Dziennik motywacyjny START

u mnie najgorzej to jest tak tydzień przed @, a dzień przed @ to już temp. spada i estrogeny zaczynają grać główną rolę to samopoczucie lepsze.

Nene czytałam,że tez nie masz lekko z tymi sprawami ehh no trzeba jakoś żyć ale czasem to mam dosyć tych nastrojów czuje,że nie mam na to wpływu i organizm,psychika robi sobie co chce.Jest to mega niesprawiedliwePrzykładem jest dzisiejszy dzień...nie mogłam zwlec się z łóżka jakby mnie walec przejechał.Taka pijana zrobiłam trening ale ciężko było tylko do pierwszego powtórzeniaWyszłam na spacer i takie miałam doły,że ledwo powstrzymałam się od płaczuNie dostałam @czekam dalejdalej
Trenio:
*Przysiad goblet ze sztangielką 12/10/8/8/12+
23/26/28/29/27
*Monster walk 4 serie
70/70/70/70
*Wyciskanie sztangielek leżąc 12/10/8/12+
7/8/9/7
*Wyciskanie sztangielek siedząc 12/10/8/12+
5/6/7/6
*Wyciskanie sztangielki oburącz zza głowy siedząc lub stojąc 12/10/8
8/9/10

Kroki 14 tyś.

Też tak często mam albo mam wahania nastroju albo czuję się jak przejechana przez tramwaj xd dziś np jak już jestem te parę dni przed wstałam w dobrym humorze przyszłam do pracy i oczywiście mnie wkurzyli a jak mnie wkurzyli to już miałam tak ciśnienie podniesione że denerwowało mnie powietrze . No i w sumie wtedy się czepiam o pierdoły . No a że znalazłam sobie powód do przyczepienia niby pierdoła ale też nie do końca taka p******a to miałam zamiar to zrobić xd ale później jak się zajęłam robota to zapomniałam :p ale zapewne jak dziś się nie przyczepilam to zrobię to jutro :p rollercoaster jak co miesiąc

marta894

Też tak często mam albo mam wahania nastroju albo czuję się jak przejechana przez tramwaj xd dziś np jak już jestem te parę dni przed wstałam w dobrym humorze przyszłam do pracy i oczywiście mnie wkurzyli a jak mnie wkurzyli to już miałam tak ciśnienie podniesione że denerwowało mnie powietrze . No i w sumie wtedy się czepiam o pierdoły . No a że znalazłam sobie powód do przyczepienia niby pierdoła ale też nie do końca taka p******a to miałam zamiar to zrobić xd ale później jak się zajęłam robota to zapomniałam :p ale zapewne jak dziś się nie przyczepilam to zrobię to jutro :p rollercoaster jak co miesiąc

No właśnie tak to u mnie wygląda

A i jeszcze płacz bez powodu xd stary się pyta czemu płaczesz odpowiadam że mi smutno a sama nie wiem o co mi chodzi. :p tylko że w tym miesiącu miałam opóźniony rollercoaster bo na końcówkę @ a cały miesiąc idealnie tylko pod koniec się słabo czułam


Zmieniony przez - marta894 w dniu 2020-09-22 21:55:09

jak widać każda z nas ma takie jazdy, tylko niektóre o tym nie mówią głośno
mam koleżankę, która przed @ poszła do sklepu po czekoladę i się rozpłakała, bo nie wiedziała którą wybrać
ale już to kiedyś słyszałam, że czas przed @ jest najgorszym pod względem podejmowania ważnych decyzji, zwłaszcza życiowych - lepiej poczekać do fazy folikularnej. no bo jaką czekoladę zjeść to przecież ważna decyzja

Kluczowa decyzja od które zależy dalsze życie.

o ile taka płaczliwośc nie trwa cały miesiąc, a kika ndi to chyba tylko pozostaje to zaakceptowac i nie próbować z tym walczyć

a wybór czekolady to jest decyzja bardzo istotna :D
ja bym tez nie mogła się zdecydowac i pewnie kupiłabym kilka haha

W kwestii czekolady to spotkało mnie ostatnio wielkie rozczarowanie - w efekcie czeko chłopaczyska w większości zjedli. Klika razy, kilka lat temu jadłam taką przywożoną z UK Dairy Milk Cadburry. Najzwyklejsza- czysta. I ostatnio chyba gorszy dzień miałam bo przyuważyłam w sklepie identyczne opakowanie - kupiłam, posmakowałam - i to nie było TO! Dobra, nie będę ściemniać ze się rozpłakałam...

Paatik, jak masz ochotę to się odezwij na priv, podeślę Ci Daily Milk bez problemu