SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Fc Barcelona

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 294768

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Ronni: Dam radę
Chociaż Ronaldinho uważa, iż problem nie istnieje, to jednak wszyscy w Barcelonie mają świadomość, jak dużo sił kosztowała piłkarza wyprawa do Ameryki Płd.

Katalońscy fachowcy od odnowy biologicznej będą
się musieli sporo napracować, aby w ciągu 2 dni, które zostały do meczu, doprowadzić zawodnika do pełnej sprawności fizycznej. Reprezentacyjne spotkanie było niszczące dla organizmów wszystkich graczy, gdyż spotkanie toczyło się przy temperaturze dochodzącej do 40 stopni Celsjusza.

Południowoamerykański klimat oraz konieczność przebycia 20 tysięcy kilometrów w ciągu kilku dni sprawiły, że trener Frank Rijkaard musi się poważnie zastanowić, czy nie lepiej dla wszystkich byłoby, gdyby w sobotnim spotkaniu Ronaldinho nie wystąpił.

Jak na prawdziwego profesjonalistę przystało, Ronni bagatelizuje całą sytuację: "To jasne, że grając przy takiej pogodzie nie można nie być zmęczonym. Odczuwałem to mocno po spotkaniu. Jednak kibice w Barcelonie mogą spać spokojnie. Do meczu z Villarealem zostało dużo czasu i zdążę się dobrze przygotować."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Motta: Jestem gotowy
Thiago Motta jest bardzo często wymieniany w relacjach prasowych jako zawodnik, który mógłby stanowić część zapłaty za transfery graczy, których chce pozyskać kataloński zespół. Jednak sam piłkarz zupełnie się tym nie przejmuje, ponieważ uważa, że spekulacje to normalna rzecz w wielkich klubach, takich jak Barcelona.

Podczas konferencji prasowej Motta wypowiedział się także na inne tematy związane z klubem:
Villareal i Riquelme

"Nasz sobotni przeciwnik to dobry zespół, mający w składzie wielu utalnetowanych piłkarzy i na pewno ciężko będzie ich pokonać, ale zrobimy co w naszej mocy. Riquelme to fantastyczny piłkarz. Czy powinien wrócić do Barcelony? Dobrze mi się z nim grało i był moim dobrym kumplem, kiedy u nas występował. To dobry piłkarz, jednak nie do mnie należy decyzja, co do jego przyszłości."

Wystepy w pierwszej jedenastce

"Ostatnio, często grywał "Eddie" (Davids) i myślę, że teraz też tak będzie. Ale ja jestem gotowy do gry i chętny fo pomcy drużynie w każdym momencie. Ale najważniejszą sprawą nie jest to, czy zagram, lecz liczy się zwycięstwo naszej drużyny."

Niepotrzebna podróź Savioli

"Podróż do Ameryki Płd. jest bardzo długa i męcząca. Jednak jestem przekonany, że "Conejo" jest silny i sobie poradzi. Wiadomo, że taka sytuacja jest ciężka dla piłkarza, ale Saviola to profesjonalista i musi to zaakceptować."

"Najlpeszym rozwiązaniem tego typu sytuacji byłoby osiągnięcie jakiegoś porozumienia pomiedzy narodowymi federacjami, a klubami. Niewątpliwie, to by nam, piłkarzom bardzo pomogło."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Saviola czy Kluivert?
Frank Rijkaard już w najbliższych dniach będzie miał do dyspozycji obu swoich podstawowych napastników, czyli Javiera Saviolę i Patricka Kluivert, który kończy już rehabilitację po długiej kontuzji.

Bez minuty gry na boisku, a z czternastoma godzinami wysiedzianymi w samolocie, Javier Saviola powrócił na lotnisko w Barcelonie bardzo wyczerpany, ale bez chwili wypoczynku, zamiast do domu udał się na trening drużyny. Argentyńczyk nie miał więc innego wyjścia, jak tylko poprosić trenera o pozwolenie na urwanie się z sesji treningowej. Dzięki temu, w jutrzejszym meczu Saviola powinien zagrać od pierwszych minut.

Obecność Javiera ostatnimi czasy w wyjściowym składzie bez wątpienia jest rezultatem jego dobrej gry i braku konkurencji w napadzie, a to dzięki kontuzji Patricka Kluiverta. Widać trenera nie męczy taka sytuacja i dalej ma on zamiar stawiać na Saviolę, a przynajmniej na razie, dopóki Holenderski napastnik nie dojdzie do odpowiedniego poziomy prezentowanego przed kontuzją.

Saviola oczywiście nie narzeka na taką sytuację w klubie i na swoją dobrą passę strzelecką. Argentyńczyk ma nadzieję, że po wizycie w Buenos Aires, będzie on w stanie zagrać na 100% swoich możliwości. W ostatnich 7 swoich meczach w Barςie Pibito strzelił 5 goli.

W sobotnim spotkaniu swoją szansę może dostać także Kluivert, choć raczej tylko jako zmiennik. Po dwóch miesiącach przerwy w grze, Holender powraca na mecz z Villarrealem. Na pewno dobrym sygnałem są trzy bramki strzelone w środę na sesji treningowej, choć wiadomo, że Kluivert nie jest w doskonałej formie. "Powoli powraca on do formy, ale brakuje mu jeszcze ogrania po kontuzji. Treningi z całą grupą to już ostatnia faza kuracji" - mówił jeden z ludzi sztabu medycznego Barςy.

"Kluivert może zagrać, ale pamiętać należy, że miał 2 miesiące przerwy, a 10 dni temu zaczął biegać" - powiedział Albert Roca, dodając: "Patrick jest bardzo zmotywowany i bardzo chce powrócić na boisko. Jesteśmy zadowoleni z jego postawy." Wczoraj Holenderski napastnik wykonywał specjalne ćwiczenia, mające na celu poprawić jego umiejętności dobrego zachowania się w polu karnym.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Davids czeka na formalną ofertę
Edgar Davids czeka teraz na formalną ofertę FC Barcelony. Robert Greelings, agent piłkarza dostał już ofertę z AC Milanu, a doskonale wie, że jego klientem interesuje się także Inter Mediolan, choć w tej sprawie wszystko zależy od zdania Massimo Marattiego.

Do tej pory Barςa nie złożyła jeszcze oferty, którą Greelings mógłby przestudiować. Dzieje się tak dlatego, że Sztab techniczny szuka jeszcze ewentualnych wzmocnień na ta pozycję, jeśli Davids musiałby opuścić Camp Nou. Barςa zdaje sobie sprawę z tego, że sam zawodnik chce pozostać w Katalonii. Największym problemem są jednak, jak zresztą zawsze pieniądze.

Oferta Milanu jest bardzo duża i trudno, żeby Barςa była w stanie ją wyrównać, nie mówiąc już nic o jej przebiciu. Jak jednak podkreśla sam agent piłkarza "Barcelona ma 50% szans, tak jak i Milan" to pozyskanie zawodnika. Taki stosunek wynika tego, że Berlusconi zdołał już złożyć formalną ofertę za Holendra.

W Milanie Davids miałby zarabiać 3 miliony euro, co jest dla niego odpowiednią pensją. W Barcelonie niestety dostać może o wiele mniej, ale mimo to zachowuje on spokój. Holender wciąż wierzy w to, że uda mu się pozostać w stolicy Katalonii i w dodatku zarabiać wystarczająco dużo. Zawodnik niezwykle dobrze czuje się drużynie, świetnie sprawdza się w lidze hiszpańskiej, a i gra w europejskich pucharach nie jest mu obca. Teraz w odradzającej się Barςie, która niemal na 100% w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów trudno będzie szukać zawodnika, która będzie chciał odejść, nie mówiąc już o rzeszy piłkarzy, którzy chcą zawitać na Camp Nou z innych klubów.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Prezydent Deportivo potwierdza
Prezydent Deportivo La Coruna Augusto Caesar Lendoiro oficjalnie potwierdził zainteresowanie Barçy napastnikiem Alberto Luque.

Jak sugerują katalońskie źródła prasowe Barcelona uzgodniała już osobiste warunki z samym graczem, ale ciągle nie podjęła poważnych negocjacji z Depor na temat sumy odstępnego za Hiszpana.

Lendoiro powiedział wczoraj w lokalnym radiu: "Jeśli kiedykolwiek nadejdzie dzień, kiedy będziemy chcieli sprzedać Luque, kataloński klub jest jednym, który interesuje się jego pozyskaniem".

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Trezegol za 27 milionów!
Każdego dnia poznajemy nowe informacje odnośnie transferów Barςy na nowy sezon. Nie da się ukryć, że głównym bohaterem wielu pogłosek jest David Trezeguet. Gdy transfer Francuza wydawał się już tylko formalnością, okazało się, że Luciano Moggi zaprzeczył jakoby Trezegol miał opuścić Delle Alpi, dzisiaj natomiast dowiadujemy się, że Juve swojego goleadora wyceniło na 27 milionów euro, czyli mniej więcej tyle, ile Joan Laporta zapłacił za Ronaldinho Gaucho.

Zauważyć jednak trzeba, że pomimo niewielkiej rozbieżności w cenach obu zawodników, to właśnie Brazylijczyk jest gwiazdą światowego formatu i jeśli nie najlepszym to na pewno jednym z najlepszych piłkarzy na globie.

W każdym bądź razie Barςa nie ma zamiaru płacić za tego napastnika takiej sumy, włodarze klubu z Katalonii wolą już poczekać do 2005 roku, kiedy to kontrakt Davida z Juventusem wygasa. Wydaje się jednak, że dla Gala lepszym rozwiązaniem będzie renowacja kontraktu, jeśli faktycznie jego drużyna ma zamiar wystawiać tak zaporowe ceny za jego osobę.

Polityka Moggiego nie pozwala mu na zmianę tej ceny. Juventus woli wyczekać jeszcze i zobaczyć jak rozwinie się przyszłość takich klubów jak Parma, Lazio, czy AS Roma, które nie są w najlepszej sytuacji finansowej i jeśli dalej tak pójdzie to będą musiały wyprzedać za grosze swoich najlepszych piłkarzy.

Dodatkowo zarząd włoskiego klubu doskonale zdaje sobie sprawę, że europejskim rynkiem transferowym zatrzęsie dopiero po Mistrzostwach Europy. To dopiero wtedy zaczną się masowe transfery, a ceny piłkarzy mogą znacznie podskoczyć, co byłoby chyba najlepszym rozwiązaniem, jeśli faktycznie Trezeguet musi odejść.

W Barςie każdy myśli już jak wypracować sobie przed końcem ME najlepszą pozycję na rynku transferowym i zapewnić dobre stosunki z klubami, z którymi Barcelona mogłaby robić interesy. Niestety dobre stosunki to nie wszystko, bo nic one nie dadzą, gdy ktoś będzie potrafił wyłożyć dwa razy większą sumę transferową za zawodnika, niż Barςa.

David Trezeguet mimo wszystko nie jest najlepszym rozwiązaniem dla sztabu szkoleniowego. Rijkaard ma inne priorytety, prawdopodobnie dlatego, że Holender wierzy w odrodzenie swoje rodaka, Patricka Kluiverta, który przy okazji motywowany jest dobrą grą swojego konkurenta z ataku.

Trezeguet ma jedną z najniższych kart zawodniczych we Włoszech. Rocznie zarabia on jedynie 1,8 mln. euro. Już od dawna zabiega o obiecane przez Moggiego zwiększenie zarobków Francuza. Ten jednak każdego razu odprawia go z kwitkiem, mówiąc "przyjdź jutro." Taka sytuacja wyraźnie nie podoba się, ani zawodnikowi, ani jego agentowi, stąd też właśnie wszystkie spekulacje na temat odejścia zawodnika z Juve

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
FC Barcelona - Villarreal
W sobotę 3. kwietnia 2004r. o godzinie 22.00 na słynnym Camp Nou, FC Barcelona podejmie Villarreal CF w 31. kolejce rozgrywek hiszpańskiej Primera Division. Będzie to pierwsze spotkanie zespołu trenowanego przez Franka Rijkaarda od czasu porażki z Celtikiem Glasgow w czwartej rundzie rozgrywek o Puchar UEFA. Głównym sprawcą takiego stanu rzeczy okazała się natura, a dokładniej obfite opady deszczu, jakie nawiedziły w zeszły weekend Sevillę, co ostatecznie doprowadziło do przełożenia pojedynku z Betisem na 14 kwietnia.

Spotkanie z Villarrealem zapowiada się niezwykle emocjonująco i to z wielu powodów. Przede wszystkim blaugrana stanie przed szansą wyrównania klubowego rekordu w liczbie kolejno odniesionych zwycięstw w spotkaniach ligowych - ewentualne zwycięstwo będzie dziesiątym z rzędu(!). Lecz trzeba od razu tutaj zaznaczyć, że przeciwnik, pomimo iż plasuje się dopiero na dziewiątym miejscu w tabeli, do najsłabszych nie należy i nie wolno go lekceważyć. Przekonała się o tym słynna Roma, która została wyrzucona za burtę europejskich pucharów.

Pikanterii temu pojedynkowi dodaje także fakt, iż w drużynie gości gra na co dzień kilku zawodników związanych w przeszłości z FC Barceloną, a do tego w pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie właśnie byli zawodnicy Barςy przyczynili się do porażki swego dawnego klubu. Mowa tu oczywiście o Sonnym Andersonie i wypożyczonym z Barςy Juanie Romanie Riquelme, czy też wychowanku Barςy - Jose Manuelu Reinie. Pierwszy z nich jest najlepszym strzelcem Villarrealu w obecnym sezonie, a drugi będzie pilnie obserwowany przez działaczy z Katalonii, bowiem jego przynależność klubowa w następnym sezonie pozostaje niewiadomą. Mecz powinien zaciekawić także selekcjonera hiszpańskiej kadry narodowej, chociażby ze względu na obecność na boisku wspominanego już Reiny, a także Victora Valdesa, gdyż obaj bramkarze będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu reprezentacji na Mistrzostwa Europy.

W zespole gospodarzy niedzielnego spotkania na liście kontuzjowanych pozostaje Carles Puyol, co wydaje się jedynym poważnym zmartwieniem Franka Rijkaarda, choć ustawienie obrony z Márquezem i Oleguerem sprawia korzystne wrażenie. Cieszy powrót do zdrowia Patricka Kluiverta, który zdążył już nawet rozegrać 45 minut w wewnętrznym sparingu, ale jego szanse na grę w spotkaniu nie są zbyt wielkie, Do dyspozycji trenera będzie także inny rekonwalescent - Giovanni van Bronckhorst oraz Javier Saviola, który powrócił ze zgrupowania kadry Argentyny.

Mecz ten niewątpliwie zapisze się na kartach historii. Miejmy jednak nadzieję, że nie jako stracona szansa, ale sukces, który pozwolił na kontynuowanie triumfalnego marszu Barcelony po prymat w lidze.

Sędzią meczu będzie Carlos Megía Dávila.

Prawdopodobne składy:
FC Barcelona: Valdes; Reiziger, Puyol, Oleguer, Gabri; Davids, Xavi, Cocu; Ronaldinho, Luis Garcia, Saviola.

Villarreal: Reina; Arruabarrena, Martí, Coloccini, Belletti; Senna, Roger, Verza; Anderson, Víctor, Guayre.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Powrót Kluiverta... na ławe
Frank Rijkaard ma już do dyspozycji dwóch swoich napastników, ale dzisiaj wieczorem to młody Argentyńczyk wybiegnie w podstawowej jedenastce na mecz przeciwko Villareal CF.

Wczorajsza wiadmość o powrocie Patricka Kluiverta bardzo poruszyła całe Camp Nou. Po dwóch miesiącach nieobecności spowodowanej kontuzją - przypomnijmy swoje ostatnie spotkanie rozegrał 29. stycznia w potyczce z Realem Saragossa w ramach pucharu Copa del Rey - holenderski napastnik będzie musiał poczekać na swoją szansę, odkąd Rijkaard ustalił, że to Saviola będzie podstawowym zawodnikiem. Trener stwierdził, że Patrick nie jest jeszcze w stanie podołać grze od pierwszej do ostatniej minuty.

Pibito, który nie był do dyspozycji Holendra w zeszłym tygodniu, z powodu powołania jakie otrzymał od selekcjonera swojej ojczyzny, wczoraj zapewnił, że już całkowicie wypoczął po trudach podróży i może zagrać: "Czuję się bardzo dobrze. Miałem komfortowe warunki. Jedyne, co pokrzyżowało moje plany to zmiana rozkładu lotów, ale stwierdzam, iż jestem całkowicie gotów do gry."

Wczoraj Saviola był bardzo ostrożny w wypowiedziach na temat pierwszej jedenastki: "Najlepszą rzeczą jest nie zmieniać składu, który wygrywa, ale i tak nie wiem, czy wystąpie ja czy Patrick." Dodał także: "Kluivert wrócił i teraz obaj będziemy starać się o pozycję napastnika, ale kto zagra przeciwko Villareal dowiemy się jutro".

Na koniec Argentyńczyk wypowiedział się na temat powołania do reprezentacji i wskazał, że chociaż musiał sporo podróżować, to: "Warto było, ponieważ dumą jest dla mnie wybór do reprezentacji. To jest wielki zaszczyt".

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Przedłużyć umowę z Oleguerem
Oleguer Presas do Barcelony przybył trzy sezony temu z Gramenet. Teraz Katalończyk występuje w pierwszym składzie, ale jego kontrakt wygasa już w tym sezonie, dlatego właśnie zarząd klubu chce jak najszybciej osiągnąć z nim porozumienie i przedłużyć umowę.

Odpowiedni ludzie z zarządu już pracują nad nowym kontraktem dla Oleguera, który będzie odpowiadał zarówno zawodnikowi, jak i korzystny będzie dla klubu. Młody obrońca rozegrał już dobrych kilka spotkań w pierwszej drużynie i wszystko wskazuje na to, że wypracował sobie w miarę pewną pozycję w podstawowym składzie i oczywiście zaufanie trenera. Obecny kontrakt zawodnika zawiera szereg różnych klauzul, które z jednej strony komplikują całą sprawę, z drugiej pomagają ludziom Laporty w przedłużeniu kontraktu.

W tym sezonie Presas rozegrał 15 spotkań (9 w lidze, 4 w Pucharze UEFA i 2 w Copa del Rey), natomiast w poprzednim sezonie zagrał łącznie 5 spotkań. Gramenet ma zagwarantowane 300 tysięcy euro za transfer Oleguera na Camp Nou i odpowiednie pismo w tej sprawie zostało już wysłane do władz Dumy Katalonii.

W momencie, gdy Oleguer zagra 20-ty mecz (w każdym z nich piłkarz musi rozegrać przeszło 45 minut), Gramenet otrzyma kolejną sumę pieniędzy - 150 tysięcy euro.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
2004.04.03 / 14:18:34 / komandor / komentarze [12] / czytań: 232
Barςa sprawdza sytuację Zlatana
FC Barcelona rozważa już sytuację Zlatana Ibrahimovicia, jako alternatywnego zakupu napastnika na następny sezon. Txiki Begiristain skontaktował się już z agentem zawodnika, aby dowiedzieć się czegoś więcej o jego kliencie i stosunkach z Ajaxem. Okazuje się, że holenderski klub nie ma zamiaru oddać swojego napastnika za mniej niż 12 milionów euro.

Szwedzki snajper jest zawodnikiem, który mógłby dobrze pasować do systemu gry Barcelony. Jego kontrakt z klubem z Amsterdamu wygasa dopiero w 2006 roku. Póki co po Ibrahimovicia mamy tylko wyścig informacyjny. Nikt jeszcze nie oferował pieniędzy, ani nie składał formalnych ofert, ale wydaje się, że dobre układy Barςy będą pomocne.

Mimo wszystko priorytetem pozostaje być sprowadzenie Davida Trezeguet. Jak podają niektóre źródła, Barςa doszła już do porozumienia z samym zawodnikiem i teraz przeszkodą jest tylko cena, jaką żąda Juve. Mimo wszystko kontrakt Davida obowiązuje tylko rok, co dla Włochów może być dodatkową presją.

*trening czyni mistrza*

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Hattrick - wirtualny manager

Następny temat

Najlepszy bramkarz w Europie.

WHEY premium