Kobiety na treningach

Ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem : czemu x-ray ciągle powtarza, że kobiety nie mają szans w walce z facetami, ogólnie są gorsze w niektórych dziedzinach, itp.

Bo to prawda. Ludzie nie są i nie będą nigdy równi! Ani wg płci, ani wg umiejętności, inteligencji, zarobków, ani wg genetyki. Gdyby było inaczej nikt nie bawiłby się w rekrutację do różnych zawodów, wszyscy byliby / moglibybyć olimpijczykami, strongmanami, komandosami czy kierowcami rajdowymi; a wiele chorób by po prostu nie istniało.

Czy to w uderzaniu czy w chwytaniu panie mają b. małe szanse z facetami.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-10-04 13:02:11

No to co w takim razie mają robić kobiety żeby nie musiały sie bać gwałtu itp.?
Albo jeszcze gorsza sytuacja jest w przypadku jakiegoś drobnie zbudowanego faceta. Powiedzmy że ten facet idzie sobie z dziewczyną i nagle podchodzi jakiś sporych rozmiarów gość i zaczyna obrażać tą dziewczynę. I co w takiej sytuacji ma zrobić ten drobny facet?? Musi sie bić niestety. I taki ktoś ma do wyboru albo sie zapisać na jakieś SW albo całe życie być tchórzem.

Epoka kamienia łupanego się kłania - broń + dobre wyszkolenie. Malutki, drobniutki facet z nożem zaszlachtuje każdego "byka" w ciągu kilkunastu sekund. 2-3 kule zatrzymają każdego itp. itd.

Taa jasne użyje broni a potem będzie do końca życia gnił w więzieniu. Chłopie zastanów sie co piszesz. Ciekaw jestem czy ty byś użył noża i zabił człowieka. Niestety sytuacja jest taka, że jak ktoś kogoś pobije dotkliwie gołymi rękami to dużej kary nie dostanie, a jak ktoś kogoś wyśle do szpitala za sprawą noża lub jakiejś innej broni, to sobie posiedzi kilka ładnych latek.
A tak pozatym to jeżeli ktoś zdecyduje sie użyć noża, to zazwyczaj kończy sie to śmiercią dla drugiej osoby, a za to już jest dożywocie.

Xaero - wiadomo, ze jezeli ktos obraza twoja dziewczyne to go od razu nie zastrzelisz. Lecz jezeli ktos na ciebie napada i powaznie zagrozone jest twoje zdrowie lub zycie, a jestes przypadkiem "jakiegos drobnie zbudowanego faceta", akurat masz noz/pistolet i choc troche umiesz sie nim poslugiwac, to twoj instynkt samozachowawczy kaze ci go uzyc!

"No to co w takim razie mają robić kobiety żeby nie musiały sie bać gwałtu itp.?" - Ludzie takze boja sie napasci, rozboju, pobicia, wypadkow samochodowych, raka, kataklizmow. I jak to wplywa na ich zycie? Chocby nie wiem ile kobiet trenowalo, to i tak tylko znikomy odsetek podejmie obrone w czasie napasci, proby gwaltu. Ale czy sobie poradza to juz inna kwestia. W takich sytuacjach dochodzi jeszcze element psychologiczny. Strach - przed utrata zycia lub zdrowia w pelnym tego slowa znaczeniu. Czesto jest to paralizujacy strach. Trenowac trzeba i tu sie zgodze. Ale samoobrona w wykonaniu kobiety powinna byc ostatecznoscia. Najlepsza forma obrony przed facetem jest unikniecie za wszelka cene konfrontacji, czyli szybka ucieczka.

"Albo jeszcze gorsza sytuacja jest w przypadku jakiegoś drobnie zbudowanego faceta. Powiedzmy że ten facet idzie sobie z dziewczyną i nagle podchodzi jakiś sporych rozmiarów gość i zaczyna obrażać tą dziewczynę. I co w takiej sytuacji ma zrobić ten drobny facet?? Musi sie bić niestety. I taki ktoś ma do wyboru albo sie zapisać na jakieś SW albo całe życie być tchórzem."
Po pierwsze drobno zbudowany facet nie jest odzwierciedleniem slabosci. Powinnas napisac, ze nie drobno zbudowany, ale bez bez umiejetnosci bicia sie. Po drugie to niby od kiedy rezygnacja z walki jest tchorzostwem? Ulica to nie mata, gdzie sie spotyka dwoch rownorzednych zawodnikow. Na ulicy gdy nie masz szans to bohatera i gieroja nie ma co zgrywac, bo takie przypadki w najlepszym wypadku koncza sie szpitalem. Ponadto jesli ktos wyzywa moja pania na ulicy to nie jest to powodem abym od razu lal goscia w morde. Tylko gowniarze tak sie zachowuja. Ludzie powazni i dojrzali omijaja takich typow bokiem, aby nie narazac siebie i swojej piekniejszej polowki na watpliwe przyjemnosci. Szarpia sie gowniarze na podworku. A Ty takie sytuacje omijaj bokiem, bez glupich kontrreakcji. Wy macie nas odciagac od takich sytuacji a nie do nich zagrzewac. Nie daj boze cos sie stanie i caly sezon przygotowan np. do roku turniejowego idzie w leb. Z glupiego powodu. Aby nie byc tchorzem...
Moja dewiza na takie sytuacje. Calkowita ignorancja. Bij tylko wtedy, gdy ciiebie chca bic. Gadac sobie moga do woli. Gadaniem nikt nikomu krzywdy jeszcze nie zrobil.
Po nicku podejrzewam, ze masz 20lat. Ludziom w tym wieku, ktorzy cos tam cwicza, dosc czesto wydaje sie , ze ich umiejetnosci wystarcza na wszelka ewentualnosc. Grubo sie myla. Najpierw uzywa sie rozumu potem miesni. A kopanie w jajka nie jest wcale takie proste przy aktywnym przeciwniku.

Trenujcie i przygotowujcie do obrony przed gwaltem. Tylko ile zajmuje Wam to czasu na treningach, i ktora tak naprawde zaprzata sobie tym glowe?
Fajnie, ze szanujesz wypowiedzi swojego trenera (nota bene tak byc powinno), ale czlowiek ktory chce sie rowijac nie czerpie wiedzy tylko z jednego zrodla. Bo watpie aby wasz trener byl Alfa i Omega w SW.

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-10-04 15:38:16

Ciekawe jakby to wyglądało jakbym był tym małym facetem i podszedłby ten wielkolud i zaczął obrażać moją dziewczynę, a ja bym uciekł. Niestety w takiej sytuacji nie ma innego wyjścia jak walka z tym kolesiem. Jak znacie jakieś inne wyjście to proszę je podać.

X-ray wlasnie podal ci alternatywne rozwiazanie. A jezeli twoja dziewczyna poczuje sie urazona slowami jakiegos kretyna, bedzie miala cie za tchorza i zachecala cie do nierownej walki (twojego pogromu) ryzykujac twoje i swoje zdrowie/zycie to chyba lepiej zmienic dziewczyne.
Jezeli bedziesz mijac grupke dresow stojacych w bramie i ktorys brzydko wyrazi sie o twojej dziewczynie to tez pojdziesz z nimi walczyc (caly czas przy zalozeniu ze jestes tym slabiutkim facetem)? Jezeli tak, to gratuluje honoru rycerskiego i kondolencje z okazji niechybnej smierci, tudziez wozka inwalidzkiego.

Grupka to grupka, ale jak jeden facet obraża twoją laskę to trzeba interwenjować.

Mozesz mi powiedziec po co interweniowac? Komu chcesz cos udowadniac, smieciowi z ulicy? Szanuj zdrowie bo masz tylko jedno. Energie wyladowuj na treningach a nie w ulicznych awanturach.