[BLOG] Lowcarb Life - Stronger Athlete

rescuediver

stary Ty jesz bialeee pjeczyywoo , przeciez to sa weglowodory

A kto mówił, że białe? Żytnio - owsiane na zakwasie żytnim razowym.

wiem wiem , ale jak zobaczylem te pieczywo to zaraz mi sie skecz paranienormalnych przypomnial weglowodory i tluszcze nasączone

FighterX

Dampaz

My to umiarze a Ty dwie blachy ciasta zjadłeś..

Przeczytaj ze zrozumieniem. To ciasto urodzinowe do pracy mojej żonki.

Yhym. Jasne.

Malinowa

FighterX

Dampaz

My to umiarze a Ty dwie blachy ciasta zjadłeś..

Przeczytaj ze zrozumieniem. To ciasto urodzinowe do pracy mojej żonki.

Yhym. Jasne.

Ano, własnie jest krojone.

Też będę piekła ciasta i ciasteczka, ale na święta, do domu Ciekawe kto to wszystko zje No ale sami sobie wymyślili.

Przeczytałam cała dyskusję. Nie jestem zwolenniczką żadnych skrajnych diet typu LC, keto, HC. Nie podoba mi się to, że zarówno zwolennicy węgli jak i tłuszczu uważają, że ich dieta to jedyna słuszna droga, każdy będzie się dobrze przy takim odżywianiu czuł a węgle/tłuszcze to największe zło. I każda ze stron podaje jakieś badania na poparcie swoich racji

Tak samo nie lubię tego podejścia, że chleb czy słodycze to straszne zło. Jak zjem raz w tygodniu kostkę czekolady to co, umrę? Rozchoruje się? Właśnie taka całkowita rezygnacja z pewnych rzeczy sprawia, że albo ktoś się w końcu nie decyduje na dietę, albo na niej długo nie wytrzyma. Umiar najważniejszy, od czasu do czasu można coś mniej zdrowego zjeść. Często nawet sama świadomość tego wystarcza, żeby się trzymać z daleka od syfu.

I na koniec, z moich obserwacji to w wielu przypadkach problemem jest zbyt mała ilość warzyw w diecie i bardzo monotonna dieta, brak różnorodności. Np. codziennie kurczak z ryżem, a do tego milion supli

Ja póki co czuje się bardzo dobrze na mojej wegańsko-wegetariańsko-mięsnej diecie
Przepisy wegańskie mi uświadomiły, jak bardzo urozmaicona może być dieta

Viki

I na koniec, z moich obserwacji to w wielu przypadkach problemem jest zbyt mała ilość warzyw w diecie i bardzo monotonna dieta, brak różnorodności. Np. codziennie kurczak z ryżem, a do tego milion supli

U mnie odwrotnie, ja tak kocham warzywa, szczególnie te świeże, że bez kontroli spokojnie kilka kilogramów dziennie by wpadało. Jak czasem patrzę jakie jecie sałatki to jest 1/5 co ja ładuje do niej warzyw. No ale staram się ograniczać.

Viki

Też będę piekła ciasta i ciasteczka, ale na święta, do domu Ciekawe kto to wszystko zje No ale sami sobie wymyślili.

Trzeba z głową porobić ciast

Viki

Przeczytałam cała dyskusję. Nie jestem zwolenniczką żadnych skrajnych diet typu LC, keto, HC. Nie podoba mi się to, że zarówno zwolennicy węgli jak i tłuszczu uważają, że ich dieta to jedyna słuszna droga, każdy będzie się dobrze przy takim odżywianiu czuł a węgle/tłuszcze to największe zło. I każda ze stron podaje jakieś badania na poparcie swoich racji

Każdy z modeli żywienia ma plusy i minusy. Jak wielokrotnie pisałem, cykliczne stosowanie odpowiednich stylów żywienia pomaga organizmowi korzystać z jego pełnych możliwości. Czyli okresowo odżywiać się bez węglowodanów z dużą ilością tłuszczu i później odwrotnie dużą ilością węglowodanów.

Viki

Tak samo nie lubię tego podejścia, że chleb czy słodycze to straszne zło. Jak zjem raz w tygodniu kostkę czekolady to co, umrę? Rozchoruje się? Właśnie taka całkowita rezygnacja z pewnych rzeczy sprawia, że albo ktoś się w końcu nie decyduje na dietę, albo na niej długo nie wytrzyma. Umiar najważniejszy, od czasu do czasu można coś mniej zdrowego zjeść. Często nawet sama świadomość tego wystarcza, żeby się trzymać z daleka od syfu.

Toksynę definiuje dawka. Mówisz o kostce czekolady, a nie okłamujmy się, ale duża rzesza społeczeństwa nie je kostki czekolady na tydzień, tylko je batonik czy pół czekolady lub więcej dziennie i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że większość jedzenia składa się z węglowodanów czy słodkich napojów. Dorzucając do tego fakt, że dla niektórych wejście na 4-5 piętro jest wyczynem, a uważają spacer za trening, a nie formę transportu, i są zmęczeni siedzeniem 8h w pracy, więc siedzą jeszcze więcej w domu.

Viki

I na koniec, z moich obserwacji to w wielu przypadkach problemem jest zbyt mała ilość warzyw w diecie i bardzo monotonna dieta, brak różnorodności. Np. codziennie kurczak z ryżem, a do tego milion supli

Ja póki co czuje się bardzo dobrze na mojej wegańsko-wegetariańsko-mięsnej diecie
Przepisy wegańskie mi uświadomiły, jak bardzo urozmaicona może być dieta

Zgodzę się ze stwierdzeniem, że brak różnorodności jest dużym problemem, ale wynika to z braku świadomości i wiedzy oraz chęci do spróbowania czegoś nowego. Bo tak naprawdę co się stanie jak przestaniesz coś jeść, albo spróbujesz coś nowegp? Nic, nauczysz się czegoś. Dlatego regularnie odstawiam pewne rzeczy, żeby zobaczyć czy tego nie nadużywam. Np teraz w odstawkę idzie kawa, dlaczego? Bo może maskować pewne rzeczy, które chcę naprawić. Będę pił bezkofeinową lub matchę, jak się okaże że nie będę potrzebował kawy, to będę pił bezkofeinową, a zwykłą gdy będę potrzebował się obudzić.

Ja nie wiem jak można zjeść cała czekoladę na raz, serio. Ja uwielbiam czekoladę, często pije też gorzkie kakao, no ale po całej to bym się porzygała

Zauważyłam, że u wielu osób działa stopniowa zmiana nawyków żywieniowych, bo jak muszą naraz rezygnować ze wszystkiego co lubią, to często nawet nie zaczynają.

A co do tych różnych systemów żywieniowych. Robiłam już tyle podejść to LC i keto, do śniadań bt i nigdy dobrze nie było, najwyraźniej mi to nie służy Tak samo zresztą na HC mocno mi doskwiera niewielka ilość tłuszczy. Jestem stworzona do diety zbilansowanej

Viki

Ja nie wiem jak można zjeść cała czekoladę na raz, serio. Ja uwielbiam czekoladę, często pije też gorzkie kakao, no ale po całej to bym się porzygała

Zauważyłam, że u wielu osób działa stopniowa zmiana nawyków żywieniowych, bo jak muszą naraz rezygnować ze wszystkiego co lubią, to często nawet nie zaczynają.

A co do tych różnych systemów żywieniowych. Robiłam już tyle podejść to LC i keto, do śniadań bt i nigdy dobrze nie było, najwyraźniej mi to nie służy Tak samo zresztą na HC mocno mi doskwiera niewielka ilość tłuszczy. Jestem stworzona do diety zbilansowanej

Odkryłaś co działa dobrze. Mimo to ja uważam, że takie odejścia na miesiąc by zrobić coś niekomfortowego jest dobre, bo po powrocie do czegoś co działa pozwala lepiej korzystać z tego

A ja wiem, a raczej on wie jak można zjeść całą czekoladę na raz... Ale że jedną?! Dwie wpadały



Tak naprawdę jeżeli nie miało się tendencji, nigdy nie było grubasem to się tego nie zrozumie..