92.5kg od 1 maja identycznie wskazuje waga..
Czas chyba na zmiany mimo podbitych kalorii ok półtora tygodnia temu i obcięcia cardio do 15 minut w dni treningowe nic to nie pomogło.
W maju zrobiłem 18 treningów siłowych + cardio + dwa treningi bokserskie dla rozrywki.
Mimo że waga się nie zmieniła to w łapie doszło 0.5cm, w klacie mam już prawie 125cm a było 124cm, udo podchodzi pod 65cm więc też lekko lepiej
Pas jak to pas 85.5cm trzyma się od miesiąca bez zmian, rewelacji nie ka i fałdka nie wk***ia ale jeszcze trochę ją ponoszę ze sobą..
Co do samych treningów siłowych. Od tygodnia zmienił mi się plan treningowy.
Zmiana na pewno na lepsze. Zszedłem mocno z ciężarów ok 20-30% w zależności od danego ćwiczenia.
Wszystkie ruchy pilnie wykonuje w zależności od ćwiczeń w TUT 2020, 4020, 3010 i tak dalej.
Powiem jedno, dawno tak nie dostałem w p***e na treningu jak właśnie teraz.
Ogólnie to domsy mam na najszerszym, klacie, tricepsie i nogach.
Pompa na bardzo wysokim poziomie. Mega skupienie na treningach, powolna praca ciężarami, ruchy mega dokładne z maksymalnym spięciem pozwalają mi naprawdę poczuć dobrze mięcho które mam na sobie.
Polecam wszystkim którzy gdzieś tam się zatracili w tym jak ja i szarpią co raz więcej kilogramów z myślą że będzie lepiej.
Miska bez zmian non stop wpada full prostych cukrów dziennie i mam się z tym bardzo dobrze.