Szacuny
667
Napisanych postów
2385
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
22105
Wypiska tak na szybko bo dobry mecz leci Dzisiaj był ostatni trening przed wakacjami. Jutro lecimy do Polski. W sobotę rano mam spotkanie z fizjoterapeutą, mamy rozmawiać o wadach postawy i takie tam. Dam znać co tam wyszło z tego. Pozdrawiam
Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.
Szacuny
667
Napisanych postów
2385
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
22105
Witam z Ustki
Zaczął się urlop ale nie mam zamiaru próżnować jeśli chodzi o budowanie sylwetki. Dieta jest trzymana na około 85% Wydaje mi się że to wystarczy na czas urlopu. Wczoraj miałem spotkanie z fizjoterapeutą z naszego forum. Była diagnoza wad postawy i ogólne sprawdzenie mobilności i tego co jest "spięte". Dzisiaj spotkaliśmy się na siłowni. Kamil posprawdzał moją technikę w podstawowych bojach. Ogólnie dostałem sporo pochwał jeśli chodzi o mobilność i poprawność wykonywania poszczególnych ćwiczeń. Kamil pokazał mi kilka fajnych ćwiczeń i sporo nowego rozciągania. Na końcu styraliśmy konkretnie plecy Głównie praca czeka mnie nad pogłębianiem przysiadu i niwelowaniem butt wink. No i lewy bark jest spieprzony, jest tam jakaś dysfunkcja i mocno pospinane są rotatory. We wtorek mam kolejne spotkanie, tym razem terapia manualna. Kamil powiedział że na spokojnie ogarniemy ten bark i resztę pospinanych mięśni. Ogólnie cala lewa strona jest spięta zaczynając od barku, przez łokieć, prostownik pleców aż do nogi. Wczoraj miałem namiastkę tego jak będzie wyglądało luzowanie spiętych mięśni i powiem Wam że przyjemne to nie jest Generalnie po tej terapii mogę być mocno obolały przez kila dni i wtedy będzie wskazany odpoczynek od treningu.
Dam znać później jak to poszło, pozdrawiam
Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.
Szacuny
667
Napisanych postów
2385
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
22105
Siema
Trochę mnie nie było. Niby urlop, a z czasem krucho. Jestem już po wszystkich zabiegach fizjoterapeutycznych i powoli wracam do treningów. Najbardziej mam barki obolałe i mam na nie uważać. Muszę też pracować na przywróceniem ich do neutralnej pozycji, teraz są trochę za bardzo do przodu. Mam zestaw ćwiczeń korekcyjnych i powoli nad tym pracuję. Pracowałem z Kamilem nad techniką wiosłowania i ściągania drążka i teraz trening najszerszych jest na zupełnie innym poziomie. Wcześniej słabo je angażowałem. Głównym problemem było to że prostowałem łokcie do końca przez co traciłem całe napięcie mięśniowe. Teraz wiem że trzeba łokcie pozostawić lekko ugięte, a łopatki wysunąć jak najdalej. Dzięki temu mięsień jest cały czas dobrze napięty.
Porobiłem badania i wyniki są niezłe. Kortyzol jest podwyższony, tak jak przypuszczałem. Cholesterol podniesiony, mam zamiar to poprawić:
Dla porównania mam stare wyniki testosteronu, wit D i cholesterolu:
Zmieniony przez - ryba266 w dniu 2016-07-16 13:38:20
Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.
Szacuny
667
Napisanych postów
2385
Wiek
41 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
22105
Przede wszystkim muszę się skupić nad cofnięciem barków do tylu. Ma mi w tym pomóc rozciąganie klatki a konkretnie piersiowego mniejszego, dostałem na to 3 ćwiczenia. No i pogłębienie przysiadu poprzez niwelowanie butt wink. Tutaj mam cały zestaw. Niektóre z tych ćwiczeń wykonywałem, i pozostały takie same bądź lekko zmodyfikowane. Niektóre mięśnie miałem bardzo zaniedbane, bo w ogóle ich nie rozciągałem i nie rolowałem. Bo albo nie wiedziałem o ich istnieniu albo po prostu nie znałem ćwiczeń. Najgorzej jest z przywodzicielami, ale nie lepiej wyglądają pośladkowe i gruszkowate. Mam też takie ćwiczenia co rozciągają całe ciało, jakieś pasy poprzeczne czy coś takiego Któregoś dnia porobię fotki i wrzucę wszystkie te ćwiczenia. Ogólnie nie jest źle, mało co jest zaniedbane. Raczej takie szlifowanie tego wszystkiego. Studiuję teraz bardzo ciekawą lekturę. Myślę że Ci się spodoba:
Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6515
Napisanych postów
62311
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777735
Przeczytałem już jakiś czas temu. Fajna książka ale trzeba mieć jakieś podstawy anatomii za sobą bo w innym wypadku niewiele się zrozumie. Ale warto ją zakupić bo to pozycja obowiązkowa.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!