P.S. odnoszący się do lekarzy sportowych - większość z nich niestety NIE zna się wiele na kontuzjach sportowych a z pewnością są bardzo cieńcy w kontuzjach obręczy barkowych.
Cóż, na ich obronę mam to, że jest to dość skomplikowana sprawa... i można im to wybaczyć.
Może będziecie mieli na tyle szczęścia ze nie będziecie musieli z ich porady korzystać, albo też traficie na takiego/ą którzy coś wiedzą, albo chcą przynajmniej wiedzieć.
P.S2. Sorry Krzuchu za skradzenie postu!
P.S3. Dzięki
fulenergy żeś nikogo tym razem NIE nawyzywał! hahahaha
P.S4. Kiedyś jak kończyłem uczelnie wymyśliłem sobie pracę magistarską właśnie o ćwiczeniach obręczy barkowej.
wtedy wyszło tego troche ponad 80 z tego co pamietam.
Z przykrością stwierdzam, ze narobiłęm tam TAK dużo byków, że aż się teraz wstydze!!!
Cóż, wtedy po prostu opisałem ćwiczenia, co i jak pracuje . . . i tyle...
nie zawracając sobie zbytnio głowy tym czy jest to tak naprawdę dobre czy też nie.
Tak też, wznosy przodem i ich odmiany mają tam szczytne miejsce.
Teraz wiem jednak, że to ćwiczenie w podstawowej formie i tak jak jest zazwyczaj wykonywane, jest kiepskim ćwiczeniem!
Jednakże, drobna zmiana, może spowodować, że jest całkiem dobre.
Jeśli wykonane zostanie ze sztangielkami, i utrzymując przez cały czas ZEWNĘTRZNĄ rotację ramienia (kciuk do góry) i ramiona nieco pod kontem w bok, mimo, że zdawać się może iż mięśnie pracują identycznie (solidna aktywacja przednich aktonów mięśni naramiennych) głowa kości ramiennej - a dokładnie guzek większy kości ramiennej dzięki temu odwróceniu ma możliwość "przejścia"/"slizgnięcia" się tóż obok wyrostka barkowego bez opierania się o jego dolną ściankę i przyszczypywania torebki stawowej,ścięgna mięsnia nadgrzebieniowego oraz długiej głowy mięsnia dwugłowego.
Sorry, że to tak teoretycznie . . . i może nieco ciężko złapać bez rysunków i ilustracji . . . ale jak powiedziałem... na coś bardziej przejrzystego potrzebne są właśnie ilustracje . . . na które teraz nie mam niestety czasu.
Podsumowując, wznosy ramion przosem, aby były "dobre" należy je wykonywać ze sztangielkami, z kciukami uniesionymi do góry, oraz lekko w skos/w bok.
Sztanga tutaj niestety odpada!
Oczywiście są też tacy, którzy są bardziej predysponowani niż inni do potencjalnych kontuzji (
wszyscy jesteśmy skonstrułowani podobnie, jednak NIE identycznie) ... ale o tym innym razem.
Pozdrawiam,
Zmieniony przez - FairDo w dniu 2006-05-24 00:23:38