Widzę szanse na zwycięstwo
Ex- prezydent FC Barcelony, Joan Gaspart nie pojawi się na Bernabéu, mimo to wspiera zespół i nie myśli o niczym innym jak zwycięstwo. Ma on nadzieję, że po przegraniu pierwszego klasyku w tym sezonie na Camp Nuo, sytuacja ulegnie zmianie.
Naprawdę nie pojawi się Pan na Bernabéu ?
Nie przewiduję tego, ale jestem człowiekiem nieprzewidywalnym i mogę podjąć decyzje w ostatniej minucie. Myślałem o tym by jechać z zespołem, z przyjaciółmi , jednak kiedy Real wygrał z Atletico, klasyk nie jest już tak decydującym spotkaniem.
Jeśli w końcu nie pojedzie Pan, to co będzie Pan robił domu ?
Wtedy, jak zawsze: sam, ulegnę emocjom i będę z nadzieją, życzył Barcy by wygrała, ponieważ to dobry sposób na pokazanie iż mamy świetny zespół, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w lidze.
Temat: w ostatniej minucie, niesprawiedliwy karny. Warto ryzykować ?
Oczywiście, że warto. Często przegrywaliśmy po takich czy innych błędach, jednak wolę wygrać uczciwie i po dobrej grze.
Zawodnicy Barçy powiedzieli, że Real jest lepszy. To taktyka ?
Madryt gra u siebie i walczy o mistrzostwo, dlatego są faworytem. Warto pamiętać, ze pokonali nas na naszym boisku. W każdym bądź razie, Barca znajduje się obecnie w lepszym okresie, ryzykujemy mniej niż Madryt i będziemy spokojniejsi. Jeśli wygramy to fantastycznie, a jeśli nie to nie będziemy to tragedia.
Joan Laporta przyznał w wypowiedzi dla MD, ze spotkanie bardzo go ekscytuje. Pana również ?
To wyjątkowe spotkanie, zarówno dla mnie jak I milionów kibiców Barcelony na świecie. Ekscytuje mnie jak wszystkich cules. Zespól jest po zdobycie trzech ważnych punktów z Malagą. Pomimo to Madryt zwraca uwagę na to, że Barça idzie bez kompleksów. Ekscytujące będzie dla nich pokonanie nas.
Barça 'idzie' mocno - Madryt męczy się. Stawia Pan na Barcę ?
Widzę możliwość zwycięstwa, ale nie będzie łatwo. Gramy bardziej zrelaksowani i mamy mniej do przegrania a Real walczy o mistrza ligi. Sądzę, że tylko szczęście może mieć wpływ na wynik. Mamy wiele szans by wygrać i znaleźć się w strefie Ligi Mistrzów bez eliminacji w przyszłym sezonie.
Świetnym posunieciem Barçy był zakup Ronaldinho ?
Ronaldinho gra inaczej niż wszyscy. Jest wyjątkowy, jednak w pojedynkę nie wygra spotkania, ale dzięki fenomenalnej grupie.
Niektórzy pamiętają jak wracał Pan i wracał na Bernabéu ?
Na Bernabéu widziałem zespół we wszystkich barwach, zwycięstw i porażek. Słuchać hymn Barça jest czymś niezapomnianym, jak gol Rivaldo (2-3), który pozwolił nam wygrać. Przy tej okazji jedyna wartość dla Barçy będzie miało zwycięstwo, nie wolno snuć konserwatywnych planów, konieczne jest nadal marzyć.
Florentino Perez zaczyna poznawać smak porażki. Na loży zaczyna gestykulować, wstawać, przeklinać. Co mu się stało ?
Każdy ma swój charakter. To człowiek, który ma szczęście a jego klub miał się dobrze, natomiast teraz sprawy się komplikują, jego oczekiwania się nie spełniają. Droga Barçy jest bardziej skromna, co powoduje iż jesteśmy bardziej zrelaksowani a Florentino bardziej nerwowy. Ja byłem inny: nie było takich sytuacji, gdyż wszystkie mecze były wyrównane.
Jose Maria Aznar nie jest już premierem. Teraz przyszedł na to stanowisko kibic Barcy Jose Luis Rodriguez Zapatero. Teraz Barça jest drużyną rządu, czy to pomoże ?
Zawsze mówiłem, że uważam iż dzień, w którym mecze piłkarskie będą wygrywane czy przegrywane przez błędy arbitrów lub błędy nie ludzkie albo też przez czyjś wpływ, nie nadejdzie. Wtedy, nie warto byłoby wychodzić na boisko.
Kończymy jak zaczęliśmy: naprawdę nie będzie Pan na Bernabéu ?
Nie ma tego w planach, ale wszystko może się stać, ponieważ to przyjaciele zawsze improwizują. Decyzja może zapaść w godzinę, naprawdę, nie planuje tego.