Julia34Dzis odczulam wczorajszy dzien .Moje jelita sie zablokowaly,bylam wzdeta,bol glowy.Mimo,ze nie mialam wyrzutow po wczorajszym jedzeniu to cialo sie zbuntowalo.Staram sie cwiczyc,dieta idzie mi opornie.To najtrudniejszy element do zmiany.Nie bede mowic dieta ale czyste jedzenie bo to brzmi lepiej.Mysle,ze potrzeba w sobie wiele wyrrwalosci ,pokory ,cierpliwosci by zmienic podejscie do jedzenia.To przychodzi z czasem.To proces.Najwazniejsza jest akceptacja bledow ,wyciaganie wnioskow i mysl ,ze jutro bedzie lepiej......i bylo lepiej.W moim zyciu nie ma obwianiania sie bo to jest strata czasu,energii i grozi kolejnym bledem.
Postanowilam,ze musze podjac konkretne postanowienia odnosnie jedzenia .
Czekolade postaram sie jesc raz w tygodniu.Natomiast inne ,wieksze posilki jak pizza czy cos takiego raz w miesiacu.
A teraz dzisiejsza MICHA:
Sniadanie:50 g maki kkosowej,olej kokosowy,3 jajka
Obiad:placki z cukini(maka gryczana,jajko,cukinia,olej kokosowy),140 g piersi z kurczaka,fasolka,pomidory w puszce,olej kokosowy
Kolacja:placki z cukini,150 g piersi z kurczaka smazonej na oleju kokosowym,pomidory z puszki,faslolka
Orzechy: 20 g
TRENING B (TRENING NR 1 Z ODCHUDZANIA LAPATOLOGICZNEGO)
Jesli chodzi o trening to bylam dzis malo wydajna......czy tez tak macie?Przy cwiczeniu prostowanie nog w siedzeniu podnioslam mniej niz ostatnio.Czy ja sie cofam......
1.Rozgrzewka :10 min bieznia,8 km/1 godz
2.
Przysiad ze sztanga na plecach(sama sztanga)
~2x15
3.Wyciskanie sztangi skos gora:
~ hantle,6 kg,2 x15
4.Przyciaganie drazka dolnego siedzac do brzucha:
~10 kg,2x15
5.Prostowanie nog w siedzeniu:
~20 kg,2 x15
6.Wzmosy tulowia z opadu
~10 kg,2x15
7.Plank
~20 sek