DT Dag - przebudowa sredniowiecza /s.23/94/

Liczylam, liczylam i nie wiem jak to wyliczylam, ale mi sie omsknelo i wyszlo prawie +200 kcal :)
Dodalam borowki, kawe, nowe platki i jakos tak wyszlo na kolacje troche za duzo. Smaczne bylo, wiec juz nie bede wybrzydzac :)
Wiec grzech byl, alem byla wtedy chyba jakas niepoczytalna :)

Plany na jutro:
warzywa: ogorki
suple: tranvit, Mg, Zn, witD,
napoje: kawa, woda, pokrzywa/yerba/zielona

A dlaczego tego nie widać w zrzucie? Bo ja już nie łapie czy te plus 200 wpisalas xzy nie :) Jak zjadłam więcej to wpisuj do rozpiski to będzie łatwiej mieć pogląd :)

dokladnie, jak dojesz wiecej to staraj sie doliczac to rowniez

Jak mi wychodzi inaczej, badz nie, to mam to wszystko regularnie w dzienniku.
Troche mi zal bylo miejsca na serwerze na wrzucanie obrazkow.
Aczkolwiek zauwazylam, ze juz uwag jako takich nie ma tak duzo jak na poczatku, stad bede wrzucac po calym dniu. troche tez jestem bardziej swiadoma, sama doszlam do faktu, ze trzeba jednak zrezygnowac z powrotem z nabialu, itp.
Stad wczorajsze z nadwyzka.


Pomimo wczorajszych obaw o lekki trening, dzis czuje lekko gorna czesc miesnia piersiowego oraz tricepsy przy rozciaganiu.
Boje sie jednak, ze mimo wszystko przerwy beda zbyt duze
Bosz, cale zycie w strachu



Zmieniony przez - strumyk w dniu 2016-05-10 10:00:10

przejmowanie sie wszystkim utrudnia tylko, w nicyzm nie pomaga niestety.

Kiedys bylo takie powiedzonko "zarlo, zarlo i zdechlo" :)
Cos mi sie tu zaczyna rozjezdzac. Wszystko bylo poukladane, mialo byc jeszcze piekniej po podzieleniu treningow, a tu klops.
Zbieglo sie kilka rzeczy, czasoprzestrzeni nie zagne, priorytety sa stale, a waga 1,5 w gore i drobiazgi dodatkowo nie pozwalaja na calkowite ogarniecie sytuacji.
Na szczescie lydki ciut odpuchly, ale na boczkach zdecydowanie cos jest na rzeczy. Ale mierzyc to mi sie nie chce. Do gina wizyta za tydzien.
W sumie sama nie wiem czy wolalabym prpblemy z prolaktyna (i moc na nia zwalic chwilowy stop redukcji) czy po prostu trzeba sie wziac z powrotem do roboty, dodac aeroby itp
W sumie zastanawialam sie i nie daje mi spokoju, czy ten zastoj to: wlaczony w dlugim weekdndzie nabial i duzo kawy z mlekiem, za malo napojow, mniej aerobow, cos hormonalnego, zrownowazone sniadanie zamaist BT, za duzo kcal. No mozliwosci jest zbyt wiele i nie wiem na co sie zdecydowac, zeby zmienic

Dzis dzien jajeczny, bo wczoraj kurczak w lodowce nie doczekal sie usmazenia - tzn. doczekal sie, az sie za niego zabralam, ale bylo juz za pozno. Dwa wielkie minusy lata - puchniecie i szybko psujace sie mieso

Wczoraj dalo rade :)
Warzywa: ogorki
Napoje: kawa, woda, zielona/pokrzywa/yerba
Suple: tranvit, Mg, Zn, witD

DNT
W nawale spotkan pracowniczych wypadl 1 posilek, ale jakos probowalam to latac.

W koncu jutro DT
Znow analizowalam. Gdy zasugerowalam swego czasu na silowni, zeby usunac maszyny z treningu nog, to uslyszalam, ze bedzie malo. Dodalam hip thrust na zadek, ale skoro odwodzenie tez pali dupsko, to sprobuje jeszcze to dorzucic. A co tam! Nie pierwszy raz beda domsy

Plan na jutro:
NOGI, BARKI
1. przysiady ze sztangą
20/15/12/10

2. wykroki ze sztangą (na nogę)
20/20/20

3. rumuński martwy
15/15/15

4. hip thrust
12/12/12/12

5. odwodzenie
12/12/12/12

6. Wyciskanie hantli w siadzie
15/12/10

7a. unoszenie hantli bokiem w górę
15/15/15

7b. odwodzenie hantli w siadzie w tył
10/10/10

8. chodzenie pod górę 6 km/h 20 min

Co jak co, ale skoro zadek ciezko zrobic, to moze nie zaszkodzi sie tu skupic ciut bardziej. Patrzac w lustro wydaje mi sie, ze mogloby sie przydac dopracowac
Czy moze byc dodany w tej kolejnosci?

Zarelko dzis:
Warzywa: ogorki, szparagi, rzodkiewka
Napoje: woda, kawa, pokrzywa/zielona/yerba
Suple: tranvit, Mg, Zn, witD
Grzechy: dodatkowa kawa teraz (z mlekiem, wiec podbila kcal bialko i tluszcz)

Strumyk jak piszesz rozpiske treningowa to wpisuj planowana ilość serii. I w ten sposób jak napisałaś to ja nie wiem czy to są powtórzenia xzy obciążenie. W każdym razie i tak brakuje kompletu informacji :)

paula.cw

Strumyk jak piszesz rozpiske treningowa to wpisuj planowana ilość serii. I w ten sposób jak napisałaś to ja nie wiem czy to są powtórzenia xzy obciążenie.

A, bo to plan byl dopiero - macamy sie z ciezarkami, bo mam nowy trening

W kazdym badz razie ja to cos wymysle, napisze, a potem dopiero przemysle. Stad przemyslalam plan odwodzenia i stwierdzilam, ze lepiej doloze na te chwile serie w hip thrust i tu dam wiecej powtorzen niz bede latac jak dzika

W ogole jakas slaba dzis bylam. Niby sniadanie ok, ale marniawo to wygladalo, szczegolnie wykroki.

DT
BARKI, NOGI

1. przysiady ze sztangą
20x14kg/15x20kg/12x20kg/10x20kg (stojak byl zajety, wiec robilam z kettlem na stepach; w sumie bez problemu)
20x20kg/15x22,5kg/12x25kg/10x27,5kg

2. wykroki ze sztangą (na nogę)
20x16kg/15x16kg/15x16kg (po tych pierwszych 40 lekko myslalam, ze splyne i zmniejszylam do 15 na noge, zeby dotrwac i ustac; cos slabienka dzis bylam)
20x18kg/20x18kg/20x18kg (z hantlami)

3. rumuński martwy
15x26kg/15x31kg/15x33,5kg (slabszy chwyt lewej reki troche mi utrudnia; bo ciezar to wzgledny luz)
15x30kg/15x30kg/15x32,5kg

4. hip thrust
20x21kg/15x21kg/12x26 kg/10x28,5kg (ok, musze rozpracowac ciezar; i zaczelam marzyc kiedy wezme wieksze talerze, zeby sie latwiej wychodzilo :) )

5. wyciskanie hantli w siadze
15x5kg/12x6kg/10x7kg (poczulam)

6a. unoszenie hantli bokiem w górę
12x4kg/12x4kg/12x4kg
12x4kg/12x5kg/12x5kg

6b. odwodzenie hantli w siadzie w tył
10x4kg/10x4kg/10x45kg ( oj, chyba kogos beda jutro raczki bolaly )

Cieniutko jakos wyszlo, choc po wykrokach pot sie polal, zdychalam sie jak pies. RDL luzik - lapki musze przywyknac. Na hipie przy 20 poczulam poslady, wiecej trzeba dac na kolejne serie. Lapki ok, niech tak zostanie na te chwile.

Pytanie mam do doswiadczonych: sa jakies sposoby ulozenia nog przy hip thrust, zeby najbardziej pracowaly poslady, a mniej czworki (bo czasem je bardziej czulam niz te reszte co chyba powinnam)

I plan zywieniowy:
Warzywa: ogorki, kapusta kisozna
Napoje: woda, kawa, zielona/pokrzywa/yerba
Suple: tranvit, Mg, Zn, witD