SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 211339

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
Eve nie skupiam się tak bardzo na szczegółach Oczywiście masz rację, choć przerabiałam już plany, gdzie to ćwiczenie i odwodzenie było w dużo niższych zakresach. Dlaczego akurat monster walk? Odpowiedź jest prosta Bo lubię Nie mam konkretnych celów sylwetkowych, nie skupiam się na wybranej partii, nawet redukcja nie jest głównym celem. Ćwiczę bo lubię, sprawia mi to satysfakcję i poprawia samopoczucie. Wybieram ćwiczenia które lubię, nawet jeśli mój trening wydaje się bez sensu Natomiast celowo unikam tych, za którymi nie przepadam i nawet gdyby się okazało, że one mają milion korzyści to i tak nie będę ich robić, bo mi nie sprawiają przyjemności To tak dla zobrazowania aktualnego podejścia Nie chce konkretnych celów i planów, bo zawsze staram się realizować wszystko na 100% a obecnie zbyt wiele rzeczy nie zależy ode mnie i tylko się niepotrzebnie denerwuje. O wiele lepiej ćwiczy mi się na luzie
Oczywiście wszelkie uwagi są mile widziane, zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć Ten monster walk pewnie i tak spróbuje na więcej powtórzeń, choć nie sądzie żeby się dało aż 50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Bardzo fajnie napisane wlasnie tak bym chciala sobie plan ulozyc- same cwiczenia ktore lubie. Fajnie by bylo miec taka wiedze zeby to przy okazji jednak wplywalo korzystnie na ta sylwetke ale jak widac co nieco wskazowek da sie wylowic tu i tam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
Maria dzięki Ciężko uwzględnić jedynie same ulubione ćwiczenia, ale można ograniczać te mniej przyjemne Jeśli ktoś ma konkretny cel, to rzeczywiście lepiej wybrać ćwiczenia, które przyniosą najlepsze efekty. Ja na razie ćwiczę dla przyjemności, a efekty może się pojawią jako... efekt uboczny
Na pewno takie dyskusje, rady i uwagi są potrzebne, fajnie ze ktoś (Eve ) zwraca uwagę na szczegóły Nawet jeśli tym razem nie skorzystam, to może się to przydać w przyszłości i może skorzysta ktoś inny czytający dziennik.



23.11 środa

DNT
Rolowanie, rozciąganie i ćwiczenia na szyję.


Mam jeszcze pytanie do osób obeznanych w temacie tarczycy
Zrobiłam w końcu badania, żeby skontrolować sytuacje po ciąży. W ciąży wyszło TSH poniżej normy, co jest normalne ze względu na hormony ciążowe (ft4 było ok).
Tym razem wszystko w normie, choć bliżej dolnej granicy. Przyznam, że nie jestem zorientowana w temacie tarczycy, stąd pytanie - czy takie wyniki wymagają konsultacji z lekarzem czy są ok?


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
24.11 czwartek

Trening

1. donkey kicks (smith) 3x10-12
22,5kgx12 /12 /12
(R: ccx20) 20kgx15 /20kgx15 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R:20kgx12) 25kgx10 /20kgx10 /20kgx10



2. push press 10/10/10/15
szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
(R:sztx10) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
(R:sztx12) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx12
(R:sztx10) szt+7,5kgx10 /x10 /x10 /szt+2,5kgx15
(R: szt x12) szt +5kg x12 /x12 /x12


3. przyciąganie linki do brzucha siedząc 3x10-12
35x12 /x12 /x12
(R:20x12) 35x12 /x12 /x10
(R:20x12) 30x14 /x13 /x12
(R:20x12) 30x12 /x12 /x12
30x12 /x10 /x10


4. uginanie nóg na maszynie 3x12-15
25x18 /x15 /x10
20x20 /20x15 /20x12
20x15 /20x15 /20x12
20x12 /20x12 /20x12
20x12 /25x10 /25x10


5a. dumbbell sdhp 3x10-15
trx inverted row: x20 /x15 /x15
9kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x10 /x10
snatch: 6kgx12 /8kgx12 /x12

b. wznosy kolan 3x10-15
ab wheel: x12 /x12 /x12
4+2+2+2 /4+2+2+1+1 /3+2+2+1+1+1
6+2+2 /5+3+1+1 /4+2+1+1
x10 /x5+3+2 /x5+3+2
x10 /x10 /x4+3+3

c. burpees 3x10-15
x12 /x12 /x12 na raty
x12 /6+4+2 /5+4+3
x10 /x6+2+2 /x6+2+2
x10 /x10 (na raty) /x10 (na raty)
x10 /x10 /x5+3+2


+ bieżnia: 10 min. (interwały 45/60) + marsz 10% 8 min.

Tym razem było kilka zmian w treningu. Zmęczyłam się bardzo, ale mimo to po treningu doszłam do wniosku że 3 serie w ćwiczeniach to już za mało Od następnego treningu dodam kolejną serię
Donkey kicks coraz lepiej mi idzie, w końcu udało się dołożyć ciężar i coraz lepiej czuję poślady
Push press ok, może następnym razem coś dorzucę, szczególnie że po drobnych zmianach e treningu barki mają się już znacznie lepiej, szyja też
W przyciąganiu na razie nie zwiększam ciężaru, raczej powalczę o powtórzenia.
W uginaniu w ostatniej serii cos mnie zabolało w lewej nodze, dlatego nie zrobiłam więcej powtórzeń
W obwodach kilka zmian, ze względu na barki zamiast sdhp zrobiłam inverty na trx, wydawało mi się że łatwiej pójdzie a było dość ciężko Podpatrzyłam też dość ciekawe ćwiczenie na trx, może spróbuje następnym razem
Wznosów kolan nie robiłam, bo mi to ostatnio zupełnie nie wychodzi i nawet brzucha nie czuję. Wolę poćwiczyć z kółkiem, bo tu przynajmniej czuję pracę mięśni, a zakwasy kilka dni trzymają
Na koniec interwały na bieżni, nawet nie pamiętam ile wyszło bo pilnowałam tylko czasu 45s/60s, a po interwałach marsz pod górę.





25.11 piątek

DNT, rozciąganie i rolowanie




26.11 sobota

Trening

1. Hip thrust 3x10-12
55kgx12 /x10 /x10 /x10
50kgx12 /x12 /x10
(R: 20kgx12) 45kgx12 /x12 /x12
(R: 20kgx12) 40kgx12 /x10 /x10
(R: 20kgx12) 40kgx10 /x10 /x10


2. wiosło 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+12,5kgx15
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:sztx10) szt+20kgx10 /x8+2 /x8+2 /szt+10kgx12
(R:sztx12) szt+15kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:szt x12) szt +10kg x12 /szt +12,5kgx12 /x12

3. wyciskanie hantli na skosie 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
14kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
12kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
(R:8kgx10) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:8kgx12) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:6kgx12) 10kgx12 /x12 /x12

4. face pull 3x10-12
22,5x12 /12 /12 /12
20x15 /x15 /x15
20x12 /x12 /x12
20x12 /x12 /x12
15x12 /17,5x12 /20x12

5a. thrusters 3x10-15
5kgx15 /x15 /x15
5kgx15 /x15 /x15
6kgx12 /x12 /x12
6kgx15 /x12 /x15
6kgx12 /x12 /x12

b. trx crunch 3x10-15
allachy: x15 /x15 /x20
zamiana na ab wheel: 10 /10 /6+4
10 /8+2 /7+2+1
10 /10/ 10
6+4 /6+4 /6+4
c. wejścia na skrzynię 3x10-15
15 /15 /15
15 /15 /15
12 /12 na raty /12
12 /12 /12
ccx10 /x10 /x10


+ wioślarz: interwały 200m/200m, 2018m, 9:21, ave/500m: 2:18.9

Zwiększyłam ilość serii do 4, w obwodach na razie dalej zostaje 3.
W HT już jest dość ciężko, więc póki co zostawię ciężar. Fajnie czuć tyłek
Wiosło ok, będzie coraz trudniej progresować.
W wyciskaniu długo się zastanawiałam czy zostać przy 12kg czy spróbować jednak 14kg, okazało się że te 14kg całkiem sprawnie poszło. Ale 16kg to chyba nie dam rady
W obwodach zamieniłam ćwiczenie na brzuch, spróbowałam allachy bo dawno nie robiłam, ciężaru nie zapisałam. Thrusters lepiej mi idzie z 5kg niż z 6kg, poza tym sam przysiad wygląda coraz lepiej
Na koniec wioślarz, tym razem 200/200 i to był dużo lepszy pomysł niż 200/100, miałam więcej czasu żeby złapać oddech i mogłam mocniej pojechać kolejny odcinek.







27.11 niedziela

bieg w terenie: 6 min. trucht + 10x30/30 + marsz 7 min., na koniec schody

Niestety endomondo znowu coś źle policzyło Po interwałach aktywny marsz, jakoś mi to bardziej pasuje niż truchtanie, przynajmniej tyłek czuję


EDIT: Zapomniałam jeszcze napisać, że postanowiłam zmienić rozkład posiłków i zamiast 4 zrobić 5 (w dt dochodzi dodatkowy po treningu). Kiedyś wspominałam, że mam długo przerwę między posiłkiem i treningiem i często jestem głodna, przez to nie mogę się skupic na ćwiczeniach Zmniejszyłam 1,2 i 4 posiłek, a 3 zrobiłam podwójnie duży, żeby zjeść na dwa razy. Dziś pierwszy dzień wg nowego układu, po zjedzeniu połowy 3 posiłku byłam nadal bardzo głodna, więc dojadłam resztę i wcale nie było lepiej Wpadły dodatkowo bakalie i gorzka czekolada, zjadłam już wszystko co było na dziś przygotowane i nadal jestem głodna


Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-11-27 19:32:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6519 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Wznosy kolan to fajne ćwiczenie o ile tymi kolanami podjedziemy na tyle wysoko że brzuch się zepnie w fazie koncentrycznej podjeżdżając aż w górę biodrami.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
Night wiem jak to powinno poprawnie wyglądać, nawet kiedyś robiłam, ale ostatnio nie jestem w stanie zrobić dobrze, a robienie byle jak jest bez sensu. Na pewno jeszcze wrócę do tego ćwiczenia




28.11 poniedziałek

Trening (dom)

Obwodowo:
a. MC 3x12-15
50kgx12 /x12 /x12
40kgx15 /40kgx15 /40kgx15
b. wykroki w tył 3x15-20
5kgx15 /x15 /x10+5
5kgx15 /5kgx15 /5kgx15
c. pompki 3xmax
x15 /x11+4 /x8+2+3
d. wiosłowanie hantlą 3x15-20
12kgx15 /15 /15
8kgx20 /9kgx20 /9kgx20
e. wznosy ramion bokiem 3x15-20
2kgx16+4 /1,5kgx20 /x15+5
1kgx20 /1,5kgx20 /1,5kgx18
f. przysiad z wyskokiem 3x20-25
x25 /x20 /x20
20 /20 /20
g. monster walk 3x30
2xziel x30 /x30 /x25+5
zielx20 /ziel+fol x20 /x20
h. ab wheel 3x10-20
12 /12 /10
-

+ rowerek 5x30/30 + 5 min cool down

Zmachałam się strasznie na tym treningu, pot się lał strumieniami Mam wrażenie, że znacznie trudniej robi się ćwiczenia w formie obwodowej niż pojedynczo w seriach. Rozpiętki zamieniłam na pompki.




29.11 wtorek

Trening

1. Rdl 10/10/10/15
50kgx10 /10 /10 /40kgx12
47,5kgx10 /10 /10 /40kgx15
(R: 20kgx12) 45kgx10 /45kgx10 /45kgx10 /40kgx15
(R: 20kgx12) 42,5kgx10 /42,5kgx10 /42,5kgx10 /35kgx15
(R: 20kgx12) 30kgx12 /40kgx12 /40kgx12
(R:20kgx12) 40kgx12 /x12 /x10

2. ściąganie drążka do klatki 3x10-12
35x12 /35x12 /35x12 /35x10
35x12 /35x10 /35x10
(R:20x12) 35x12 /35x10 /35x9
(R:20x12) 30x12 /x12 /x12
30x12 /x12 /10


3. WL 3x10-12
35kgx12 /35kgx12 /35kgx10 /35kgx8
35kgx12 /35kgx10 /35kgx10
(R:20kgx12) 35kgx12 /35kgx10 /35kgx10
(R:20kgx12) 32,5kgx12 /32,5kgx12 /32,5kgx10
(R:20kgx12) 30kgx12 /x12 /x10+1+1
(R:20kgx12) 30kgx12 /35kgx10 /40kgx6


4. wyciskanie siedząc, chwyt neutralny 10/10/10/15
10kgx10 /10kgx10 /10kgx8 /6kgx15
9kgx10 /9kgx10 /9kgx10 /6kgx15
(R:5kgx12) 9kgx10 /9kgx10 /9kgx10 /6kgx15
(R:5kgx12) 8kgx10 /8kgx10 /8kgx10 /5kgx15
7kgx12 /x12 /x12
5kgx12 /6kgx12 /6kgx12


5a. swing 3x10-15
16kgx15 /x15 /x12
16kgx15 /x15 /x12
16kgx15 /x15 /x15
16kgx15 /x15 /x15
16kx15 /x15 /x15
8kgx12 /12kgx12 /12kgx12

b. odwrotne brzuszki 3x15-20
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15

c. wskok na skrzynię 3x10-15
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15
12 /12 /x12
15 /15 /15 (przysiad z wyskokiem)
15 /15 /15 (przysiad z wyskokiem)

+ wioślarz 3x500m:
1. 515m, 2:11, ave/500m: 2:06.4
2. 521m, 2:06, ave/500m: 1:59.9
3. 517m, 2:19, ave/500m: 2:13.9

W dwóch ćwiczeniach, gdzie były 3 serie dodałam czwartą i od razu inaczej się ćwiczyło, znowu było ciężko
W rdl nie dałam rady utrzymać sztangi i dobić do 15 powtórzeń, za słaby chwyt.
W sciąganiu drążka ciężko będzie o progres w obciążeniu, raczej w powtórzeniach, choć z tym też ciężko.
WL ciężko, ta dodatkowa seria to już było wyzwanie. Natomiast po pierwszej serii prawie mnie sztanga przygniotła, bo jakoś źle odłożyłam
Wyciskanie ledwo szło, tu już nie widzę szansy na zwiększenie ciężaru, nawet z powtórzeniami ciężko o progres.
Obwody ok, wskoki od drugiego na raty, a w ostatnim wszystko na raty
Doszłam już w tym treningu do momentu, gdzie o progres w ciężarach jest już ciężko w większości ćwiczeń. Zostaje walka o powtórzenia. Na szczęście mimo zwiększenia obciążeń z szyją nie jest źle, ostatnio nawet nie boli
Na koniec wioślarz, nie wyszło najlepiej Przy pierwszym podejściu miałam wrażenie, że jest dobrze, popatrzyłam na wyświetlacz i było kiepsko A robiłam na maksa i nie miałam siły, żeby poprawić czas. Drugie podejście już lepiej, choć po niecałych 300m brak siły i oddechu, do samego końca była walka o w miarę dobry czas. Ostatnie 500m to takie emerycko-rekreacyjne i chyba najgorszy czas do tej pory
I to uczucie po treningu, kiedy człowiek jest głodny, ale próba wypicia posiłku potreningowego kończy się tym, że każdy łyk staje w gardle i nie wiadomo czy poleci dalej czy wróci ta sama drogą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
30.11 środa

DNT, rozciąganie i rolowanie




1.12 czwartek

Trening

1. donkey kicks (smith) 3x10-12

25x12 /12 /12 /12
22,5kgx12 /12 /12
(R: ccx20) 20kgx15 /20kgx15 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R:20kgx12) 25kgx10 /20kgx10 /20kgx10


2. push press 10/10/10/15
szt+12,5kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
(R:sztx10) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
(R:sztx12) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx12
(R:sztx10) szt+7,5kgx10 /x10 /x10 /szt+2,5kgx15
(R: szt x12) szt +5kg x12 /x12 /x12


3. przyciąganie linki do brzucha siedząc 3x10-12
35x12 /x10+2 /x10 /x10
35x12 /x12 /x12
(R:20x12) 35x12 /x12 /x10
(R:20x12) 30x14 /x13 /x12
(R:20x12) 30x12 /x12 /x12
30x12 /x10 /x10


4. uginanie nóg na maszynie 3x12-15
25x12 /x12 /x12 /x10
25x18 /x15 /x10
20x20 /20x15 /20x12
20x15 /20x15 /20x12
20x12 /20x12 /20x12
20x12 /25x10 /25x10

5a. dumbbell sdhp 3x10-15
trx - przysiad na jednej nodze + podciąganie: 10x na nogę /x10 /x10
trx inverted row: x20 /x15 /x15
9kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x10 /x10
snatch: 6kgx12 /8kgx12 /x12

b. wznosy kolan 3x10-15
ab wheel: x12 /x12 /x10+2
ab wheel: x12 /x12 /x12
4+2+2+2 /4+2+2+1+1 /3+2+2+1+1+1
6+2+2 /5+3+1+1 /4+2+1+1
x10 /x5+3+2 /x5+3+2
x10 /x10 /x4+3+3
c. burpees 3x10-15
x10 /x10 /x10
x12 /x12 /x12 na raty
x12 /6+4+2 /5+4+3
x10 /x6+2+2 /x6+2+2
x10 /x10 (na raty) /x10 (na raty)
x10 /x10 /x5+3+2

+ bieżnia: 10 min. bieg (6x interwały 45/60) + marsz 12% 5 min.

To zdecydowanie nie był mój dzień Trening wyjątkowo robiony po południu a nie wieczorem, musiałam się spieszyć i ciągle zerkałam na zegarek, a bardzo tego nie lubię. Skróciłam przerwy między seriami, do tego doszło jakieś osłabienie, bo choróbsko mnie bierze i wyszło jak widać
Donkey fajnie, skróciłam troszkę zakres ruchu, lepiej czuję przez to pośladki i mogę ciężar dołożyć. Dziś nie jestem w stanie siedzieć
PP ledwo, walka o każde powtórzenie.
W przyciąganiu wyszlo gorzej niż ostatnio, nie wiem czy to przez krótsze przerwy czy ogólne zmęczenie.
Uginania to nawet nie skomentuje, regres totalny
W tym tygodniu dopiero zaczęłam odczuwać, że mam już zmęczone nogi. Został jeszcze jeden trening i bieganie w weekend, a w przyszłym tygodniu nie wiem czy uda mi się wyrwać na siłownię, najwyżej w domu coś będę improwizować. Jeśli chodzi o sylwetkę to cały czas są drobne zmiany u góry, a dół póki co nie do ruszenia Z jednej strony fajnie, że przy wysokiej kaloryczności nie tylko nie tyję, ale nawet coś tam się zmienia, z drugiej szkoda że jak zwykle góra a nie nogi, bo pewnie potrzebne będą większe cięcia żeby je ruszyć. Ale o tym to pomyśle po świętach dopiero
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
2.12 piątek
DNT



3.12 sobota

Basen

Trening

1. Hip thrust 3x10-12
60kgx10 /x10 /x10 /x10
55kgx12 /x10 /x10 /x10
50kgx12 /x12 /x10
(R: 20kgx12) 45kgx12 /x12 /x12
(R: 20kgx12) 40kgx12 /x10 /x10
(R: 20kgx12) 40kgx10 /x10 /x10


2. wiosło 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+12,5kgx15
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+12,5kgx15
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:sztx10) szt+20kgx10 /x8+2 /x8+2 /szt+10kgx12
(R:sztx12) szt+15kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:szt x12) szt +10kg x12 /szt +12,5kgx12 /x12

3. wyciskanie hantli na skosie 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
14kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
14kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
12kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
(R:8kgx10) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:8kgx12) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:6kgx12) 10kgx12 /x12 /x12

4. face pull 3x10-12
22,5x12 /12 /12 /12
22,5x12 /12 /12 /12
20x15 /x15 /x15
20x12 /x12 /x12
20x12 /x12 /x12
15x12 /17,5x12 /20x12

5a. thrusters 3x10-15
5kgx15 /x15 /x15
5kgx15 /x15 /x15
5kgx15 /x15 /x15
6kgx12 /x12 /x12
6kgx15 /x12 /x15
6kgx12 /x12 /x12
b. trx crunch 3x10-15
allachy: 45x12 /40x15 /40x15
allachy: x15 /x15 /x20
zamiana na ab wheel: 10 /10 /6+4
10 /8+2 /7+2+1
10 /10/ 10
6+4 /6+4 /6+4
c. wejścia na skrzynię 3x10-15
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15
12 /12 na raty /12
12 /12 /12
ccx10 /x10 /x10


+wioślarz: interwały 200m/200m, 2021m, 9:19, ave/500m: 2:18.1
+ wioślarz: interwały 200m/200m, 2018m, 9:21, ave/500m: 2:18.9

Fajny trening, choć o progres już ciężko.
W ht udało się znowu dołożyć. Nie dość, że tyłek był w ogniu w trakcie ćwiczenia, to jeszcze w przerwach między seriami siedzenie na podłodze też bolało Niestety zad mam duży, ale słaby
Wiosło bez dokładania, bo już z tym ciężarem nie jest łatwo i gdzieś pod koniec technika się gubi.
Podobnie wyciskanie na skosie, następne hantle to 16kg więc nie ma szans nic dołożyć, może do ostatniej serii, choć tym razem ledwo dociągnęłam do 15.
Obwody ok, znowu zrobiłam allachy, w pierwszym obwodzie za duzy ciężar, bo brzuch nie pracował tak jak chciałam, później już ok. W wejściach na skrzynię nie dodaje powtórzeń ani ciężaru, ale jest progres, ponieważ potrafię zrobić 15 powtórzeń bez żadnej przerw i pozycja o wiele lepsza niż na początku, bez pochylania się.
Na koniec wioślarz, poszło lepiej niż ostatnio. Pierwsze 200m to było najlepiej przejechane 200m do tej pory, nigdy jeszcze nie miałam takiego czasu
Poza tym po przerwie znowu chodzę z małym na basen. W przerwach pomiędzy zabawą korzystam z leżanek i biczy wodnych Dzięki temu szyja ma się znacznie lepiej W domu nie jestem w stanie porozluźniać tak tych mięśni, jak robi to fizjo albo woda. Tym razem były wolne tylko najmocniejsze bicze, najpierw myślałam, że umrę, ale po chwili poczułam przyjemną ulgę. Szkoda, że nie mam możliwości chodzić częściej niż raz w tygodniu.



4.12 niedziela

Bieg w terenie: 5 min. trucht + 10x30/30 + 8 min. marsz (+schody)

Znowu endomondo coś źle policzyło. Ja nie wiem czemu każda nowa trasa jest ok tylko parę razy, a później zaczynają się problemy
Interwały poszły całkiem nieźle. Kiedyś wspominałam, że miałam kryzys, ledwo dawałam radę przebiec te 10 min. a ostatnio jest znacznie lepiej. Schody też już nie są takim wyzwaniem

W sobotę na siłce były pustki, więc skorzystałam z okazji, że nikogo nie było i zrobiłam kilka fotek W końcu pojawiły się jakieś mięśnie, więc można teraz pomyśleć nad redukcją Jak już wspomniałam, pomyśle o tym po świętach, bo na razie mi się nie spieszy do liczenia, ważenia, a w szczególności do cięć kcal. Poza tym nie wiem jak będzie z treningami na siłowni, zaczyna się ciężki okres i trudno będzie wyrwać się z domu.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
Brakuje czasu na uzupełnienie wypisek

5.12 poniedziałek

Trening na siłowni (A)
Dokładną wypiskę uzupełnie jak będzie wolna chwila. Skorzystałam z okazji, że mogę iśc na siłownie i zrobiłam wtorkowy trening. Niestety siły brakowało.

6.12 wtorek

DNT

7.12 środa

Trening w domu.
Zrobiłam trening obwodowy, który wypadał zwykle w poniedziałek. Poszło kiepsko. Niestety odczuwam wyraźne zmęczenie. Niedawno wspominałam, że fajnie idzie progres, to teraz dla odmiany jest regres, ciężko powtórzyć obciążenia z poprzedniego treningu.

8.12 czwartek

DNT
Miałam zamiar zrobić trening w domu, ale nie mam siły Na samą myśl o podnoszeniu ciężarów ogarnia mnie niemoc. Na siłownie najwcześniej uda się dotrzeć w sobotę. Może jutro będę miała więcej siły i uda się poćwiczyć w domu. Na dodatek przeziębiona jestem, więc to też osłabia. Chciałam ten plan pociągnąć do świąt, ale jak dalej będzie taka niemoc to najwyżej zrobię coś lżejszego, bo bez sensu się zmuszać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12965 Napisanych postów 20725 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607754
Znowu zaległości... Ten tydzień był wyjątkowo ciężki



9.12 piątek

DNT
Czułam się tak, jakby jakaś choroba mnie łapała. Nos mam ciągle zatkany, przez co boli mnie głowa, dodatkowo cały czas jestem zmęczona i osłabiona.



10.12 sobota

W planach była siłownia wieczorem, ale nie dotarłam, bo padłam


11.12

Rano basen, udało się skorzystać z sauny, leżanek i biczy wodnych. Popołudnie bardzo ciężkie, mnóstwo nerwów i stresu. Przez wczorajsze wydarzenia zostałam bez auta co mnie dodatkowo bardzo irytuje Wieczorem pomimo zmęczenia wybrałam się na siłownie, ale ogarnęła mnie niemoc zupełna Trening poszedł bardzo słabo.


Trening


1. Hip thrust 3x10-12
3x15: 50x12 /x10 /x10
60kgx10 /x10 /x10 /x10
55kgx12 /x10 /x10 /x10
50kgx12 /x12 /x10
(R: 20kgx12) 45kgx12 /x12 /x12
(R: 20kgx12) 40kgx12 /x10 /x10
(R: 20kgx12) 40kgx10 /x10 /x10

2. wiosło 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
3x15: szt+15x10 /szt+10x15 /x12
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+12,5kgx15
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+12,5kgx15
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:sztx10) szt+20kgx10 /x8+2 /x8+2 /szt+10kgx12
(R:sztx12) szt+15kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:szt x12) szt +10kg x12 /szt +12,5kgx12 /x12

3. wyciskanie hantli na skosie 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
3x15: 10kgx15 /x15 /x12
14kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
14kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
12kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
(R:8kgx10) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:8kgx12) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:6kgx12) 10kgx12 /x12 /x12

4. face pull 3x10-12
3x15: 20x12 /x12 /x12
22,5x12 /12 /12 /12
22,5x12 /12 /12 /12
20x15 /x15 /x15
20x12 /x12 /x12
20x12 /x12 /x12
15x12 /17,5x12 /20x12

5a. thrusters 3x10-15
5kgx12 /x12 /x10
5kgx15 /x15 /x15
5kgx15 /x15 /x15
5kgx15 /x15 /x15
6kgx12 /x12 /x12
6kgx15 /x12 /x15
6kgx12 /x12 /x12
b. trx crunch 3x10-15
allachy: 40x12 /35x12 /x10
allachy: 45x12 /40x15 /40x15
allachy: x15 /x15 /x20
zamiana na ab wheel: 10 /10 /6+4
10 /8+2 /7+2+1
10 /10/ 10
6+4 /6+4 /6+4
c. wejścia na skrzynię 3x10-15
-
15 /15 /15
15 /15 /15
15 /15 /15
12 /12 na raty /12
12 /12 /12
ccx10 /x10 /x10


Zupełnie nie miałam siły. Planowałam zakres 3x15, ale i tak pomimo zmniejszenia ciężaru nie udało się aż tyle powtórzeń zrobić. Żeby to nie było zwykłe machanie to starałam się robić ćwiczenia w tempie 3010, dodatkowo we wiośle i face pull zatrzymanie na 2 sekundy. Odpuściłam wioślarza bo i tak nie było sensu.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

wyszczuplenie nóg

Następny temat

Rekompozycja Ani :-)

WHEY premium