[BLOG] W domu też można

19.01

podciąganie na drążku nachwyt-piramidka z CC

1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,9,8,7,6,5,4,3,2,1

przerwy pomiędzy powtórzeniami to dziesięciokrotnosc wykonanych powtórzeń, tj 1 powt 10sek przerwy,2 powt. 20sek przerwy itd
te górne powtórzenia 9,10,9,8 były już mało eleganckie w moim wykonaniu...

pompki na trzech krzesłach
+5kg x 12
+5kg x 12
+5kg x 12

zacznę dokładać i myśleć nad jakimś sensownym rozwiazaniem jak wykonywac to ćwiczenie. Krzesła mam wiklinowe i pewnie zbyt duzego dodatkowego ciężaru nie wytrzymają.

szrugsy
+43kg x 20
+43kg x 20
+43kg x 20

tu jak ostatnio każdy ruch z przytrzymaniem sekundowym w szczytowej fazie ruchu. Zapas jest,tyle ze trzymanie sznurków z takim ciężarem jest mało komfortowe-w łapy się wrzyna.

uginanie w podporze tyłem
+5kg x 15
+5kg x 15
+5kg x 15

lekko,spory zapas


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2016-02-20 11:53:23

20.02
wolne. Nic mi sie nie chciało,to co się miałem zmuszać. Poza tym wpadli znajomi na małą domówkę.

21.02

podciąganie na drążku nachwyt

+5kg x 10
+5kg x 10
+5kg x 10
+5kg x 10
+5kg x 10
+5kg x 10

większych problemów nie było,ale takie było założenie

seria łączona
pompki z przeskakiwaniem na ksążce + pompki diamentowe
CC 12+14
CC 12+14
CC 12+14

oba cieżej niż się spodziewałem. Zwłaszcza to pierwsze,przeskakiwanie, zmęczyło mnie mocniej niż mi się wydawało.

seria łączona
plank + scyzoryki
+5kg x 45sek + CC x 12
+5kg x 45sek + CC x 12
+5kg x 45sek + CC x 12

w plankach dodałem 5kg i będę zwiększał terasz co 5 sekund w kolejnych próbach,a scyzoryki na dobicie

dodatkowo spróbowałem w 2-óch seriach porobić rozjazdy do ściany,tak jak w ktorymś temacie ktoś podrzucił pomysł. Póki co zacząłem od odległosci z zapasem,by móc stale zwiększać dystans do ściany, wczoraj było ok 150cm od ściany.
Problemów nie było


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2016-02-22 08:42:46

23.02

jakis taki słabszy dzień wczoraj miałem. Nic mi się nie chciało. Po pracy z narzeczoną do znajomej wpadliśmy ale tym razem była pełna kulturka, żadnego alko,żadnego świńskiego żarcia, więc przynajmniej pod tym kątem było dobrze.
Ćwiczerń mniej,bo nie było mocy

pistolety
CC x 7
CC x 6
CC x 6

mimo niezbyt wielkich chęci całkiem nieźle poszło.

martwy ciąg jednonóż
+43kg x 12
+43kg x 12
+43kg x 10

tu już dużo ciężej. Znacznie wiecej wysiłku mnie to kosztowało.A w dodatku w ostatnich powtórzeniach miewałem problem z utrzymaniem równowagi...

wycisk żołnierski worka
+33kg x 12
+33kg x 11
+33kg x 11

Pierwsze seria jeszcze nieźle kolejne już ze znacznie większym wysiłkiem,za to fajne czucie było. Ponadto dzień wczesniej troche pompek wpadło i triceps odczuł mimo wszystko kolejny wycisk dzień później...

24.02

podciąganie na drążku podchwyt

8x8, czyli 8 serii,w każdej 8 powtórzeń. Każda z dodatkowym ciężarem +10kg

Nie było z tym jakiegoś większego problemu,ale też nie ma się co oszukiwac przerwy nie były na tyle krótkie na ile powinny być

spiderman push-ups
CC x 20
CC x 15
CC x 15

nie jestem zwolennikiem angielskich nazw,ale po polsku to ćwiczenie brzmi dośc głupio. A samo ćwiczenie cieżej niż się spodziewałem...

seria łączona
scyzoryki+ skręty biodrami w leżeniu na podłodze
CC x 15+15
CC x 15+15
CC x 15+15

tu dość króki przerwy to i palenie było "fajne".

25.02.

mało spałem przez co samopoczucie słabe. Dość zmęczony byłem, stad mało co wczoraj zrobiłem

thrusters
+33kg x 12
+33kg x 10
+33kg x 10

w drugiej i trzeciej serii lekko poczułem bark( tym razem nie ten co zawsze), wieć skończyłem na 10powt.. Z tym "poczułem" chodzi mi o to złę czucie

sprawle
3 x 15

wprowadzę obok burpeesów na stałe. Fajne ćwiczenie,dajace w kość,zwłaszcza gdy stosuje się dośc krótkie przerwy

unoszenie hantli przodem
+10kg x 8
+10kg x 8
+10kg x 8

i co z barkiem? nic nie czułem. Mimo iż ciężar już duży jak na takie izolacyjne ćwiczenie...

szrugsy:
+43kg x 20
+43kg x 20
+43kg x 20

każda seria z przytrzymaniem na górze. Nie stanowiły problemu.

Cóż, po wczorajszym treningu trzeba będzie zwrócić uwagę na te barki. Coraz wiecej ćwiczeń się pojawia w których albo jeden albo drugi bark sygnalizuje że coś jest nie tak.
Nie będe chciał rezygnować z tych ćwiczeń,bo przy ograniczonym sprzęcie i ciężarze i tak już mam znacznie mniejsze pole manewru. Zredukuję jednak zakresy ruchu i/lub obciążenie w ćwiczeniach które okazywały się do tej pory kłopotliwe

Jakim cudem mnie ominął ten dziennik?
Będę śledził. Z krzesłami na pewno sie uporasz, deski czy coś i jazda. :P
Mieszkasz na wsi czy w mieście?

obrzeża Wrocławia,a czemu pytasz?


26.02

podciąganie na drążku nachwyt

cc x 19 +1
cc x 14+1
cc x 14+1
CC x 12
CC x 12
CC x 11

pierwsze trzy serie na max, technicznie słabo, trzy kolejne już pilnowałem techniki. Dosc długo już na max nie robiłem,wieć wobec braku pomysłu stwierdziłem że spróbuję.

rozjazdy do ściany
x 3

zwiększona odległość ale wciąż nie stanowiąca problemu

wspięcia
+43kg x max
+43kg x max
+43 kg x max

spoko weszło, choć trzymanie tego na linach to dramat...


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2016-02-26 08:46:59

rozjazdy do sciany to cos z kolkiem ?

tak
próba podejścia pod rozjazd z kółkiem z prostych nog, bo póki co przerasta mnie to

Nic, zastanawiam się po prostu czy planujesz treningi na świeżym powietrzu. :)