Wydaje się, iż sen jest jednym z najważniejszych czynników warunkujących sukces kulturysty. I tak i nie. Dlaczego? Tak samo, jak nie liczy się “zaliczenie treningu”, podobnie ma znaczenie nie tylko fakt spania, ale jakość snu. Decydujące znaczenie ma tu unikanie alkoholu, stymulantów (np. beta mimetyków, kofeiny), odpowiednia przerwa od spożywania ciężkostrawnych pokarmów. Japończycy [1] ustalili też bardzo ciekawe fakty.
Wzięto pod uwagę 11325 uczestników, z których 6906 stanowiły panie, a 4419 panowie. Mierzono i sprawdzano, jak długość snu wpływa na ryzyko śmierci z różnych przyczyn. Odnotowano 495 śmierci (289 mężczyzn oraz 206 pań) w ciągu 8.2 roku prowadzenia obserwacji. Dostosowano obliczenia względem wieku, ciśnienia krwi, ilości cholesterolu, BMI, palenia tytoniu, picia alkoholu itd.
Osoby śpiące mniej, niż 6 h na dobę były narażone na:
- 2,4 razy większe ryzyko śmierci z wszystkich przyczyn (mężczyźni),
- 30% niższe ryzyko śmierci z wszystkich przyczyn (kobiety).
Osoby śpiące więcej, niż 9 h na dobę były narażone na:
- 10% większe ryzyko śmierci z wszystkich przyczyn (mężczyźni),
- 50% większe ryzyko śmierci z wszystkich przyczyn (kobiety).
Ryzyko skalkulowano względem osób, które śpią 7-7.9 h na dobę.
Oczywiście nie można brać za pewnik badań kohortowych, jednak panowie powinni spać dłużej, gdyż nawet „za długi” sen nie wiąże się u nich ze znaczącym ryzykiem. Z kolei panie, które za dużo śpią są narażone na większe ryzyko.
Referencje: Amagai Y1, Ishikawa S, Gotoh T, Doi Y, Kayaba K, Nakamura Y, Kajii E. „Sleep duration and mortality in Japan: the Jichi Medical School Cohort Study”. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15369129
Krótki ale wartościowy artykuł.
Bo które panie śpią 9 godzin na dobę? Te które nie mają wtedy nic do roboty. A u kobiet to zwiększa ryzyko wszystkiego