[BLOG] W domu też można

Solidnie to wygląda

a ja uważam że jestem leszcz

21.05
orbitrek
jakie ś 40min biegu

22.05

podciąganie na drążku podchwyt
28kg x 5
28kg x 4
28kg x3
28kg x 2
28kg x 2

przysiad bułgarski
32kg x 6
32kg x 5
32kg x 5
32kg x 5

pompki na trzech stopniach
26kg x 6
26kg x 6
26kg x 6
26kg x6

podciąganie wzdłuż tułowia
42kg x 8
42kg x 8
42kg x 8
42kg x 8

rozjazdy na kółku z kolan
cc x 9
cc x 9
cc x 9
cc x 9

23,05
bieg.Aeroby,tempo wolne ok 60min.

24.05
podciąganie na drążku podchwyt
28kg x 5
28kg x 4
28kg x3
28kg x 2
28kg x 2

wykroki chodzone
32kg x 4s.

pompki klasyczne
42kg x 10
42kg x 10
42kg x 10
42kg x 10

wycisk żołnierski worka
42kg x 7
42kg x 7
42kg x 7
42kg x 7

russian twist
6kg x 15
6kg x 15
6kg x 15
6kg x 15

podciąganie przedostatnio cieżej,wczoraj to samo lekko, pewnie dyspozycja dnia
pompki ciężko,wycisk żołnierski tradycyjnie też
bułgary i wykroki spoko
brzuch bez problemu.


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2019-05-25 12:12:26

25.05

grill firmowy,pracowniczy, po południu. Nie zjadłem dużo ale wpadło trochę słodkich napojów, których zregu nie pijam i mnie sumienie męczyło,wiec poszedłem wieczorem pobiegać.
Tempo nie bylo zawrotne,można by rzec ze marne,bo mnie zmęczenie dopadło tuż przed wyjsciem....

26.05
Podciąganie na drążku nachwyt
1,2,3,4,5,6,5,4,3,2,1
1,2,3,4,5,4,3,2,1
1,2,3,4,3,2,1
łącznie wyszło 77powt.

trzy piramidki. Do 6,do 5 i do 4.
Pomiędzy seriami 10sek przerwy, pomiędzy piramidami ok 4-5min przerwy
W ogole to mi się popierdzielilo,bo miałem drabinki porobić...

Szykuj się na III Puchar Dolnego Śląska ( 16 listopad )

Chciałbym ale nie wiem czy nie będę musiał odpuścić w tym roku

27.05
bieganie aeroby.

28.05

Podciąganie na drazku podchwyt
28kg x 6
28kg x 4
28kg x 3
28kg x 3
28kg x 2

przysiad rwaniowy
42kg x 5
42kg x 5
42kg x 5

wycisk żołnierski worka
42kg x 9
42kg x 9
42kg x 9

pompki z przeniesieniem tułowia na boki
cc x 5
cc x 5
cc x 5

scyzoryki z wałkiem
cc x 8
cc x 8
cc x 8

29.05
interwały

4 rundy: bieg po obwodzie boiska do koszykówki
1 runda: 1 obwód szybkie tempo + 1 obwód wolne tempo

4 rundy: bieg
1 runda: 60m sprint +120m trucht

4 rundy: skoki
1 runda: 40m skoki obunóż + 40m spacer

4 rundy: koperta
1 runda: bieg po kopercie szybkie tempo + spacer po kopiercie

30.05

podciąganie na drążku
28kg x 6
28kg x 4
28kg x 3
28kg x 3
28kg x 2

przysiad bułgarski
32kg x 5
32kg x 5
32kg x 5
32kg x 5

wycisk żołnierski worka
42kg x 9
42kg x 9
42kg x 9
42kg x 9

scyzoryki z wałkiem
cc x 8
cc x 7
cc x 7
cc x 6

31,05

były ambitne plany na bieg ale po pracy zjadłem,zmożyło mnie i obudziłem się by zmienić łożko

01.06
podciąganie na drażku nachwyt
cc x 15
cc x 13+2
cc x 11+4
cc x 11+4
cc x 10+5

pierwsza seria z zapasem,druga też ale lekko zakuło w nadgarstku wiec zszedłem z drążka i dobiłęm
reszta na styk. Generalnie w każdej serii mialo być w sumie 15powt.

thrusters
36kg x 12
36kg x 12
36kg x 12
36kg x 12

ciężej niż się spodziewałem.

burpees
cc x 10
cc x 10
cc x 10
cc x 10
tu z zapasem

wykluczanie zapaśnicze
16kg na rękę x 15
16kg na rękę x 15
16kg na rękę x 15
16kg na rękę x 15

tu też ciężko szło

swingi
16kg x 20
16kg x 20
16kg x 20
16kg x 20

pierwsza seria ok,potem coraz oporniej.

03,06

Podciąganie na drażku podchwyt
28kg x 6
28kg x 5
28kg x 4
28kg x 3
28kg x 2

coś opornie szło...

pistolety
cc x 5
cc x 4
cc x 3
cc x 3

a tu dla odmiany spoko,z zapasem

pompki z nogami na podwyższeniu
21kg x 8
21kg x 8
21kg x 8
21kg x 8

tu też opornie....

uginanie stojąc
22kg x 10
22kg x 10
22kg x 10
22kg x 10

tu z zapasem

rozjazdy z kolan
cc x 10
cc x 10
cc x 10
cc x10
tu też zapas.

taki przeplatany trening....

04,06
bieganie,aeroby. Ok. 60min

05.06
podciąganie na drążku podchwyt
+28kg x 6
+28kg x 5
+28kg x 4
+28kg x 3
+28kg x 2
znów coś opornie szło....

pistolety
cc x 5
cc x 5
cc x 5
cc x 5
tu słabo mi szło,gorzej niż dwa dni temu

pompki z przeskokiem
cc x 10
cc x 10
cc x 10
cc x 10
jedna ręka na podwyzszeniu,druga na podłodze. Co powtórzenie zmiana,tj ręka która była na zmieni trafia na podwyzszenie i na odwrót

uginanie francuskie stojąc
22kg x 14
22kg x 14
22kg x 14
22kg x 14

bez problemów,bardziej się skupiałem na to by z rurki obciążenie nie zleciało niż na samym robieniu...

rozjazdy z kolan
cc x 10
cc x 10
cc x 10
cc x 10

tu bez problemów,z zapasem

06.06

interwały

4 rundy bieg po odwodzie boiska do koszykówki
1 runda: 1 x szybko + 1 x wolno

4 rundy
1 runda 60m sprint + 120m trucht

4 rundy skoki obunóz
1 runda skoki obunóż 40m + spacer 40m

4 rundy beep test
1 runda 15 odcinków, co odcinek to szybciej

ostatni interwał robiony chyba pierwszy raz w życiu. Dobrałem sobie te 15 odcinków troszkę na czuja
zaczynając od spaceru kończąc na sprincie.

dziś walne tylko podciąganie bo raz ze jestem od kilku dni niewyspany i bez mocy,dfwa ze gościa będziemy mieć i troszke chałupę muszę doprowadzić do stanu używalności.
A po pracy jeszcze j**ane OC muszę załatwić....

wczoraj zrobione tylko podciąganie na drązku, w drodze z pracy do domu. Na resztę nie było czasu
zrobiłem sobie takie coś
15,14,13,12,11,10,9,8,7,6,5,4,3,2,1.
łącznie dało to 120powt. to i tak sporo wiecej niż zwykle robię.

planowałem przerwy dziesięciokrotnie wiecej niż ilość powtórzeń,tj 15powt, 150sek przerwy,pierwsze dwie serie jeszcze dało radę,aczkolwiek potem już wyszło że jestem zbyt duży leszcz na taki plan i trzeba było wydłużać.

Dawno żadnego jedzonko nie wrzuciłem












Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2019-06-08 11:46:55

10.06
2 x 10km rower

podciąganie na drążku podchwyt
28kg x 3+4
28kg x 5
28kg x 4
28kg x 3

wyciskanie żołnierskie worka
42kg x 9
42kg x 9
42kg x 9

pompki ze wskokiem na podstawki
cc x 10
cc x 10
cc x 10

uginanie ramion stojąc
22kg x 10
22kg x 10
22kg x 10

russian twist
6kg x 15
6kg x 15
6kg x 15

podciąganie, przy trzeim powtórzeniu poluzował sie sznur z obciążeniem,stąd musiałem zeskoczyć i dobić
wycisk żolnierski...nie dosć ze ciężko,to przy trzeciej serii coś zabolało w szyi....i d końca już bolało
pompki na próbę
russian i uginania bez problemów

mało czasu miałem to skróciłem ilośc serii.


11,.06
2 x 10km rower

bieganie. Aeroby.
Pobiegałem troszke po lesie ale mimo iż po lesie to i tak skwar taki że frajdy z tego nie było.