Szacuny
1
Napisanych postów
1100
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5656
Yeah...założyłem się z kolegą o 3 zł, że Barca wygra 2:0 Udało się
Ronni nie strzelił karniaka
"...Połowa ludzi dookoła to statyści.
Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli.
Myślą to co pomyśleć powinni,
oni boją się że ktoś przemyśli ich pomysły..."
Szacuny
6
Napisanych postów
2846
Wiek
38 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
10180
LM: "Ronaldinho bohaterem Barcelony"
FC Barcelona pokonała na Camp Nou 2:0 (1:0) Benfikę Lizbona w rewanżowym meczu 1/4 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów i zapewniła sobie awans do półfinału, gdyż w pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis. Gole dla Katalończyków zdobyli Ronaldinho i Eto'o.
Osiem dni temu z Lizbonie wielkie firmy Półwyspu Iberyjskiego nie zdołały strzelić zdobyć ani jednego gola.
Rewanżowe spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 4. minucie Mark van Bommel w polu karnym chciał miękko rzucił piłkę przed bramkę Benfiki. Holender trafił w rękę Petita i sędzia nie miał innego wyjścia, jak podyktować rzut karny. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Ronaldinho. Brazylijczyk uderzył mocno, jednak na najgorszej dla strzelca wysokości - półtora metra nad ziemią. Bramkarz Benfiki, Marcelo Moretto rzucił się w swój prawy róg i sparował piłkę.
Ronaldinho zrehabilitowal się jednak w 19. minucie. Samuel Eto'o odebrał piłkę przed polem karnym Benfiki, wymienił ją z Henrikiem Larssonem, wpadł w obręb "szesnastki", zbiegł do linii końcowej i zagrał na 11. metr przed bramkę. Tam na podanie czekał już Ronaldinho i lekkim, precyzyjnym strzałem skierował futbolówkę do siatki obok bezradnego w tej sytuacji Moretto.
W 40. minucie podopieczni Franka Rijkaarda mogli podwyższyć, jednak po strzale van Bommela z siedmiu metrów znakomicie interweniował Moretto. Goście w pierwszej połowie grali asekuracyjnie i nie stworzyli praktycznie żadnej groźnej sytuacji pod bramką Victora Valdesa. Najbliżej pokonania golkipera Barcy był Anderson, jednak nie sięgnął piłki głową stojąc trzy metry od "świątyni" Valdesa.
Po zmianie stron podopieczni Ronalda Koemana zagrali szybciej i odważniej w ataku. Efektem była znakomita okazja, jaką w 61. minucie miał Simao Sabrosa. Po kontrze Benfiki były gracz Barcelony znalazł się w sytuacji sam na sam z Valdesem, jednak z siedmiu metrów fatalnie przestrzelił.
Dla Barcelony był to sygnał, że nie można lekceważyć przeciwnika. Cztery minuty później kolejną szansę miał Ronaldinho, Brazylijczyk strzelał z rzutu wolnego z 25 metrów, jednak Moretto był na posterunku.
W 71. minucie po dośrodkowaniu Larssona efektownie bramkarza Benfiki pokonać chciał Eto'o. Kameruńczyk złożył się do strzału przewrotką, sięgnął piłki, jednak uderzył nieprecyzjnie - futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
Choć w 87. minucie groźnie zza pola karnego strzelał Giorgios Karagounis (dobrze interweniował Valdes), to do końca spotkania to Barcelona kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. W 89. minucie kropkę nad "i" postawił Eto'o, który wykorzystał świetne zagranie bohatera spotkania, Ronaldinho, i w sytuacji sam na sam pokonał Moretto.
Benfica nie zachwyciła na Camp Nou, zagrała bojaźliwie i bez wiary w możliwość wyeliminowania Katalończyków, którzy nie specjalnie musieli się wysilać, by wywalczyć awans.
W półfinale Barcelona zmierzy się z Milanem, który we wtorek wyeliminował Olympique Lyon.
FC Barcelona - Benfica Lizbona 2:0 (1:0)
Bramki: Ronadinho (19 min.), Eto'o (89 min.)
Żółte kartki: Deco, Eto'o - Manuel Fernandes, Luizao, Petit, Anderson.
Sędzia: Lubos Michel (Słowacja).
Barcelona: Victor Valdes - Juliano Belletti, Carles Puyol, Oleguer, Giovanni van Bronckhorst - Mark van Bommel (84 min. - Edmilson), Andres Iniesta, Deco - Henrik Larsson (86 min. - Ludovic Giuly), Samuel Eto'o, Ronaldinho.
Benfica: Marcelo Moretto - Ricardo Rocha, Luisao, Anderson, Leo - Beto (72 min. - Robert), Petit, Manuel Fernandes (82 min. - Marcel) - Geovanni (55 min. - Giorgios Karagounis), Fabrizio Miccoli, Simao.
Pierwszy mecz: 0:0, awans - FC Barcelona.
Africa have Cameroon , Barcelona have Eto'o ... ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
600
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4087
czy ja kogos obrazam? dla mnie ktos kto ma po 40 lat to dziadek nie no a tak serio to Milan powinien odpasc juz z Lyonem i teraz mam nadzieje ze przegra z FCB!
Szacuny
6
Napisanych postów
2846
Wiek
38 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
10180
nie istotne jest to czy ja lub wollny jesteśmy pewni zwycięstwa FC Barcelony ważne aby piłkarze byli tego pewni Milan to drużyna w podeszłym wieku prawie że nie da się ukryć . Lyon no niestety ... czegoś im zabrakło . Mam nadzieję że AC Milan nie będzie dalej jechał na farcie ...
Africa have Cameroon , Barcelona have Eto'o ... ;)