popuriDla mnie osobiście to jest problem, a nie ulga, bo muszę dobijać pustymi kaloriami, żeby waga cokolwiek ruszyła. A nie ma nic gorszego niż wpychanie jedzenia, już wolę głodować . Z drugiej strony o BF właśnie nie muszę się martwić
I tu chciał,nie chciał masz racje, nie raz jest dzien że poprostu się nie chce jeść a trzeba wpychać te kalorie bo jak nie dojesz to jest jednego dnia -1kg drugiego dnia -2kg i tak szybko w dół.
Noi taki "gen" przerzuca się w pięknym stylu na zawartość portfela

co by za gruby nie był

Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-10-28 05:21:20
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html