Strach przed...wynikami ?

MEtoda krzycha jest jak najabrdziej dobra(w moim odczuciu).
Pierwszy trening w ten sposob zrobiony przeze mnie, zaowocowal niemilosiernymi zakwasami, jakbym zaczynal na silce



metoda ta przynosi efekty, zwklaszaczy gdy dlugi czas bawiles sie tradycyjnie na silce!


i tyle

z dyskusji filozoficznej sie wylaczam (z braku czasu, pozatym swoje poglady przedstawilem na pierwszych stronach tematu a nie chce mi sie powtarzac)

"najpewniejsza opcja to polaczenie wszystkich metod
zakres powtorzen 6-16 i bedzie szlo" ambitnych odsylam do holizmu opisanego w sdw w tym samym numerze co HST

co do podbudowy teoretycznej to jest ona jaka jest i tego sie nie zmieni (wklejenie arta mialo na celu pokazanie glownie ze NIE DA sie wyizolowac poszczegolnych typow wlokien i tym zostalem do tego sprowokowany, a cala reszte mozecie potraktowac jako interesujacy dodatek w tym temacie - kto umie czytac ze zrozumieniem poszerzy swoj punkt widzenia- glownie chodzi mi o dzieciaki co slepo wierza w to co mowia i pisza inni)


"Ech, im więcej naukowych opracowań - tym mniej z tego wszystkiego wiadomo, mam wrażenie, że każda grupa naukowców badająca jakiś problem dochodzi do zupełnie innych wniosków. Co jakiś czas pojawiają się nowe artykuły podobnie jak nowe suplementy - a potem się okazuje, że jest zupełnie inaczej..."

ale sa prawdy ktore uznaje sie za oczywiste, a co do rzetelnosci niektorych badan to (znam to z autopsji)

pzdr

Zielay - ależ ja się z Tobą zgadzam i dzięki za wklejkę

Dlatego wyraźnie napisałem, że podstawa to testy i obserwacja

A co byscie powiedzieli na zmienianie co jakies 2-3 tygodnie ilosci powtorzen?np. z 12-6 na 12-20?

Ja bym sobie wolal zmieniac co 4-6 bo bym bardziej widzial jak ktora wersja dziala.

Hmmm ale z tym ze 2-3 chodzi mi o to zeby miesnie sie nie przyzwyczajaly za bardzo do tego zeby caly czas dostawaly cos nowego...

Nie wydaje mi sie by przyzwyczajaly sie tak szybko. Ale oczywiscie tak czeste zmiany tez nie sa zle. Tylko ze pewnie po kilku miechach przyzwyczaja sie to tych zmian wlasnie ;) (Tak mi intuicja podpowiada, nie wiedza).

dzi może mieć rację
Ja bym zmieniał po prostu wtedy gdy się już przyzwyczają, bo zmiana liczby powtórzeń pociąga za sobą zmianę ciężaru - a do tego musisz się przyzwyczaić.

Ale zapraszam do kombinowania, zawsze możecie wpaść na coś na co ja bym nigdy nie wpadł - jeszcze wiele przede nami

oglnie rzecz biorąc, wg mnie aby działay wszystkier włókna mieśniowe, w całej jednostce treningowej nalezało by zastosować zakres powtórzeń załozmy 6-20 stosując odwrotna piramidkę,m wtedy na poczatku mamy duze ciezary i wraz e zwiekszaniem powtórzen i zmniejszeniem ciezaru atakujemy inne włokna, jednoczesnie działajac na wytrzymałosc mięsni poprzez mase :)

raven brawo za czytanie ze zrozumieniem

NIE MOZNA ODZIELIC RODZAJU PRACUJACYCH WLOKIEN ich zaangazowanie zalezy od potrzebnej mocy

Zmieniony przez - zielay w dniu 2006-05-18 19:28:22