się uczę, dość żywo mnie interesuje,a ostatnio dochodzą mnie różne słuchy, z (przynajmniej dla mnie) wiarygodnych żródeł, że niekoniecznie jest to to, co misie powinny najbardziej lubić. Dwóch moich kumpli było ostatnio na stażu u Sawickiego i wrócili w lekkim szoku: tu są praktycznie niepokonani, tam praktycznie nie istnieli... Na czym to polega? Wygląda,ze doskonale orientujesz się w kravkovym światku,więc może rzucisz trochę światła? Pozdrawiam wszystkich!
Druga sprawa: jak wygąda prównanie zajęć w IKMP-TA w Łodzi (kto prowadzi zajęcia, na które chodzisz?) do tego, co rzerabiasz w Izraelu?
Trzecie sprawa: piszesz o ośrodku wojskowym - chyba nie chcesz powiedzieć, że robicie jakieś elementy KM "wojskowej"?
porti, bardzo dziękuję za opisanie sytuacji we Wrocławiu - świetna robota, bardzo obiektywne spojrzenie, bez kolorowania. SOG się należy
Co do pytań, które zadajesz - myślę, że przyczyna tkwi w wielu rzeczach, trudno je wszystkie nawet zdefiniować. Na pewno bardzo ważna jest osobowość instruktora (sama to zauważyłaś), a Makenowi charyzmy trudno odmówić...
Myślę, że bardzo wiele tkwi w metodyce - w sposobie prowadzenia treningu. Faktem jest, że jak ktoś zasmakował kontaktowych sparringów, to ciężko będzie później zaakceptować ich brak czy tylko namiastkę. To samo z wysiłkiem fizycznym - idąc na zajęcia czegoś się oczekuje, stawia się jakieś cele zarówno sobie, jak i sekcji, instruktorowi. Po odejściu Makena widać wyraźnie, że zakres celów uległ zmianie - na gorsze...
Poza tym daje się wyraźnie zauważyć "instytutowość" (określenie moje ) Waszej sekcji - z tego, co opisujesz (przebieg zajęć) nie można mieć wątpliwości. Dziwię się więc, że Wasi instruktorzy nie odejdą z Instytutu i nie przyłączą się do Sawickiego albo do SKMP - tym bardziej, że, jak piszesz, nie za bardzo układa im się współpraca z panem T.A....
Moja sugestia - jeśli rzeczywiście przestaje Ci to odpowiadać, może przejdziesz się do Adriana Mehrsteina (SKMP) i zobaczysz, jak u niego wyglądają zajęcia - a noż się w to wciągniesz?
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Wszystko to są jednak słowa, któych nie jestem w stanie potwierdzić - jak pisałem wcześniej, ostatni raz widziałem się z Adikiem na początku 2003 roku. Od tamtej pory mogło się wydarzyć praktycznie wszystko...
bardzo istotny w powyższej sprawie edit:
Niestety z przykrością musieliśmy podjąć decyzję o cofnięciu afiliacji EFKM-RD dla ośrodka Wrocławskiego reprezentowanego do niedawna przez Adriana MEHERSTEINA. Powodem tej decyzji było nieutrzymywanie wysokich standardów określonych przez Federację Europejską oraz nieprzestrzeganie kodeksu moralnego Stowarzyszenia KRAV MAGA - Polska.
Decyzja niniejsza nie ma charakteru osobistego podyktowana była dbałością o prawidłowy rozwój KRAV MAGA w Polsce.
źródło: www.kravmaga.org.pl
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2006-10-20 13:08:46
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Róznica w trenigach jest zasadnicza jezeli chodzi o nastawienie do trenigów tam ludzie wiedzą po co trenują.
u nas to większosc raczej dla szpanu.
To juz nie ta jakosc ludzi co np;na obozach w Ustce w 2000r.
inst.bierzemy od zaprzjaznionych org.podobnych do naszych są to ludzie z jedn.spec.policji i wojska.
są tez koledzy z misji lub prywatnych wyjazdów do pracy a posiadających uprawnienia inst.(teraz planujemy 5 dniowe semin.z udziałem inst.saryat mat,kal i lotar eliat.)
co do osrodka MITKAN ADAM to tak trenujemy elementy wojskowe dla mnie podziały na wersie cywilną i wojskową to wymysł polski.
Zresztą róznice są tak nie wielkie.
nasza strona jest w przebudowie niedługo będzie mozna zobaczyc jak polscy ochroniarze radzą sobie zagranicą.
JEST SIĘ CZYM CHWALIC-POLACY MAJĄ DOBRĄ OPINIE W TYM FACHU.
Ja u Jarka zaczęłem własnie trenować, chciałbym poznać Waszą opinię na jego temat, chociaż jaka ona by nie była to ja będę u Niego trenował (-;
Pozdro
Serwis przeciw powstaniu
Uniwersytetu Obrony Narodowej
www.uon.edu.pl
ultima thule
jego trenig jest ciekawy ale jak porównaz go z innymi istruktorami kravki z tzw;starej gwardii np;elina,jacek moryk,grzegorz adamczyk-to dojdziesz do wniosku ze to niedokonca jest KM.taka jaką wymyslił IMI
Kolejne pytanie - piszesz, że w Izraelu ludzi wiedzą po co trenują. Piszesz, że w Polsce nie. Masz porównanie KM w wydaniu "adamczykowym" do innych organizacji?
Następna sprawa - doprecyzuję pytanie zadane poprzednio: czy KM, któą znasz w Polsce od Adamczyka, to jest to samo, co robisz w Izraelu? Nie chodzi mi o nastawienie ludzi, ale o sposób prowadzenia zajęć, wykonywane techniki, ilość sparringów, metodykę treningową itp.
Muszę przyznać, że szkolicie się rzeczywiście w elitarnym gronie Pogratulować inicjatywy i organizacji.
Jeśli chodzi o podział na KM wojskową i cywilną, to wiem, że to nieco sztuczny wymysł. Chodzi mi o trenowanie technik z bronią, o płynne przejścia z używania broni do walki wręcz i odwrotnie, chodzi mi o elementy taktyki, chodzi mi o sposoby eliminacji, chodzi mi o niektóre stricte wojskowe wykończenia technik, chodzi mi o treningi w oporządzeniu itd.
A że Polacy mają na świecie bardzo dobrą opinię... - zawsze mieli!!!
Poza tym, zachęcam Cię do odwiedzenia którejś z sekcji SKMP - są zarówno w Warszawie (u Marcina Michalika), jak i w Łodzi (Piotrek Lizak) - może to być dla Ciebie pożyteczne doświadczenie, a i Twoje relacje tutaj mogłyby wnieść wiele
qune, witamy Napisz coś więcej o sobie (wzorem innych Użytkowników) i zamieść info o swoim stażu w SW w profilu. Takie tu panują reguły - ułatwia to później wymianę informacji.
Pozdrawiam!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Trening Nóg na Worku
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- ...
- 144