- Frotn ATG, konczylem na 110kg, malutko ale bylo maxymalnie głęboko
- Przysiad z hantlami wasko atg 5x 20-25
- Syzyfki 5x15
- Prostowanie na prasie 7x 20
- MCNPN z uzyciem linki wyc.dolnego tylem do wyciag 4x18 (zaj**ista opcja, polecam)
- RDL Jednonóż 3x20
Cardio:
60min rano na czczo
Nawet dosc spoko trening wyszedł. Front malutki ciezar ale atg robilem i max głęboko moze tez temu taki ciezar bo cardio rano poleciało dosc sporo. Ogolnie na tym treningu postawiłem na głębokość, max dopięcie itp itd. Ciezary nie byly duże a tak nogi skatowałem, że ledwo chodze. Nie wiem też czemu ale non stop mnie skurcze na czwórkach łapały, pierwszy raz takie w zyciu miałem i pierwszy raz tak intensywne Doslownie momentami myślałem że nie dokończe zamierzonej ilosci powtórzeń bo tak mnie skurcze atakowały. Teraz jak chodze to dalej są. Czuje ze domsy na nogach będą niefajne
Jutro wjeżdżają prawdopodobnie plecy ale w Krakowie lub bedzie DNT