UFC 196: McGregor vs. Diaz – wyniki i dyskusja

Przynajmniej nie zyje w wymiarze bolu dupy To do nastepnej walki Conora

podziwiam Dremor za wytrwałość

Trochę obaj macie rację, przeginacie z krytyka i przeginacie ze wsparciem tego niby "twardego' charakteru conora.
Porażka wywarła ogromny wpływ na jego pewność siebie i to było widać na konferencji, po walce etc.
Teraz będzie łapał każda okazje do podbudowania ego, jak Aldo, jak Mendes, jak większość.
Nie popadajcie w skrajności.
Ani Conor nie jest wieśniakiem, pokazał charakter, ale tez nie jest twardzielem z żelazna psychiką, której nic nie ruszy, bo przegrana wyraźnie ruszyla.

Ale Obelx, na tym polega różnica gdzie ja pisałem to co teraz mówisz? Nigdzie... Jeno Mikel czytac nie umie i żyje w świecie w którym jestem fanatykiem Conora, bo fajnie ćwiczy.

Dodam jeszcze, że sportowo Conor nie przegrał niczego, ale po męsku został przez Diaza pobity, Diaz pokazał mu kto jest w klatce samcem alfa, w innym układzie gwiazd etc, tam takie p******enie mogło by byc inaczej, ale nie bylo.
Takie rzeczy nie splynął po żadnym facenie, zwłaszcza tak pewnym siebie jak
Conor.

Tak, ale zachwycanie sie jego zachowaniem po porażce, te zachowanie jest kolejnym marketingiem swojej osoby, bez dwóch zdań, kalkulacja, nie pokora, ewentualnie strach. Bo w oczach na konferencji nie bylo już tej pewności siebie.

Gdzie ja się zachwycam powiedz mi? No kvrwa ludzie.

Chyba, że chodzi o pochwałę postawy propagującej ryzyko? To wtedy przyznaje się- ta postawa jako kapitaliscie i liberałowi mi imponuje.

Ale to nie Conor stworzył tę postawę tylko idąc za JKM (a ten z kolei za rosyjskimi przysłowiami) - "Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana"



Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-03-08 16:13:07

Dremor

Conor:

"Szedłem jak burza i postawiłem wszystko na jedną kartę. Zadałem cios i chybiłem. Nigdy nie przeproszę za to, że próbuję. Trudno, zdarza się. Trzeba umieć przegrywać jak prawdziwy mężczyzna. Nie mam zamiaru przed tym uciekać.

Nie zmienię tego jaki jestem. Dajcie mi znać kiedy inny mistrz skoczy wyżej o dwie kategorie wagowe. Jeśli jesteś zmęczony moim gadaniem o forsie to odpocznij sobie. Kiedy się obudzisz ja dalej będę będę tu stał z największą sprzedażą biletów i PPV na galę UFC. Cały czas będę mówił o gigantycznych sumach.

Dziękuje wszystkim za prawdziwe wsparcie, j**ać tych którzy pojawili się znikąd ciesząc z mojej porażki. Kocham wszystkie te reakcje. To one płacą za moje steki na śniadanie. W moim życiu, w ten czy inny sposób byłem w takiej sytuacji wiele razy. Wezmę to na klatę i wrócę silniejszy.

Aldo jesteś cipką. Dos Anjos jesteś cipką. Kiedy piszę się historia MMA, ja jestem w klatce. Ty jesteś w tym czasie na Twitterze. Wiadomość do fanów! Nigdy nie rezygnuj z wyzwań. Nigdy nie bój się przeciwności losu. Zmierz się z nimi idąc na przód."

Zayebiste podejście

No wlasnie Noolan Conor przemowil do cb. Noolan, grind i nawet mikel po prostu emocjonalnie za bardzo przywiazujecie sie do tych zawodnikow. Ponadto podejscie Conora, to co mowi vs podejscie Aldo i to co mowi, dlatego wole takich zawodnikow i nie zmieni to nawet jak straci pas z Aldo czy z Edgarem, ciekaw jestem po prostu jego kariery, bo ma osobowosc i zaj**iste poglady, z ktorymi sie w wiekszosci zgadzam. Po walce z Poirierem uwazalem, ze Conor zdobedzie pas, wiekszosc tak nie uwazala nawet po walce z Mendesem, przegral z niewygodnym rywalem 2 kategorie wyzej po dobrej walce, przyznal mu wyzszosc i nagle zrobiliscie z niego najgorszego mistrza w historii UFC xD Ten trash talk tak dziala na was, ale to jest nie byle jaki trash talk jak takiego Fergusona np. W Polsce to nie jest na porzadku dziennym, ale w Stanach ludzie na to inaczej patrza, McGregor dzieki ze ma osobowosc i cos w glowie, zdobyl pas nie muszac go kilka razy bronic jak Aldo i juz zarobil wiecej, walka wzbudza wieksze zainteresowanie a takze imo bardziej motywuje przeciwnika. Conora pewnie i tak w ME na UFC 200 zobaczymy.

Jak ten leprekaun z gifu zbierajacy drobne mnie rozj**al haha

Steven0

przegral z niewygodnym rywalem 2 kategorie wyzej po dobrej walce

Przestań fanbojować, Steven.
Po pierwsze to z dwoma kategoriami jest zwykłą marketingową brednią dla plebsu, który nie umie liczyć. Obaloną w tym wątku już dawno.
Po drugie walka nie była dobra, bo zawalczył bezmyślnie, wystrzelał się, miał kiepskie cardio i w dodatku zszedł do parteru, gdzie jest nikim.

enediktal

Steven0

przegral z niewygodnym rywalem 2 kategorie wyzej po dobrej walce

Przestań fanbojować, Steven.
Po pierwsze to z dwoma kategoriami jest zwykłą marketingową brednią dla plebsu, który nie umie liczyć. Obaloną w tym wątku już dawno.
Po drugie walka nie była dobra, bo zawalczył bezmyślnie, wystrzelał się, miał kiepskie cardio i w dodatku zszedł do parteru, gdzie jest nikim.

Teraz czekaj aż psychofani Cię ukrzyżują do góry nogami swoimi obiektywnymi opiniami