18.11.15 DT
Ranek zleciał szybciej niż zawsze. Coraz mniej czasu,a nie będę wstawał wcześniej niż o 6

U mnie padało cały dzień wiec lipa. W szkole gicior!
Do rzeczy:
B
Przysiad z hantlami 4x15 27.5kg (oba hantle)
Martwy ciąg na prostych nogach 3x20 20 kg (oba hantle)
Wiosłowanie hantlami 4x 15 27.5 kg (oba hantle)
Rozpiętki hantlami 4x15 20 kg
+.2.5kg
Wyciskanie hantli siedzac 12x8.75kg 10x10kg 8x11.25 kg
Uginanie przedramienia z hantla w oparciu o kolano 3x12 6.25kg
Pompki odwrotne 3xmax 33-30-23
2X max zwisy na drążku.
2x20 skłony z hantla 12.5 kg
2xmax Wspiecia z hantlami po 12.5 kg
Należy doliczyć wszędzie wagę gryfa (0.6kg)
Jak się ciesze, ze znowu poszło super. Progres w rozpiętkach. Plecy nieźle dają w kość, nogi wcale nie lepsze. Ciekawe jaka pompa by była jakbym jeszcze przedtreningówkę wziął

Rozsadziło by mnie.
Jest dobrze!
Śniadanie to super orzechowa jaglanka dodatkowo z aromatem migdałowym. Dobra papka!

W szkole kanapki. (Jutro wezmę pojemniczek) Przedtreningowy obiad z ryżem jaśminowym (basmati zdecydowanie lepszy) kurczakiem nadziewanym czosnkiem,smalczykiem i marchewka. Dał ten posiłek moc na treningu

A po treningu ladowanie. 2 pizzerki z lokalnej piekarni, ponad połowa czekolady i bialko(próbka). Chyba zdjęcie mówi samo za siebie. A ja teraz pękam bo nieźle się najdłem.
Chyba ciut przekroczylem zapotrzebowanie
Rano do śniadania Olimp Gold Omega 3 oraz Activlab Vitality Complex, WPC
Co do probki SciTeca. Rozpuszczalność 1 klasa, łyżeczką w kubku parę ruchów i wymieszane. Wiele ludzi chwali Sciteca za smak jednak to, to jest nieporozumienie. Jakiś taki słabo czekoladowy, a do tego słony, aż dziwne. Mnie nie podszedł do smaku, ale cóż. Ma działać
Jutro standardowo podam wagę.
Dzień mega, mega trening, mega jedzenie. Jeszcze mega sen i kolejny dzień trzeba zacząć z przytupem . Chyba jutro nie pogram przez ten deszcz :/
Pozdro!