Dziennik - ruski czołg - Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie...

U mnie z wątróbką w grę wchodzą i walory kulinarne i odżywcze:) Wrzucałem na raz bo tak szybciej a z czasem u mnie ostatnio krucho. Ale się zastosuje i będę dzielił przynajmniej na 2 dni. Zastanawiam się czy taka przygotowana wątróbka może poleżeć 2 dni w lodówce czy nie za bardzo? Albo czy próbował ktoś mrozić już uduszoną?

Magor, czyli ja wytrzymując 30 sek to bym tego Twojego 10 sekund nie wytrzymał Nie rozumiem też za bardzo co z oddechem, i w jakim kierunku te łokcie mają być ściągane. W kierunku brzucha?

W MC też będę dążył do 5-6 powtórzeń ale nie chcę od razu wrzucać po takiej przerwie dużego ciężaru. Będę co tydzień dokładał 10kg aż nie będę w stanie zrobić więcej niż 5.

Ajazy, filmiku niestety nie mam, Już i tak jestem ewenementem na siłowni, więc nie chcę jeszcze kamery ze sobą nosić ;) Nie wiem czy chodzi Ci o technikę czy o to, że nie dowierzasz? Jeśli o technikę to tak jak już pisałem wcześniej, z niej w pełni nie jestem zadowolony bo z powodu zmniejszonej ruchliwości prawego stawu skokowego jestem zmuszony pod pięty podkładać deskę o grubości 1cm. Przy tych największych ciężarach robię 8 powtórzeń na zasadzie 5/2/1 czyli 5 powtórzeń przerwa 3-4 sekundy, 2 powtórzenia przerwa 3-4 sekundy i jedno powtórzenie. Przerwy oczywiście bez zdejmowania ciężaru z pleców.

Luko z innego forum

Oddychanie podczas pozycji statycznych, to tak zwane oddychanie "zza tarczy". Oddychaj płytko przez nos lub usta, wypuszczając tylko skrawki powietrza i nie tracąc napięcia.

Dobre ćwiczenie które Cię tego nauczy pochodzi z rosyjskiej Systemy, rób pompki ale rozciągnij je w czasie. Schodź w dół przez 20 sekund i podnoś się do góry przez 20 sekund, mając całe ciało napięte. Nie możesz na blisko 40 sekund wstrzymać oddechu i musisz oddychać, ale płytko i przy okazji skupiaj się na tym by nie stracić napięcia.

A w praktyce.
1. Ustaw się jak do planka.
2. Łokcie nieco szerzej niż dłonie, a raczej dłonie węziej niż barki.
3. Dłonie zaciśnij w pięści aż puszczą sok.
4. Wyobraź sobie że ćwiczysz na dywanie (nie musisz sobie wyobrażać - ćwicz na macie) i chcesz go zwinąć łokciami do wewnątrz.
5. Cały czas wypuszczaj powietrze krótkimi syknięciami (tak jakbyś był bokserem ćwiczącym krótkie ciosy w worek)
6. Utrzymuj maksymalne (do bólu) napięcie pośladków i brzucha.
7. Opisz wrażenia na forum tutejszym

Nie wiem ile wytrzymasz swojego planka. Nie wiem ile wytrzymasz takiego. Bardzo rzadko robię planki, ale widzę różnicę około 1:4. Po prostu stać na łokciach mogę o wiele dłużej niż tu.

W MC nie warto poznawać autentycznej granicy możliwości Serio.

O technikę oczywiście, w głównie o głębokość, bo nie widzę sensu w tym, że ktoś miałby podawać nieprawdziwe obciążenia :) Siadasz HB czy LB?

@MaGor dzięki za szczegółowy opis. Popróbuję jak dojdę do 60 sekund zwykłego

@ajazy W dól idę tyle ile mogę. Nie jestem dobrze porozciągany a i sadło na dupie i udach w pewnym momencie po prostu blokuje zejście niżej ale z pewnością jest to niżej niż kąt prosty w kolanach. Skrótów niestety nie znam wiec nie jestem w stanie odpowiedzieć.

Sztanga wysoko (High Bar) czy nisko na plecach (Low Bar) :)

nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Brałem sztangę jakoś tak naturalnie na barki, tak żeby dobrze leżała. Wydaje mi się, że bliżej mi do HB ale bym musiał zwrócić na to uwagę albo rzeczywiście nagrać.

Edit. Znalazłem właśnie w szafce kreatynę z poprzedniego roku. Tak na oko zostało jakieś 350gr monohydratu. Myślicie że warto ją teraz brać? Data ważności do połowy przyszłego roku, z tym że jest otwarta to nie wiem jak to wpływa na jakość.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2015-09-11 13:48:24

11-09-2015, dzień 17
Dzisiaj spóźniłem się na siłownie. Na 19 miałem trening siatki a gotowy do rozgrzewki na siłowni byłem o 18:10. Narzuciłem , jak dla mnie, ostre tempo. Całość razem z rozgrzewką zrobiłem w 42 minuty. Kolkę miałem przez ponad pół treningu bez przerwy. Wypompowałem się mocno ale jakoś się pozbierałem na sali i jeszcze udało się poruszać przy siatce.

W diecie dzisiaj niestety sporo prochu ale w dzień nie zdążyłem za wiele zjeść i teraz mi ciężko byłoby jeszcze wsuwać jakąś jajecznicę. Przy okazji pytanie, czy przy mojej otyłości w takich przypadkach jeść na siłę tak, żeby dobić do założonego zapotrzebowania czy już sobie odpuścić? No i ponawiam pytanie czy jest sens teraz brać kreatynę czy niech sobie poleży do wiosny.

Trening
1.martwy na prostych [10/10/10/10/10] 60/90/100/100/100
4.wyciskanie hantli na ławce skośnej [15/10/10/10/9] 17,5/35/35/35/35
3.wykroki z hantlami 2x32kg [7/6/6/6]
4.wyciskanie hantli na barki[10/10/8/8] 25/25/25/25
5.wiosłowanie hantlą jednorącz [10/10/10/10] 27,5/27,5/27,5/27,5
6.plecy na wyciągu

Siatkówka 1,5h

Dieta






Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2015-09-11 22:19:06

Organizm lepiej radzi sobie z okazjonalnym niedoborem niż nadmiarem. Na siłę bym nie jadł, o ile nie powtarzasz takich akcji zbyt często.

Na chemii użytkowej (kreatyna) się nie znam, ale są potwierdzone przypadki nieliniowego działania na poszczególne jednostki. Redukcja to ogólnie sporo zamieszania w organizmie i nie wprowadzałbym na Twoim miejscu kolejnej zmiennej.

Przy Twojej nadwadze jak nie zjesz raz, dwa czy piec, to nic sie nie stanie, pod warunkiem ze nie jest to rownolegle z uczuciem glodu. Na bycie glodnym masz jeszcze duzo czasu ;) A skoro juz jestem to pomarudze, z jednego tylko powyzszego zrzutu ja unikalbym majac wlasne doswiadczenie: tunczyka, kukurydzy, chleba i banana. Ogolnie uwazam owoce za zlo nie wliczajac jagod wszelkich - na reduckji, nie w ogolnosci ;) Przyjdzie moment ze bedziesz mogl sobie pozwolic na zjedzenie dowolnego pokarmu, ale w tym czasie rowniez bedziesz mial tak duza wiedze i swiadomosc, ze pewne rzeczy sam z siebie zechcesz wyeliminowac lub drastycznie ograniczyc. Nic nagle, nic na sile, ale do zastanowienia. Np. posilek nr jeden - zostaw jajo, siemie, doloz maselka do 10gr i dwa cale ziemniaki gotowane, wyrzuc chleb. Moze wydawac sie dziwne, ale zapytaj Macieja jak smakuje ziemniak z jajowka, ziemniak z kawalkiem karkowki, ziemniak ze sledziem itp..

Banana jem pomiędzy siłką a siatkówką. Zauważyłem że jeśli zjem banana i trochę białka wtedy to łtwiej mi wytrzymać cały trening na jako takich obrotach. Czy w takim wypadku może być czy lepiej nie?

Z chleba mógłbym spokojnie zrezygnować bo ziemniaki lubię ale wtedy będzie mi jeszcze ciężej przejeść wszystko codziennie. Ale kiedy zetnę jeszcze kalorii to na pewno takie rozwiązanie się przyda.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2015-09-12 19:12:46