DT Anchy - remastered :)

Mis właśnie mam to samo po interwałach, a nawet zwykłym biegu. Kiedyś namiętnie trzaskałam wytrzymki,a teraz trochę od tego odchodzę, bo nie lubię tego napuchnięcia. Zdecydowanie lepiej czuję się po siłowym

Co do zakupów online to też niestety parę razy się przejechałam... Teraz właśnie zamówiłam z Gymglamour, bo chciałam takie jak ma Eve I teraz już się zastanawiam czy zamówiłam dobry rozmiar. Wzięłam M, a Bziu dziś pisała,że S ma luźne i juz sama nie wiem. Niby patrząc na obwody,które podają to podpadam pod M ale też nie lubię jak mi się coś marszczy. No nic zwracać na pewno nie będę, bo to strasznie dużo zachodu. Nie można wymienić na inny rozmiar tylko trzeba oddać, potem czekać na kasę i dopiero zamówić nowe. Tak,że trzymam kciuki żeby były dobre

Ale wiadomo,że foty w legginsach będą obowiązkowo tak czy inaczej

Tydzień 4/ Trening 3
Trening 2
Przerwy między seriami ok. 60s
1. Rdl 5x 12
30/30/30/30/30
30/35/35/35
32,5/35/35/35
30/30/30/30
40/45/45/45x10
Tu dodałyśmy serię i miałam w planie powtórzyć obciążenie, a nieświadomie zmniejszyłam... Następnym razem wracam do 35
2. Wyciskanie hantli stojąc (chwyt młotkowy) 4x 15
7/7/7x13/7x11
7/7/7x13/7x11
7/7/7/7x12
7/7/7/7x12
7/7/7x13/7x11
Nie zwiększam tu , cały czas jest ciężko
3. Uginanie nóg na piłce 5x 12 (wolna faza ekscentryczna)
12/12/12/12/12
12/12/12/12/12
23/23/23/23
12/12/12/12
12/12/12/12
Tu ostatnio sama dodałam serię,więc już przy tym zostanę
4a. Unoszenie ugiętych ramion do boku z rotacją 4x 12-15
3/3/3/3
3/3/3/3
3/3/3/3
3/3/3/3
3/3/3/3
ok
4b. Monster walk 4x 60s (dobierz gumę taką żeby mocno czuć pośladki)
Dziś dodałam 15 sekund i zrobiłam 75, ogień
5. Naprzemienne unoszenie wyprostowanej ręki i nogi w pozycji plank 4x 10-12 (na stronę, z przytrzymaniem w górze)
12/12/12/12
12/12/12/12
12/12/12/12
10/10/10/10
10/10/10/10
ok

Nagrałam filmiki z Rdl i uginania na piłce.

Rdl




Uginanie






Zmieniony przez - anchy w dniu 2017-06-09 22:21:58

Zmieniony przez - anchy w dniu 2017-06-09 22:22:30

U mnie dziś dzień wolny i byliśmy cały dzień u znajomych na grilu. Ustaliłyśmy z Eve,że jeden dzień w tygodniu nie liczę. Jem zdrowo, staram się wybierać jak najlepsze jakościowo produkty ale bez ważenia. Ze względu na wyjazd ten dzień przypadł dziś Na pewno rozkład wyszedł kompletnie inny. Jadłam sporo różnych mięs, więc na pewno więcej białka i tłuszczu, a mniej węglowodanów i to raczej ze względu na to,że nie było do wyboru takich, które by się nadawały. Głównie biały chleb tostowy, a tego dziadostwa nie tykam Z grzeszków (ale nie takich najgorszych moim zdaniem) wpadło latte czyli sporo mleka

Poniżej dzisiejsze pomiary - nadal leci i to całkiem sporo:

1.05/26.05/10.06

Waga
58 -> 55,6 -> 55
Biust
88 -> 84 -> 83
Pod biustem
79 -> 79 -> 77
Talia
75 -> 69,5 -> 68
Pępek
81 ->75 -> 73
Biodra
100 -> 96,5 -> 95
Udo
59/58 -> 57/56 -> 56/55,5
Kolano
38 -> 37 -> 37
Ramię
27,5 -> 27 -> 26

Spadki rewelacyjne. Gratuluję! Tempo zmian ekspresowe

Kurcze, motywujesz

Super spadki, gratulacje Choć nie wiem skąd jeszcze leci, skoro na zdjęciach jest naprawdę fajnie, w takim tempie to znikniesz niedługo
A jaki masz teraz rozkład?

Anchy leci sporo i expresowo.

Glodzilla, Bazylia no faktycznie ekspresowo

Strumyk miło mi

Viki jest dobrze i jestem zadowolona ale patrząc na wymiary z przed ciąży to jeszcze może trochę spaść szczególnie w biodrach i udach.

Rozkład mam
100/50/200 DNT
100/50/250 DT

To jest w zasadzie pierwszy raz po ciąży i porodzie kiedy faktycznie trzymam rozkład. Wcześniej tak bardziej luźno z miską było ilościowo, bo o jakość starałam się dbać. Chociaż zdarzały się wpadki wiadomo. To w sumie pierwsza redukcja od 2014 i chyba stąd ta reakcja ekspresowa Po porodzie też już oczywiście spadło, bardzo powoli do tego co było początkiem maja ale tak jak pisałam bez liczenia. Myślę,że tłuszcze są pod kontrolą większą teraz zdecydowanie. Muszę chyba jakieś lepsze foty zrobić do porównania żeby tu wrzucić,bo te co przesłałam Ev się nie nadają




Zmieniony przez - anchy w dniu 2017-06-11 12:20:02

Tydzień 4/Trening 4

Trening4
Przerwy między seriami ok. 60s
1. Hip trust ze sztangą i gumą wokół kolan 5x 15
70/70/70x13/70x11/70x10
70/70/70x12/70x11
60/60/60/60
60/60x14/60x13/60x12
60/60/60/60
Ciężko, może nawet zejdę z obciążeniem, a skupię się na dokładnym ruchu
2. Ściąganie linek na bramie 4x 15
10/10/10/10
10/10/10/10
10/10/10/10
9/14/14/14
7,5/7,5/7,5/7,5
ok
3. RDL na jednej nodze 4x 15 (na stronę, z cc a jak będzie lekko to z hantlami)
6/6/6/6
6/6/6/6
6/6/6/6
6/6/6/6
6/6/6/6
Dodane 3 powtórzenia, poczułam to dobrze
4. Rotatory z gumą 4x 25, przerwy do 30s
25/25/25/25
25/25/20/20
25/25/25/25
20/25/25/20
Dałam łokcie bliżej ciała co zmniejszyło zakres ruchu ale w końcu porządnie poczułam łopatki
5a. Wznosy bioder na piłce 4x20
20/20/20/2020/20/20/20
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/15/15
5b. Uginanie na piłce 4x 20
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/15/15
Pierwszy raz wykonane pełne 4 serie bez rat choć ostatnie powt szczególnie w uginaniu to już siłą woli


Trening z nowymi progresjami będę robić jeszcze 2 tygodnie czyli w sumie 6. W ostatnim tyg czerwca jadę na obóz z dzieciakami, więc będzie ciężko poćwiczyć ale jak znajdzie się siłownia i siły po 12 godzinnym dniu pracy to trening będzie. Potem na cały lipiec wyjazd do Polski w czasie którego również wypad do chatki w lesie Będzie wtedy nowy plan, raczej na 3 dni, więcej nie wyrobię. Mimo wszystko chcę cały czas ćwiczyć i mam nadzieję,że się uda jak najwięcej. Ale oczywiście priorytetem jest rodzina i wspólnie spędzony czas Co do diety to przez cały lipiec nie będę liczyć, bo byłoby to dość kłopotliwe. Zadbam jednak najlepiej jak potrafię o jakość i postaram się utrzymać tłuszcz w ryzach. Nie chciałabym zmarnować dotychczasowych efektów pracy. Ciężko będzie może o progres ale utrzymać na pewno można

anchy

Poniżej dzisiejsze pomiary - nadal leci i to całkiem sporo:

1.05/26.05/10.06

Waga
58 -> 55,6 -> 55
Biust
88 -> 84 -> 83
Pod biustem
79 -> 79 -> 77
Talia
75 -> 69,5 -> 68
Pępek
81 ->75 -> 73
Biodra
100 -> 96,5 -> 95
Udo
59/58 -> 57/56 -> 56/55,5
Kolano
38 -> 37 -> 37
Ramię
27,5 -> 27 -> 26

Kurcze - ładnie to idzie. Super spadki.

odrobina rozsądku i na pewno uda się utrzymać efekty
a odpocząć i spędzić czasz rodziną też trzeba