Wczoraj poleciały na nogi na publiku i tak je dopizgałem, ze przez najbliższy tydzien bede sie za pomocą chodzika po domu poruszać
- Sq Rampa 8 na smithu
40-60-70-100-120-140-160-180 / i regres 110x20 // wszystkie serie dosc glęboko a ciężar jak widać zabawkowy bo generalnie cos ciezej na tej maszynce szło niz na wolnym.
- Platz Squad front 3x12 na smithu / wszystkie serie na 80kg
- Żuraw 4x10
- MC Sumo Rampa 8, 60-80-100-140-180-200
- Wykroki 3 x 16p
- Prostowanie na prasie 3x15
+ Lydki: Spięcia na maszynce siedzac jednonóż 3x12-20p
+ Cardio w postaci powrotu do domu na nogach ok 5km
Odnosnie całego treningu to był konkret, przerwy dośc krótkie, intensywnosc wysoka, i w zasadzie to po każej serii wykroków byłem zabity Na koniec treningu poleciał fajny streching i do domu. Dzis prawdopodobnie dnt, w sb i nd też. a od poniedziałku ruszam juz pełnej, zostało tylko 3.5msc, Waga na chwile obecną to jakies 94kg, było 96kg ale odkąd mnie choroba zlapała nie byłem wstanie wszystkiego zjesc i wody troche zjechało, ale nadrobi sie z nawiązką