DT Anchy - remastered :)

eveline

A to ciekawe, że jeszcze gdzieś kobieta wzbudza sensację mi się już dawno nie zdarzyło spotkać z taką sytuacją. Treningi wśród kobiet coraz bardziej popularne

No właśnie dlatego o tym napisałam, bo bardzo dawno się z tym nie spotkałam. Tam gdzie chodzę na codzień są np laski,które widać,że startują, a tak to przekrój niesamowity. Od zwykłych pakerów, przez około 80 letnie panie do osób niepełnosprawnych np niewidomych. Nic nikogo nie dziwi i tak powinno być!
No ale teraz jestem w naprawdę małej miejscowości i jak widać tu wciąż zacofanie Panie z recepcji wyglądają na takie,które by sobie ze mną "poważnie porozmawiały "

Uzupełniam zaległości

1.07

DNT

2.07

DNT

Trening:

Joga 40 min

GPP
20-15-10-5
Burpees
Jump squat
Push up
Jumping lunges
Jumping jacks
Mountain climber

Czas 11:04

3.07

DNT

4.07

DNT

Trening:

Joga 40min

5.07

DNT

Trening:

Tabata z burpees


6.07

DT

Trening:

FBW

1a Przysiad 3x12
45kg/45kg/45kg
1b Inverted rows 3xmax
15/10/10

2a Hip thrust 3x12
70kg/70kg/70kg
2b military press sztangielkami 3x12
8kg/8kg/8kg

3aWykroki chodzone 3x15
8kg/8kg/8kg
3b wznosy bokiem 3x15
4kg/4kg/4kg

4a RDL na jednej nodze 3x12
12kg/12kg/12kg
4b wznosy przodem 3x15
2kg/2kg/2kg

5a Uginanie nóg z piłką 3x20
20/20/20
5b Burpee 3x15
15/15/15


Od 1.07 jestem na wyjeździe ale tak całkiem się nie obijam Głównie postawiłam na jogę i trochę GPP ale wczoraj wyczaiłam też siłownię i dziś był trening Fajnie ćwiczyło się po przerwie. Tylko biodra znowu posiniaczone...
Dieta nieliczona, smaczna-owocowo-warzywno-grillowa

I jak Ci się ta joga podoba?

eveline

I jak Ci się ta joga podoba?

Bardzo dobrze czuję się po jodze Jakoś tak fizycznie i psychicznie odpręża
Tylko ja ćwiczę sama i nikt mnie nie poprawia,więc pewnie nie wszystko jest na 100% poprawnie. Kiedyś częściej ćwiczyłam jogę i z instruktorem i pamiętam,że zwracał uwagę na wiele szczegółów, które jednak robią sporą różnicę

Tak to prawda z instruktorem lepiej, ale jeśli już kiedyś z kimś takim ćwiczyłaś to jakieś podstawy jednak masz ja miałam ostatnio podejście do jogi i chodziłabym regularnie, ale czasowo ciężko wszystko ogarnąć, więc na razie mi to uciekło

7.07

DNT

8.07

DT

Trening:

FBW

1a Glute bridge 3x20
70kg/70kg/70kg
1b Wiosło sztangą 3x12
30kg/30kg/30kg

2a Push press 3x15
30kg/30kgx12/30kgx12
2b goblet 3x15
17kg/17kg/17kg

3a Cable pulldown 3x15
15kg/15kg/15kg
leg curl 3x10
17,5kg/17,5kg/17,5kg

4a pompki 20
15/15/15
4b plank 3xmax
3x 30s (ca)
4c Mountain climber 3x 40 na nogę
40/40/40

5a RDL ze sztangielkami 3x12
20kg/20kg/20kg
5b Burpees 3x10
15/15/15

9 i 10.07

DNT

11.07

DT

Trening:

FBW

1a Push press 4x15
25kg/25kg/25kg/25kg
1b Split squat 4x15
8kg/8kg/10kg/10kg

2a Przysiad 3x12
40kg/40kg/40kg
2b Inverted rows 3xmax
12/9/9

3a Leg curl 3x10
17kg/17kg/17kg
3b Cable pulldown 3x12
15kg/15kg/15kg

4a Burpees 3x20
20/20/20
4b Wiosło sztangielką 3x12
15kg/15kg/15kg

5a Plank 3xmax
5b Mountain climber 3x40

Dziś szybka wypiska,bo ciężko z czasem mimo,że to wakacje, a może właśnie dlatego
Wszystko fajnie się układa, jestem zadowolona z treningów, jedzenia i ogólnie życia
Jedyny cień to ból pleców,który mi od dziś dokucza… Dużo chodzę z małym za rączki, wiecznie w takim skuleniu no i niestety skutek tego jest nieprzyjemny... Ale jego piski,radość i śmiech są tego warte

Też aktualnie jestem na tym samym etapie - za rączkę lub za dwie i śmigamy ile wlezie. Plecy muszą wytrzymać - rodzice z nami musieli podobny okres przejść więc teraz nie ma wymówek i swoim dzieciom też trzeba zapewnić rozrywkę.

Znajoma pielęgniarka mi mówiła, że takie chodzenie za rączki nie tylko jest niewygodne dla rodzica, ale podobno nie najlepsze dla dziecka Ona prowadziła swoją córkę przekładając pieluszkę tetrową lub szal pod paszkami, na pewno dla niej było wygodniej, dla dziecka też ponoć zdrowiej i bezpieczniej. U fizjo jak byliśmy to też mówiła, żeby nie prowadzić za rączki, idziemy w tym tygodniu na wizytę to może wypytam dokładnie, bo tez nas to niedługo czeka

Z wakacjami, wolnym, urlopem też tak u mnie zawsze było Więcej czasu więc człowiek chce go wykorzystać jak najlepiej, więcej zajęć, spotkań itp. i w rezultacie czasu brakuje

no pieluszka lub kocyk - to znam te sposoby. Ale w większości przypadków dziecko jest spontaniczne i nie chce chodzić wtedy kiedy jesteśmy gotowi z "aparaturą" pomocniczą - tylko gdy jej pod ręką nie ma. Także i tak najczęściej chodzimy za rączki - tylko ja się staram żeby nie musiał ich zadzierać w górę tylko miał na wysokości swojej klatki piersiowej lub niżej - bo to niezdrowe dla stawów - można wywichnąć ramię ze stawu ramiennego (szczególnie przy wywrotkach, które się zdarzają niespodziewanie).

nightingal

Też aktualnie jestem na tym samym etapie - za rączkę lub za dwie i śmigamy ile wlezie. Plecy muszą wytrzymać - rodzice z nami musieli podobny okres przejść więc teraz nie ma wymówek i swoim dzieciom też trzeba zapewnić rozrywkę.

Dopiero teraz widzimy wyraźnie jaki kawał dobrej roboty wykonali nasi rodzice Plecy,zmęczenie,niewyspanie,brak czasu i jeszcze milion innych niewygód są niczym w porównaniu do ważnej misji,którą mamy do wykonania-wychowanie małego człowieka No i jak dla mnie zdecydowanie więcej jest w tym radości i szczęścia niż obciążenia.

Viki ja próbowałam z pieluszką ale jak padł na buzię to przestałam Chociaż za rączkę też się stresuję,że wywinie i coś sobie zrobi, a on nie chce chodzić za dwie... Woli jedną mieć wolną,żeby coś po drodze zgarnąć np z podłogi