Arsenal Londyn

co roku wierze

Wenger chwali Henry'ego

Arsène Wenger nie krył swojego zadowolenia po meczu ze Spartą. Nie szczędził również pochwał pod kierunkiem Thierry'ego Henry'ego.

"Thierry nie spodziewał się, że w tym meczu uda mu się pobić rekord Wright'a, w sumie całkiem niedawno nie spodziewał się, że w ogóle wejdzie na boisko. Jednak kiedy to się stało miałem przeczucie, że za wszelką cenę będzie próbował strzelić bramkę, będzie to robił z każdej możliwej pozycji. No i jego niesamowite umiejętności pozwoliły na zdobycie przepięknej bramki" - powiedział nasz menedżer.

"Pobicie rekordu to naprawdę coś wyjątkowego. Trzeba przyznać, że Henry pobił go w relatywnie krótkim okresie czasu. Na początku swojej kariery w Arsenalu nie był typowym łowcą bramek, a zawodnikiem który porusza się i szuka gry na całym boisku nie tylko czatując w obrębie pola karnego. Wierzę, że nie zapisze sie tylko w historii naszego klubu ale i całego światowego futbolu. Ma dopiero 28 lat, jeszcze wiele przed nim" - zakończył Arsène Wenger.


Henry jeszcze raz o kontrakcie i wczorajszym meczu

Dosłownie w chwilę po wspaniałym powrocie Henry'ego do składu po kontuzji zwnowu pojawiły się pytania o przedłużenie kontraktu. Henry powtórzył jednak: "To naprawdę ważne, by teraz skoncentrować się na sezonie i obserwować rozwój wypadków. Rozpocznę rozmowy na temat nowego kontraktu latem przyszłego roku."

Wenger planował wprowadzić Henry'ego co najwyżej na 30 minut, do zmiany planów skłonił go uraz jakiego nabawił się Jose Reyes (mówi się o stłuczonych żebrach, szczegółów chwilowo brak - przyp. Kage). Nasz kapitan musiał pojawić się na boisku już po 15 minutach i grać do końca. Co było dalej dobrze wiemy. Swoją postawą na boisku Henry potwierdził to co mawiał już wcześniej: "Słyszałem masę spekulacji na mój temat, ale kiedy wchodzę na boisko daję z siebie 100 procent. Nigdy nie było powodów by wątpić w moje zaangażowanie, wiem, że fani to doceniają i szanują. To był bardzo wyjątkowy wieczór, w końcu udało mi się pobić rekord Ian'a Wright'a, dziękuję wszystkim za wsparcie."

Po strzeleniu wczoraj pierwszej bramki Henry nie krył swojej radości jak to czasami miał w zwyczaju. Pobiegł w kierunku trybuny zajmowanej przez fanów Arsenalu po drodze uderzając się w pierś na wysokości gdzie znajduje się godło naszego klubu, by po chwili niejako strzepywać z tego znaku niewidoczne zabrudzenia. Do tego wykrzyczał: "Yes! I'm back!". Mamy nadzieję, że po powrocie zostanie na zawsze!



Thierry pobił rekord!

Jak wiemy Thierry zdobył dziś dwie bramki. Strzelając je pobił rekord Iana Wrighta. Żyjąca legenda Arsenalu ma na swoim koncie 185 bramek strzelonych dla Arsenalu, a Thierry tego wieczoru pobił ten rekord. Henry strzelając swoja 185 i 186 bramkę wyprzedził w klasyfikacji najlepszych strzelców Arsenalu Iana Wrighta. Wierzymy, że to jeszcze nie koniec i, że Thierry strzeli dla Arsenalu jeszcze wiele goli!



Chris Kirkland łączony z Arsenalem

Wypożyczony do West Bromwich Albion były bramkarz Liverpool'u nieoczekiwanie stał się transferowym celem Arsene'a Wenger'a.

W ciągu ostatnich sezonów Wenger obserwował już wielu bramkarzy, zaś teraz jego uwaga zwróciła się w kierunku Kirklanda, który w WBA gra od tego roku.

Jego występy na the Hawthorns spowodowały, że wrócił do kadry narodowej, jednakże przyszłość Anglika w Liverpoolu jest niepewna, gdyż ma tam rywali w postaci Jerzego Dudka i pozyskanego w tym oknie transferowym Jose Reiny.

Arsenal bez Henrego to jak facet bez jaj mam nadzieje,ze przedluzy kontrakt,w duzej mierze bedzie to zalezalo czy wywalczymy miejsce dajace nam prawo udzialu w kwalifikacjach LM bo w mistrzostwo w przeciwienstwie do Bacy nie wierzylem juz przed 1 kolejka premier,tym bardziej nie wierze teraz.
Co do Kirlkanda to mam mieszane uczucia,dobrze ,ze jest to anglik bo tych w Arsenalu jak na lekarstwo,jak zagra caly sezon w WBA,nie bedzie mial w tym czasie kontuzji i potwierdzi swoja klase<szkoda,ze kosztem Kuszczaka> to moze i bede za

Zmieniony przez - Rafi1980 w dniu 2005-10-19 16:01:29

w naszym wewnętrznym typerku gdzie wpłacamy 2 zł i obstawiamy tylko dokładne wyniki mecz Sparta vs. Arsenal mi nie wszedł ... a to dlatego, bo myślałem, że Henry nie zagra ... jakby mnie ktoś uprzedził to nad wynikiem bym się nie zastanawiał i dał 0:2 albo 0:3 ale napewno nie 1:1.
To jest serce tego zespołu

i to serce musi grac jak najdluzej

wolałbym chyba Boruca w arsenalu nizeli Kirklanda no ale jezeli bedzie dobrze sie spisywal w WBA to tez raczej zastrzezen miec nie bede

Thierry Henry cieszy się z bramki strzelonej Sparcie Praga

FAJNA FOTA moze avantar dla BACY

narazie zostane przy swoim ale dzieki

wiadomo juz moze czy Arsenal nie bedzie jakos oslaboiny w sobotnim meczu z Manch. Utd, czy nie ma zadnych kontuzji albo jakis kartek ?

Kontuzjowani są Freddie Ljungberg, Alexander Hleb, Sol Campbell i Ashley Cole, Jose Antonio Reyes.

ta pierwsza bramka Henrego to klasa światowa
jego nieobecność jest bardziej zauważalna niż innych graczy razem wzięta w Arsenalu, dziwne, ale Arsenal nie jest całkiem normalną drużyną