[BLOG] Kury

sparingi rundy po 3min nie mam pojecia ile 7?8?9? nie wiem

Rozgrzewka 10min
Walka z cieniem 3x3min
Interwał na worku 3x(6x15s/15) z 2 min przerwy między seriami
Interwał na skakance 6x15s/15s wysoko kolana sprint
Schłodzenie na skakance 3x3min (Dodałem rundę więcej w stosunku do poprzedniego razu)
Trening szyi i kapturów


Jestem troszke w szoku gadałem z gosciem który trenuje z naprawde solidnym szkoleniowcem z zagranicy i on jemu tez każe biegac codziennie sprinty juz od 3 tygodni Oo

Nie znam się na boksie, ale w wielu sportach są różne metody treningowe Norwescy biegacze robią tzw. double treshold czyli 2x dziennie biegają z intensywnością na progu (mocne treningi). Czy to znaczy że cały świat powinien ich naśladować? Czy takie naśladowanie gwarantuje sukces? Niekoniecznie
Osobiście uważam że trening trzeba dopasować indywidualnie do możliwości (w tym czasu na regenerację czy trybu życia). Oczywiście nie należy unikać ciężkich treningów, ale nie ma też co przesadzać, trening to tylko bodziec. Być może te sprinty to dobry bodziec, zawsze można spróbować a w razie problemów odpuścić Albo stopniowo zwiększać częstotliwość w tygodniu.

Z trenerami to też bywa różnie. Znajomy biegacz współpracował z trenerem, miał dość ciężki plan, na początku dawał radę ale później był tylko coraz bardziej zmęczony, trener ignorował jego samopoczucie bo twierdził że metody treningowe dają świetne efekty i trzeba się trochę pomęczyć. Efekt był taki, że znajomy zaliczył ogromny regres na zawodach kontrolnych a w tych głównych do których się szykował nawet nie wystartował, nie miał siły i dużo czasu zajęła mu regeneracja po tym ciężkim okresie. Z trenerem już nie współpracuje.
Cienka granica jest między tym co nam się wydaje że nie damy rady (ale tylko wydaje, więc dobrze że jak ktoś nas popycha do przekracza własnych granic) a między tym co naprawdę jest za ciężkie i może zajechać organizm

Masz racje Viki szczególnie ze trenerzy boksu z regóły nie mają pojecia o przygotowaniu fizycznym jak pytałem na jakich tętnach mam pracować to usłyszałem nie znam się, więc na systemach energetycznych też nie więc w sumie niema o czym gadać z goscmi, metodyka nauczania zap****** i kto przetrwa to moze coś będzie. Mnie do ciężkiej pracy nie trzeba motywować, Ale głupiej pracy też nie lubie robić


Mnie motywuje pulsometr widzę ile jestem w tętnie i czy "popycham" się dość mocno



Zmieniony przez - Kury w dniu 9/23/2023 8:51:07 AM

O właśnie, idealne określenie "głupia praca"
Jak to mówi mój znajomy trener - trenuj mądrze a nie ciężko Jego zawodniczka w zeszły weekend zdobyła mistrzostwo świata na krótkim dystansie OCR w kategorii wiekowej i vicemistrzostwo świata Masters na torze ninja. Efekt mądrego, przemyślanego planu treningowego.

Rano:
Rozgrzewka dynamiczne rozciaganie straty taty 20min w tym
Pogo jump 3x10
Squat tuck jump x1x5
Przeskoki przez piłkę 1x20
trening własciwy:
Kettlebell swing 16kg 5x5 pierwsza bez gum reszta z coraz mocniejszymi gumami ostatnie 2 serie guma 57kg
3x5 Depth jump z wysokości 45cm
Wyrzuty piłki z gumą z pozycji lezącej 3x10
Rzuty piłką jednoroącz 5x5 na stronę

Trening brzucha
Russian twist przerzutem piłki lekarskiej 5kg 2x10
Ab wheel 2x10
Russian twist z piłką lekarską 5kg 2x20
Dead bug 2x20
Bird dog 2x10
Pallow hold z gumą 2x30sec na strone
Plank 90sekund


Po południu :
Rozgrzewka 100m bieg na 50m marsz/skipy
Podbiegi pod górkę 8x 100m sprint na 100 marsz
Pozniej przeszedłem sie poszukac innych górek i zrobiłem na nich testowo 2 sprinty, mają lepszą nawierzchnie niż aktualna nierówna, jedna krótsza ale stroma druga tak samo długa i podobnie stroma z fajną równą powierzchnią

Ten plan to sam układasz? Fajny bo taki urozmaicony a nie typowo kulturystyczny

Yeap sam, ogólnie jak już go robię widzę tez pierwsze błedy ale wydaje sie lepszy niz ten co kupiłem
https://bundles.sfd.pl/SFD/2023/9/12/015f601735c343e6af7aa2332e9c933d-small.jpg?_gl=1*q66r4*_ga*MTQzODcwMDU2LjE2NDUzMDEyNDI.*_ga_8YYC8K60BE*MTY5NTQ5MjI5NS41MjYuMS4xNjk1NDkyMzg1LjU5LjAuMA..


Zmieniony przez - Kury w dniu 9/23/2023 8:10:50 PM

Miał być wolny dzien ale jutro niedam rady nic zrobic więc roszady
Rano truchcik 7km (53min)

Wieczór trening siłowy w warunkach domowych w niedziele siłka zamknieta
3x10 wykroki z hantlem i kettlem 31kg razem
3x5 Przysiad z wyskokiem 31kg (swoją drogą ciekawe jak poprawi mi się wyskok przez kolejne tygodnie puki co tydzien temu skakałem do obręczy na koszu)
4x20 Wiosło kettlem jednorącz
4x20 Pompki na praletkach
3x8 Wznosy bokiem 12,5kg
3x20 Push press 16kg

Kark plus kaptury gumą
5min walki z cieniem for fun z obciąznikami na nogi, gumą na kolanach i hantlami w łapach hehee :D

Cały tydzień mam pomieszany, musiałem zrobic dzis siłowy i trucht 7km zaraz po nim , ale zrobiłem. Grunt ze ilosc treningów sie bedzie zgadzała w tygodniu :)