Szacuny
532
Napisanych postów
8076
Wiek
42 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
66964
Trening A
1. Sumo z ketlem
18/18/18/20/20
18/18/18/18/18×15
18/18/18/18/18×15
...
5/5/5/5/5
2. Hip Thrust
76/76/76/76
76/76/76/76
76/76/76/76
...
55/55/55/55
3a. Wykopy w tył z gumą
Guma z+n+p
Guma z+n+p
Guma z+p+n
...
Guma
3b. MC na prostych z hantlami
17/18/18/19
17/17/18/18
16/17/18/18
...
5/6/7/8
4. Odwodziciele z gumą leżąc
Guma z
Guma z
Guma z
...
Guma
5a. Uginanie z hantlami
6,5/6,5/6,5/6,5
6,5/6,5/6,5/6,5
6,5/6,5/6,5/6,5
...
5/5/5/5
5b. Prostowanie ramion z drążkiem
13/13/13/13×14
13/13/13/13×14
13/13/13/13
...
8/8/8/8
6a. Uginanie ramion ze sztangą 20/20/20
18/18/20
18/18/18×12
...
15/15/15
6b. Czachołamacz
14/14/14×15
14/14/14×14
14/14/14×14
...
11/11/11
7. Cardio
Rowerek 45min
Rowerek 45min
Rowerek 45min
...
Rowerek 15min
Oj. Chyba dziś dopiero wychodzi zmęczenie po łikendzie. Nogi ledwo dały radę na treningu. Przysiady jeszcze fajnie poszły ale HT to jakaś porażka. Pierwsza seria jak ostatnia. Musiałam zrobić dłuższe przerwy żeby wykonać ćw. Potem nogi nie chciały wstać. MC z hantlami podobnie, wykop z tym samym zestawem gum A wrażenie jakby mi ktoś tam dopiął jeszcze ze dwa zestawy. Odwodziciele to samo. Potem trochę lepiej z rękami.
Dodatkowo znowu kawa przed treningiem chyba mi podrażniła żołądek, bo od połowy treningu było mi niedobrze.
Rowerek był jak zbawienie.
Nawet mi się jeść nie chce.
Dzisiaj jakiś dziwny przypływ mocy i lekkie progresy. Chociaż trochę się przeliczyłam z obciążeniem w 3cim zestawie ćwiczeń. Trzeba będzie następnym razem znaleźć "złoty środek" w obciążeniu.
Ogólnie chyba mój organizm funkcjonuje dokładnie w rytm por roku tj jak jest lato to jest rewelacja, przy jesieni i wiośnie w zależności od temperatury A w zimę chciałby zwyczajnie zapaść w sen zimowy. Wiem, że dużo osób tak ma, ale ja zauważyłam, że z wiekiem mi się to pogłębia. Zwyczajnie zbliża się SKS.
Trening robiony po powrocie z nocki. Początek ciężko, bo od 6tej rano odcięło mi zasilanie i nie pamiętam drogi do domu. Na szczęście bułgary mnie obudziły i potem się już fajnie rozkręciłam. Co prawda miałam pobiegać po, ale nie miałam już siły i zrobiłam standardowo rowerek.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12084
Napisanych postów
160544
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1234840
ja mam wyjatek w pracy, ze mna w pokoju siedzi kolezanka, ktorej jest goraco tak jak mi%) w lato klima na 21 stopni i oboje zadowoleni jestesmy a teraz caly czas okna otwarte w pracy i wietrzymy sie caly dzien%) wiec na szczescie sa wyjatki od reguly hehe
Fajnie poszło. W końcu wyciskanie z przenoszeniem zrobione jak trzeba z tym ciężarem.
Takie piękne plany były na łikend : sobota miała być regeneracja A w niedzielę miałam się wyspać i pobiegać jakiś dłuższy dystans. Przez koronę idę jutro rano i wracam w niedzielę. Z regeneracji znowu nici. Ciekawe czy chociaż będę mieć siłę na bieganie.
Ps. Wczoraj większe ww i obserwujemy.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2020-10-23 11:16:10
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2020-10-23 11:54:48