...
Napisał(a)
Tak krótko co u mnie. Od pewnego czasu wrociłem na "swoją" siłownię publiczną do Łodzi. Trenuje, rosnę. Waga po 6,5 tygodniach masy 93kg (+8kg od początku), a jakość bardzo zadowalająca. Ostatni tydzień 3 treningi z rzędu czułem, że ciało jest mega zajechane, do tegotaki charakterystyczny dyskomfort w przyczepach - klatce, ramionach, przy biodrach. Zdecydowałem się na pełny deload week. Nienawidzę deloadów, ale to była jedyna rozsądna decyzja. Jeszcze 2 lekkie treningi i wracam do ciężkiego trenowania - już do końca roku. Zdjęć póki co nie daję, dam na sam koniec tego etapu. Jeżeli jakość będzie się utrzymywała dalej na takim poziomie to po nowym roku planuję 4 tygodnie minicuta, żeby odpoczął układ trawienny, poprawiła się WI i jadę dalej z masą. Rozważam wtedy coś dołożyć do testa, ale to nie miejsce na takie rozkminy
...
Napisał(a)
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom jednak zrobiłem dziś na zdjęcia i porównanie. Wziąłem wolny dzień, żeby pojechać z żoną na badania prenatalne i na wieczór mam więcej czasu, więc i pograłem na konsoli, i przygotowałem małe porównanie.
Lewa strona: koniec offa zwieńczonego 6 tygodniowym minicutem
Prawa strona: po 7 tygodniach (6 tygodni ciężkich treningów, 1 tydzień deload)
Jak wyżej pisałem 8kg różnicy na wadze
Po deloadzie czuję się super wypoczęty. Jutro w końcu wracam do ciężkich treningów i tak pociągnę już do końca roku.
Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2020-11-20 18:15:08
Lewa strona: koniec offa zwieńczonego 6 tygodniowym minicutem
Prawa strona: po 7 tygodniach (6 tygodni ciężkich treningów, 1 tydzień deload)
Jak wyżej pisałem 8kg różnicy na wadze
Po deloadzie czuję się super wypoczęty. Jutro w końcu wracam do ciężkich treningów i tak pociągnę już do końca roku.
Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2020-11-20 18:15:08
...
Napisał(a)
Dobra robota Konrad. Rzucam ten sport w ch**
...
Napisał(a)
Albo zrób offa, odpocznij i jazda dalej
A ja dopiero się rozkręcam. Następny mostek/off będzie dopiero w maju jak urodzi mi się córka. Do tej pory staram się zwiększyć gabaryt, żeby kiedyś moja wizja startu w klasyku była w końcu realna. A tam mam limit 94kg, więc muszę jeszcze spoooro zbudować
A ja dopiero się rozkręcam. Następny mostek/off będzie dopiero w maju jak urodzi mi się córka. Do tej pory staram się zwiększyć gabaryt, żeby kiedyś moja wizja startu w klasyku była w końcu realna. A tam mam limit 94kg, więc muszę jeszcze spoooro zbudować
...
Napisał(a)
Mostek skończony trwał ponad miesiąc ;)
...
Napisał(a)
Bez zbędnego pyerdolenia- kawał dobrej roboty
Po tych 8 kg widać ogromną różnicę
Po tych 8 kg widać ogromną różnicę
1
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
...
Napisał(a)
Jak wcześniej wspominałem udało mi się pierwszy raz zrobić pełen tydzień deloadu wg planu. Znam wiele takich osób(sam do takich należę), którzy są nadgorliwi i dealoadów albo nie robią wcale, albo zrobią 1-2 lżejsze jednostki treningowe i jadą dalej. Dla mnie taki tydzień szczerze mówiąc ciężko jest wytrzymać, ale czas pokazuje że warto.
Po pierwsze dyskofmort, który czułem w przyczepach ustąpił.
Po drugie – ciężary, z którymi ostatni tydzień przed deloadem ledwo wyrabiałem założoną liczbę powtórzeń(czasem naginając technikę) po tygodniu lżejszych treningów poszły już dużo lżej. Dlatego w następne tygodnie mogę dalej dodawać z czystym sumieniem
Po trzecie – wymiary/waga, które na jakiś czas stanęły, po tygodniu deloadu, a następnie tygodniu cięższych treningów w końcu ruszyły (waga +1kg, ramię/udo + 0,5cm), a nic nie zmieniałem w środkach/dawkach od samego początku
Wniosek, że robiąc deloady długofalowo wychodzimy na tym lepiej, niż ciągle dojeżdżając się na 100%. Może nie jest to łatwe zrobić trening na 70-80% dla tych co lubią ciężko trenować, ale w końcu robimy to żeby notować progres, a nie z każdego treningu wychodzić na czworaka, a z wynikami stać w miejscu.
Poniżej filmy z ostatniego tygodnia.
Siady z dnia siłowego
Suwnica z dnia objętościowego
I poziom cukru 1 godz 40 minut po oyebaniu posiłku potreningowego ze 170g ww. Chyba nie jest źle
Po pierwsze dyskofmort, który czułem w przyczepach ustąpił.
Po drugie – ciężary, z którymi ostatni tydzień przed deloadem ledwo wyrabiałem założoną liczbę powtórzeń(czasem naginając technikę) po tygodniu lżejszych treningów poszły już dużo lżej. Dlatego w następne tygodnie mogę dalej dodawać z czystym sumieniem
Po trzecie – wymiary/waga, które na jakiś czas stanęły, po tygodniu deloadu, a następnie tygodniu cięższych treningów w końcu ruszyły (waga +1kg, ramię/udo + 0,5cm), a nic nie zmieniałem w środkach/dawkach od samego początku
Wniosek, że robiąc deloady długofalowo wychodzimy na tym lepiej, niż ciągle dojeżdżając się na 100%. Może nie jest to łatwe zrobić trening na 70-80% dla tych co lubią ciężko trenować, ale w końcu robimy to żeby notować progres, a nie z każdego treningu wychodzić na czworaka, a z wynikami stać w miejscu.
Poniżej filmy z ostatniego tygodnia.
Siady z dnia siłowego
Suwnica z dnia objętościowego
I poziom cukru 1 godz 40 minut po oyebaniu posiłku potreningowego ze 170g ww. Chyba nie jest źle
...
Napisał(a)
10 tygodni masy za mną. Sam się dziwię, że idzie tak czysto, mimo bardzo niskiej aktywności poza siłownią (cardio 5x 20 minut/tyg, praca siedząca). Obecnie w DT jem 630g węgli i 4500+ kcal, więc moim zdaniem niemało. Waga idzie już bardzo opornie, ale siła pięknie. Dokładam cały czas liniowo z tygodnia na tydzień.
Masę ciągnę do świąt. Później 2 tygodnie luzu żywieniowo-treningowego. Następnie 4 tygodnie cięcia kalorii, żeby kichy odpoczęły i dalej masa aż do wiosny.
Na zdjęciu 95kg. Rozmiar z wiosny lekko przebiłem przy 2kg mniejszej wadze – 0,5 cm więcej w ramieniu i w udzie. Zdjęcie rano, po śniadaniu, na zimno. Obecnie leci:
Test e 150mg e3d (350mg ew)
slin 6iu pre, 7iu post workout
A od lutego pierwszy kontakt z NPP, dam niewiele - około 200mg ew.
Masę ciągnę do świąt. Później 2 tygodnie luzu żywieniowo-treningowego. Następnie 4 tygodnie cięcia kalorii, żeby kichy odpoczęły i dalej masa aż do wiosny.
Na zdjęciu 95kg. Rozmiar z wiosny lekko przebiłem przy 2kg mniejszej wadze – 0,5 cm więcej w ramieniu i w udzie. Zdjęcie rano, po śniadaniu, na zimno. Obecnie leci:
Test e 150mg e3d (350mg ew)
slin 6iu pre, 7iu post workout
A od lutego pierwszy kontakt z NPP, dam niewiele - około 200mg ew.
...
Napisał(a)
ładnie sucho ale u Ciebie to norma;)
...
Napisał(a)
Podobnie jak u Ciebie Artur. Nie pamiętam Ciebie zalanego od kiedy ściąłeś po przejsciu z trójboju do kulturystyki
Ja widzę same plusy takiego podejścia. Minicut będzie szybki i przyjemny.
Ja widzę same plusy takiego podejścia. Minicut będzie szybki i przyjemny.
Poprzedni temat
Ocena sylwetki na podstawie zdjec i porada w psrawie treningu - co dalej..?? Masa czy redukcja..?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- ...
- 97
Następny temat
Osłabiony układ nerowy
Polecane artykuły