[BLOG] W domu też można

wczoraj po pracy wróciłem,zjadeł mobiad i coś, jakoś go nie mogłem strawić. Ogólnie spory dyskomfort trawienny i takie sobie samopoczucie w związku z tym, więc stwierdziłem że dam sobie spokój. Jeden dzień mnie nie zbawi. Dziś za to już lepiej się czuje wieć pewnie coś zrobie

z dziś:

podciąganie na drążku
podchwyt
+33kg x 5
+33kg x 4
+33kg x 3
+20kg x 8
+20kg x 8
nachwyt
CC x 10
CC x 10

z szóstego powtórzenia zrezygnowałem w pierwszej serii. Nie dałbym rady. Reszta z ciężarem dość ciężkawo bo przerwy były krótkie. Nachwyt w bardzo szerokim chwycie z zapasem, tak dla lepszego czucia mięśnia.

martwy ciąg jednonóz
+33kg x 8
+33kg x 8
+33kg x 8
+33kg x 8

wszystko ze sporym zapasem. Głownym problemem znów było utrzymanie równowagi. Troszke mi to pewnie jeszcze zajmie.

seria łączona
unoszenie hantli bokiem +unoszenie hantli przodem,
12+12
12+12
12+12

pompki w podporze tylem
3serie x max

ostatnie dwa ćwiczenia typowo na dobicie. Z czego pierwsze nie stanowiło wiekszego wyzwania.

a dziś:

pistolety
CC x 5
CC x 4
CC x 4

tu nieco ciężej niż ostatnio, choć tyle samo. Prawdopodobnie przez ciąg jednonóz mimo iż wczoraj nie zmęczył mnie za bardzo

wykroki chodzone
+10kg x max
+10kg x max
+10kg x max

z tym maxem to w zasadzie tak nie do końca prawda bo jednak lekki zapas był.

łydki jednonóz
2 x max

seria łączona
skręty tułowia + unoszenie do świecy z leżenia

4 x max

pierwsze cwiczenie: leżymy na plecach i lewym lokciem staramy się dotknąć prawego kolana, w prawej nodze ktorą uginamy. I adekwatnie z lewą nogą i prawą ręką.
drugie ćwiczenie to popularna świeca tyle że ruch zaczynam od leżenia na plecach, uginam nogi i przechodze do świecy i wracam do pozycji wyjściowej,tyle ze ruch kończę tuż nad ziemią by mięśnie były cały czas napięte.

17.01.2016

podciąganie na drążku podchwyt
+43kg x 2
+43kg x 2
+33kg x 4
+33kg x 4
+20kg x 8
+20kg x 8

W zasadzie cieżko by było chyba o jakieś dodatkowe powtórzenia...

seria łączona
pompki z nogami wyzej + pompki na pięściach w wąskim rozstawie
CC 15+10
CC 15+10
CC 15+10

zapas lekki był ale szyja zaczęła pobolewać, przy niektórych ruchach.

seria łączona:
unoszenie hantli bokiem + unoszenie hantli przodem
+10kg 15+15
+10kg 15+15
+10kg 15+15

wszystko ze sporym zapasem

18.01.2016

pistolety
CC x 5
CC x 4
CC x 4

tu nawet lekki zapas dziś był. Będę atakował wiecej następnym razem

przysiady boczne na palcach
+10kg x 10
+10kg x 10
+10kg x 10

Stosunkowo rzadko to robię,więc kiedy bym nie robił nieźle czuje to ćwiczenie,choć z reguły z rozstawem mam lekki problem

martwy ciąg jednonóż
+33kg x 10
+33kg x 10
+33kg x 10

to też spory zapas. Będę musiał się zastanowić jak podczepić więcej cieżaru. Tym razem mniej problemów z utrzymaniem równowagi

19.01

podciąganie na drążku podchwyt

+48kg x 1
+48kg x1
+33 kg x 4
+33kg x 4
+15kg x 9
+15kg x 9
pierwsza seria OK, w drugiej musiałem podpisć nogami w końcowej fazie ruchu, reszta z delikatnym zapasem

pompki na jednej ręce
CC x 2
CC x 2
CC x 2
pierwsza seria na lewą rękę z trudem,na prawą z zapasem. Kolejne serie na lewej ręce z pomocą niestety

pompki na trzech krzesłach
CC x12
CC x 12
CC x 12

mam zj**ane wiklinowe krzesła(przynajmniej do tego ćwiczenia zj**ane), zapadają się troche do środka przez co barki dają o sobie znać, w negatywnym niestety znaczeniu. Powtórzenia z minimalnymi przerwami, dość powolne.

pompki w podporze tyłem
3 serie x max

tak na dobicie typowo

seria łączona
skręty tułowia leżąc+ unoszenie do świecy z leżenia
CC 10+8
CC 10+8
CC 10+8

z zapasem

21.01

podciąganie na drążku nachwyt

CC x 19+1
CC x 13+2
CC x 12+3
+10kg x 10
+10kg x 10
+10kg x 9

ogólnie jakoś dziś nie szło mi najlepiej.

dzień-dobry

+33kg x 14
+33kg x 14
+33kg x 14

troche szybko powtórzenia szły. Następnym razem zwolnie to i może powtórzeń wyjdzie mniej

seria łączona
unoszenie hantli w opadzie tułowia + unoszenie przodem
+10kg x 15
+10kg x 15
+10kg x 15

tego unoszenia w opadzie za bardzo nie czuję. Nigdy nie przepadałem za tym ćwiczeniem,..

na koniec troche rozciągania do szpagatu, którego notabene nigdy nie potrafiłem zrobić...

Nieźle, podciąganie żyleta :D Ja od poniedziałku wracam, z niecierpliwością czekam... :D
Jak masz problem z krzesłem to podłóż książki pod ręce.

wracaj,wracaj, bo mniej w dziennikach piszą

spróbuje z tymi książkami jutro, poszukam jakichś dwóch identycznych

dziś pobiegałem. Ogólny dystans 7,2km. Tempo słabe ale zatoki coś mnie pobolewają, więc wtaką pogodę trudno było oczekiwać czegoś lepszego.

23.01.

podciąganie na drażku nachwyt szeroki

CC x 20
CC x 14+1
CC x 13+2
CC x 13+2
CC x 12+3

pierwsza seria w kilku miejscach z podbiciem nóg. Nie byłyły to może dramatyczne wymachy ale jednak daleko temu to idealnej techniki

seria łączona
pompki z nogami na podwyższeniu + pompki diamentowe

CC x 15+10
CC x 15+10
CC x 15+10

pompki z nogami na podwyższeniu ze sporym zapasem, natomiast diamenty robione zaraz po sprawiały już problemy
PS: Miały być pompki na trzech krzesłach ale dwóch identycznych książek nie chcialo mi się szukać

seria łączona
unoszenie hantli bokiem + unoszenie hantli przodem
+5kg na rękę x 15+15
+5 kg na rękę x 15+15

żaden wysiłek, trzeba dodać kg lub ilości powtórzeń

szrugsy
+33kg x 20
+33kg x 20
+33kg x 20

dokłądnie jw. Za malo, na bank będzie więcej kg w następnej próbie.