SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT kalik

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 147074

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Ano właśnie i naturalnie budujesz siłę biegową. Potem jak idziesz na trasę płaską jak stół to noga niesie ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Dziś tylko basen, miałem na trening 40min. Było stosunkowo luźno, więc zrobiłem pływanie ciągle. Całość była taka:
350m rozgrzewki z ósmą
1200m pływania ciągłego bez gadżetów
50m dobicia do równej liczby na zegarku :)

To zadanie 1200m wyszło średnio 2:16 / 100m. Szału może nie ma, ale mam komfort psychiczny, ze mogę taki dystans przepłynąć, to ze 1500m na olimpijce nie jest jak dystans z kosmosu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Ja mam to szczęście co Ronin u mnie podbiegów pod dostatkiem ja mam problem znaleźć 1km ciągły w którym ich nie mam -) i chcąc nie chcąc sporo podbiegam a moje biegi jakościowe w ostatnim czasie wyglądają mniej więcej tak xxx metrów w jedną i to samo w drugą bo mam koło domu 1400m drogi gdzie mogę powiedzieć że jest płasko chociaż Warszawiacy by powiedzieli że było pod górę -) Moim zdaniem jak chce się biegać szybko to chociaż nie wiem co musisz biegać szybko ba musisz na trningach biegać szybciej niż na zawodach z tym że na treningach robisz zadania a na zawodach bieg ciągły tylko taka jest różnica. Z tego powodu ja uważam że np. takie kilometrówki są bardzo przydatne ale tak samo każde inne odcinki do 1,5km odcinki dłuższe dla mnie to już biegi tempowe ale wszystkie środki treningowe mają swoje zadanie i muszą być wprowadzane w odpowiednim momencie a te właśnie kilometrówki to tak jak mówisz to już bezpośrednie przygotowanie do zawodów i praca nad szybkością ciągłą. Z tymi biegami progowymi to też zależy co kto ma na myśli mówiąc bieg progowy bo np dla mnie 3x4km na tempie progowym to bieg tempowy a dla innych 1x6km na tempie progowym nazywają biegiem progowym.

Święto słowa Kalik z tymi dystansami i lajkami na znanych portalach. Ostatnio przy kilku wypiskach jakie dawałem u siebie w dzienniku gdzie treningi były tak k****..o ciężki że nie dałem rady zrobić ich w pełni pomyślałem sobie że u nas w sporcie i PRO i amatorów (mówię o TRI i bieganiu niczego innego nie śledzę) to chyba liczy się tylko to żeby cyknąć sobie fotkę na każdym treningu w pełni uśmiechu z opisami jak to nie jest cudownie jak robota świetnie idzie jakie to mają czasy, dystanse na treningach że obóz w pełni hiszpania, lanzaroty, ch**e muje dzikie węże jakie to trasy w górach Calpe sralpe, niektórzy amatorzy nawet robią drugi obóz za granicą w przeciągu 5-8 tygodni i to tacy co ich sponsorują rodzice (sic), jazdy grupowe w takim tempie że ja przejadę to szybciej Jubilatem z osobą na bagażniku jedna drużyna triathlonu na przykład wrzuca co chwila zdjęcia z basenu z tabliczką z zadaniem treningowym którego de facto nie widać ale fotka jest i tak z każdego treningu. Mam to FB i tam polajkowane wiele sporotowych drużyn, profili ludzi i tak sobie to przeglądam i dochodzę do wniosku że więcej tu jest przechwalania niż roboty, więcej tu szukania poklasku niż jakichkolwiek merytorycznych informacji ba nie znam ani jednego takiego profilu polaka czy polki z którego można by wyciągnąć cokolwiek informacji na tematy treningowe po prostu nie ma czegoś takiego czasem ktoś coś tam napisze jaki zrobił trening ale to bardziej na zasadzie pochwalę się. Nawet Podsiadłowski mnie już irytuje bo facet delikatnie mówiąc trochę zaczął być pyszny a te swoje treningi robione po nocach przedstawia jakby to było coś niewiarygodnego a facet ma lekką pracę nie fizyczną chodzi do niej na 9 czy tam 10 system ma stały nie robi na 3 zmiany wiele ludzi chciało by mieć takie warunki a robi z siebie jakiegoś męczennika. I tak właśnie sobie pomyślałem że ja to nie powinienem się pokazywać na zawodach powinienem mieć odgórnego bana bo forma robiona w garażu przy -30 i +40 bieganie na 1km kawałku asfaltu albo na 300m kółku do okoła boiska + pływanie na basenie, na rowerze nie zrobiłem 1 mln km podjazdów na obozie nie mam trenera od każdej dyscypliny + serwisantów i giermków chodzę do roboty mam system zmianowy ciągły więc z treningów robionych o północy nie robie wielkiej afery jest to dla mnie coś normalnego. Normalnie nie wiem po co ja na zawody chcę jechać -)
Nie neguje robienia sobie fotek czy wrzucania zdjęć z treningów czy z zawodów ba uważam że to fajna sprawa ale warto by zachować jakiś zdrowy rozsądek lepsze jest to niż zdjęcia z imprezy z zapitą mordą albo z butelką piwa w tle jakbym takie zdjęcie dodał sobie do profilu gwarantuje wam że zdobył bym od 90% znajomych lajka ale wrzucając zdjęcie z zawodów polajkuje mnie może 5% moich znajomych a powód tego jest prosty mają polski ból dupy o to że ktoś robi coś innego i właśnie na pohybel tego takie zdjęcia od czasu do czasu wrzucam na swoje fb -)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Nie no... troche po bandzie pojechales Pirlo. Sam trenujesz to wiesz ile wysilku potrzeba, zeby zrobic wynik na poziomie Pro. Pisanie, ze w postach czolowki (nawet tej polskiej) wiecej przechwalania niz roboty to wlasnie taki polski bol dupy, ktory tobie przeszkadza. Michal Podsiadlowski nie uzala sie nad soba. Wbija treningi bez komentarza. Mozesz podpatrzec jakie robi jednostki. Nie pasuje? Nie czytaj. Ja akurat uwazam, ze ma jednak inny poziom trudnosci niz ty. Zrozumiesz jak bedziesz mial rodzine i dwojke malych dzieci... i koniecznosc ogarniecia 18h treningu. Co do Calpe/Sralpe amatorow to kolejny bol dupy... Wiekszosc jak ma mozliwosc pojezdzenia w cieplym i w ladnych okolicach to bedzie z tego korzystac. A ze wrzucaj na fejsa? Po to jest fejs... zeby sie dzielic taki i informacjami ze znajomymi.


Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2017-04-08 10:44:46

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Marcel_197
Nie no... troche po bandzie pojechales Pirlo. Sam trenujesz to wiesz ile wysilku potrzeba, zeby zrobic wynik na poziomie Pro. Pisanie, ze w postach czolowki (nawet tej polskiej) wiecej przechwalania niz roboty to wlasnie taki polski bol dupy, ktory tobie przeszkadza. Michal Podsiadlowski nie uzala sie nad soba. Wbija treningi bez komentarza. Mozesz podpatrzec jakie robi jednostki. Nie pasuje? Nie czytaj. Ja akurat uwazam, ze ma jednak inny poziom trudnosci niz ty. Zrozumiesz jak bedziesz mial rodzine i dwojke malych dzieci... i koniecznosc ogarniecia 18h treningu. Co do Calpe/Sralpe amatorow to kolejny bol dupy... Wiekszosc jak ma mozliwosc pojezdzenia w cieplym i w ladnych okolicach to bedzie z tego korzystac. A ze wrzucaj na fejsa? Po to jest fejs... zeby sie dzielic taki i informacjami ze znajomymi.



Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2017-04-08 10:44:46


Dodam do mojej poprzedniej wypowiedzi parę rozwinięć bo widzę że niektórzy mogą mnie nie do końca dobrze zrozumieć. Od końca Marcel na wstępie ja nie jestem osobą w żaden sposób zawistną, zazdrosną nie hejtuje nie neguje nie znajdziesz w całym internecie negatywnej wypowiedzi z mojej strony tzn. jakiegoś hejtu w stosunku do tego co kto robi kim jest etc (mówię o sporcie) obserwuje wiele profili, blogów, kanałów z PL i tych anglojęzycznych i nigdy nic takiego nie robiłem jestem po prostu obserwatorem który z rzadka wchodzi w rozmowę na argumenty o ile znam dobrze temat. Dorobiłem się na podstawię 2 lat takich obserwacji pewnych przemyśleń które mogą cię boleć ale taka jest prawda wiem że dla kogoś kto sam może tak robić wydaje się to z mojej strony bólem dupy ale jak ktoś potrafi się rozejrzeć na boki i popatrzeć na siebie z dystansem przyzna mi rację. Nie jestem idealny sam mam wiele zachowań które można podpiąć pod to co napisałem w poprzedniej wypowiedzi i nie mam oporów żeby o tym napisać. Nie mam bólu dupy doceniam ludzi robiących różne rzeczy i jestem pierwszą osobą bijącą komuś brawo oraz szczerze gratulującą osiągnięcia swojego celu jaki by on nie był choćby był o 1 godzinę lepszym wynikiem od mojego ba niech będzie miał i 2 godziny lepszy. Ja przyjmuje w życiu inną postawę o czym pisałem niedawno w moim dzienniku: Rok temu po zawodach w Jacni rozmawiałem ze zwycięzcą tychże zawodów powiedział jaki miał wynik odpowiedziałem że brawo, graty potrzeba mi rok czasu żeby dojść do tego poziomu, delikatnie mnie wyśmiał jak mu powiedziałem jaki miałem wynik ale ja mówiłem śmiertelnie poważnie w tym roku zapisani jesteśmy obaj na te same zawody więc trzeba będzie dotrzymać słowa... Na tym przykładzie pokazałem ci moją postawę do życia -)
Teraz drugi aspekt tego jak poprzekręcałeś mój przekaz. Ja nie mówiłem o zawodnikach pro czy amatorach że nie wymaga zrobienie wyniku wysiłku ba wymaga wysiłku nawet samo ukończenie zawodów szczególnie na długim dystansie jeśli ktoś debiutuje to już samo to jest osiągnięciem. Wyobrażam sobie ile potrzeba włożyć wysiłku aby złamać 9 godzin na pełnym dystansie ale za cholerę nie wyobrażam sobie ile potrzeba poświęcić aby być na poziomie PRO i coś na nim znaczyć nie być jakimś tam anonimem a żeby to spełniać trzeba mieć wyniki w okolicach 8,00 najlepiej poniżej jak i grubo poniżej 4 godzin na polówce. W PL chyba nikt tego nie zrobił może dlatego nasi prosi w świecie nic nie znaczą ale są pewne nadzieje (temat na inną dyskusje). Dlatego podkreślam nie wyobrażam sobie ile potrzeba czasu i energii aby dojść do poziomu PRO mówię o światowym PRO nie podwórkowym polskim. Podobnie rozumuje z amatorami patrzę na wyniki ze świata porównuje je do naszych polskich oraz swoich i wychodzi mi na to że jak nie biegam szybciej niż 1,20 na połówce w triathlonie to nie ma nawet co mażyć o kwalifikacji na MŚ 70.3 -) dlatego oceniam wszystko z innej perspektywy, większej i możliwe że jak ktoś nie robi wyniku na poziomie światowym amatorskim czy pro ale wrzuca np zdjęcia które mają z niego zrobić kogoś takiego to trochę kłuje mnie to w oczy ale nic po za tym -) I teraz sedno sprawy mi nie chodzi o materiały na swojego prywatnego np facebooka bo pisałem że to fajna sprawa właśnie do dzielenia się ze znajomymi, pamiątka po startach jakieś zdjęcia etc piękna sprawa i brawo za to ale mówiłem o profilach nie imiennych, publicznych z tytułami np. triathlon coś tam, tri z coś tam itd. takie profile nie są tworzone po to żeby mieć na nich znajomych tylko wydaje mi się że przekazywać coś jakąś merytoryke a u nas zeszło to do poziomu tego cykania sobie zdjęc z każdego treningu a wynik osiągnięty na zawodach jest delikatnie mówiąc przeciętny (przyjmuje miare światową dla jasności). Sam rozumiesz ja oceniam tak jak siebie oceniam i patrzę na poziom sportowy tak jak patrze na swój.
Treningi Podsiadłowskiego niektóre można zobaczyć u niego na profilu faktycznie i to jest jeden z niewielu osób coś takiego publikującego. Jest ich może kilka w roku ale są zgadzam się z tobą. We wszystkich wywiadach papierowych i tych nagrywanych pan Michał odniosłem wrażenie że pompuje swój mesjanizm i swoją drogę do osiągnięcia celu tzn. to o czym pisałem treningi w nocy itd. To tylko moje zdanie, zwróć uwagę w przyszłości na materiały z nim we wszystkich będzie wałkowane to jaką ma ciężką drogę życiową -) Ja nie pisałem że on gdzieś się użala bo tak nie jest po po prostu z tej otoczki około treningowej robi pewny kult do pewnego czasu fajnie mi się to czytało, słuchało ale już milionowy raz jak to czytam i patrzę to mnie to nudzi.
Na koniec dodam że faktycznie nie mam dzieci ale sądzisz że jeśli bym je miał nie byłbym w stanie dojść do wyników do których jestem w stanie to zrobić bez nich??? I do tych obozów nieszczęsnych, stać mnie odłożyć i pojechać na taki obóz ale nie wiedzę powodu żeby to robić do póki jestem w stanie trenować w zimie w zimnie i się poprawiać nigdzie się nie ruszam -) tak na marginesie nie mylmy obozu sportowego z wakacjami sporotwymi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Co do fotek drużyn, teamów tu akurat uważam, że marketing przede wszystkim - nie ganię, po prostu rozumiem. Social media to idealne miejsce na tego typu reklamę. A że nie zdradzają swoich planów -no cóż tajemnica zawodowa. Z drugiej strony nie jestem pewien czy bum coś z tego skorzystał -pływanie z całą grupa, a pływanie samemu to trochę inaczej imo wygląda. I jak dla mnie najważniejsze (z tym się spotykam też u siebie na basenie): z całym szacunkiem, ale jeżeli amator musi mieć kartkę z rozpiska treningu to albo ten plan jest przekomninowany, albo pora poćwiczyć pamięć. Kurczę, zapamiętanie rozgrzewki, dwóch ćwiczeń technicznych, określonego dystansu x razy wymaga majestatycznego rozłożenia się na brzegu i co 2 długości sprawdzanie "co jest w planie ".

Ja również prawdę mówiąc nie spotkałem się z żadnym wybitnie merytorycznym dzienniczkiem, czy fanpejdzem o tematyce tri. Z drugiej strony nie dziwię się. Triathlon i związany z nim trening, gadżety, akcesoria, sprzęt - to wszystko to ogromny przemysł. Kurczę, wpisowe i składki klubowe to dla mnie jakiś kosmos. Nie dziwię się, ze ci ludzie czują się poniekąd elitarnie i tak się kreują.

Z tymi fotkami z treningów to czasami śmieje się, ze to jak ze zdjęciami wrzucanymi przez kobiety (dziewczyny, czy dziewczynki) na różne portale społecznościowe i oczekujących samym komentarzy typu: pięknie, ślicznie, przeslodko (trzeba polechtac swojego ego).

Co po Pana M.P. O jego istnieniu dowiedziałem się kiedy to zrobiła się fejsbukowa "afera" , z powodu najlepszego odcinka rowerowego w Sierakowie, kiedy to pojechał szybciej od PROsow. Z początku czytałem z zaciekawieniem, nie powiem podglądam od czasu do czasu jego fb, ale mam troszkę podobne odczucia jak Pirlo. Broń Boże nie hejtuje, nie obrażam etc, ale kurczę każdy z nas ma pracę (i/lub inne obowiązki), też zdarzało mi się (podobnie jak Pirlo, Ron, nie zdziwiłbym się jak i Marcel) wsiąść na ten rower o nieludzkiej godzinie, przebiec się po całym dniu poza domem etc. To nie jest tak, ze jedni tylko cierpią, a drudzy tylko leżą i pachną. Każdy z nas ma jakieś obowiązki i tą zabawę w sport (bo to jednak jest fanaberia, nikt z nas kasy z tego nie ma) trzeba pogodzić z życiem. Natomiast same treningi i klasę tego zawodnika podziwiam. I to bardzo. Choć tu znowu, co do jego treningów, miesiąc z trainerroad dał mi jednak do myślenia, jak trzeba kręcić, żeby być jak M.P. ;)

Natomiast mnie osobiście wkurzaja blogi, czy vlogi osób które za sport wzięły się dopiero co (czyli Max 6-12 miesięcy) , a już głoszą treści, jakież to ciężkie życie sportowca, jakiż to trening był wyczerpujący, jakież to ciężkie jest gubienie sadla (serio? chodowales bebzona x lat i zdziwiony, ze w kilka miesięcy się go nie pozbyles? ), jacy to teraz są fit, jak to wszyscy na około tylko trwonią hajs na wódę i piwska co weekend. Ostatnio widziałem vlog z którego dowiedziałem się, ze na początku zabawy powinienem mieć trenera, dietetyka, rower (bo na mtb to szkoda robić sobie wstydu), a tak naprawdę do tej pory przypuszczałem ogromnie ilości pieniędzy co miesiąc imprezując (takie było hasło przewodnie). Mam takie odczucia, ze co niektórzy autorzy sądzą, ze znalzli złoty gral i mogą tą wiedzą zbawiac świat.

Ps chyba pora zamykać swój dziennik, bo on też jest mało merytoryczny :)

Dziś bez treningu, jutro dycha.


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-04-08 20:29:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12139 Napisanych postów 30548 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131062
Twój dziennik stał się bardziej ludzki

A zbicie tłuszczu jest jednak trudne - przekonasz się gdy zgrubniesz a będziesz chciał schudnąć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Swiete slowa kalik wlasnie tak jest jak piszesz, chlodna analiza -) Gdzie biegniesz ta dyszke? W lublinie -)?
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Kalik, świetny wpis.

I co z tą dychą ?

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
kalikstat
Ostatnio widziałem vlog z którego dowiedziałem się, ze na początku zabawy powinienem mieć trenera, dietetyka, rower...


Zawsze mnie to bawiło. Owszem można mieć, można mieć i dietetyka i trenera i ustawić się w hierarchii gdzieś tam na dole, słuchać poleceń etc.
Można też (nie mając w planach podium) nawet całkiem śmiało obejść się bez tego, być panem swojego losu i gdzieś tam na końcu cieszyć się jak dziecko bo w sumie dotarłeś/dotarłaś tam owszem naśladując pewne wzorce, ale robiąc to po swojemu, wg swojego pomysłu i wg swoich możliwości.

Każdemu należy gratulować równo serdecznie bo dotarcie na metę, czy osiągnięcie jakiegoś wymarzonego wyniku oznacza setki godzin treningu, setki poświęceń, etc., ale nie należy ani narzucać ani negować kwestii przygotowawczych, każdy robi to po swojemu, jeden z klubem, drugi z trenerem, trzeci w ciemnej piwnicy patrząc w ścianę - k.... Pirlo masz psyche wyj**aną w kosmos, pozytywnie zazdroszczę ;) no i trzymam kciuki za udowodnienie tamtemu "koledze" że roku nie zmarnowałeś ;)


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-04-10 08:17:01
1

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs wrześniowy As w Rękawie wg fansa

Następny temat

Muzzy17 - Wyciskanie leżąc , cel: 150kg

WHEY premium