Dziennik - ruski czołg - Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie...

Dokladnie tak. Prawidlowa technike biegu okresla kadencja, zawsze. Niezaleznie od tempa powinno sie trzymac optymalna jednostkowa kadencje. Znow wracam do "drobienia". Dla mnie ( 196cm ) kadecja 90 dopiero przy tempie 3'47" staje sie znosna. A trzeba tak w kazdym tempie. Nie na darmo mowi sie ze bieg jest najwyzsza forma ruchu. Ale Cii, bo sie "kulturysci" obrusza :)

bieganie jest dla koni, albo antylop

Mowilem ;) Lubie ich ( Was ). Trzeba miec dystans i poukladane w glowie, wtedy mozna sie draznic wzajemnie do bolu, a krew i tak sie nie poleje. To chyba wspolny mianownik dla sportowcow, wysilek gdzies tam jednoczy, a jego forma, to tylko zagadnienie techniczne ;)

Gwid

magor powinien się załamać po obejrzeniu obu filmików nikt mi teraz nie wmówi że noszenie przez x lat nadwagi nie wzmacnia

Gwidu - widzę, że wyrastasz na prawdziwie pomocną osobę

No to Ci powiem krótko:
1. Nie ważyłeś nigdy głupich 150 kg. Załóż sobie plecak o wadze 70 kg i pożyj z nim miesiąc. Potem pogadamy jak już będziesz "wzmocniony". Każde wstanie z fotela, krzesła, schylenie się po coś - to wysiłek. Pod tym względem wzmacnia.
2. Nie miałeś nigdy długotrwale ciśnienia 200/120. To taki stan, że jak za szybko ruszysz głową, to dostajesz krwotoku z nosa (albo wylewu, jak już Ci się naczynia w nosie wzmocnią)
3. Idąc z córką na koncert musiałem odpoczywać siedem razy na dystansie kilometra. To mniej niż 200 metrów. Musiałem.
4. Jednym profitem tego obciążenia było prawdopodobnie wzmocnienie mięśni posturalnych, stawów i nóg (do czasu).

I teraz tak: lubię sytuację kiedy w sukcesach innych widzimy ciężką pracę i determinację, a nie szukamy pola do jakiegoś kryptohejtu. Czołg targa ciężary przez duże C, bo był grubasem? Taka konkluzja? A inni nie mogą zrobić wyniku, bo genetyka, bo stres, bo plamy na słońcu, bo chemia w była w kurczakach...

MaGor nie załamuje się sukcesami innych. MaGor cieszy się nimi jak dziecko I nie takimi rzeczami się nie załamuje. MaGor ma swoją drogę.
===
Czołgu - fajnie, ciężko itp. Jedna uwaga do podrzutu. W ogóle nie widać w nim pracy bioder. A to ćwiczenie to powinien być kat na brzuch, pośladki i całe nogi. Cofasz pośladki i robisz z bioder taki łuk, który wystrzeli sztangę w górę, a Ty wskoczysz pod nią i zablokujesz ręce. To co robisz to raczej wariacja na temat push-press (wyciskopodrzut jak o nim kiedyś mówili starożytni Górale)

Nikt tak nie rozjaśni (wyjaśni) ciemności jak MaGor!

ruski czołg - na "patyku" było tyle ile napisano?
Ujęcie z boku i wyglądało to chudo! (na 2 krążki)
Siatkarze mają silne uderzenia, sprawność ogólną ale 210kg w MC na kilka powtórzeń to chyba ewenement.
Trenowałeś siłowo wcześniej czy to siła wrodzona?

Oczywiście było 210. Na jednej stronie było 4x40kg +1x15kg + 20 kg sztanga.
Jeśli chodzi o wcześniejsze treningi to kiedyś siłownia była od czasu do czasu w ramach treningu siatkówki. Natomiast pierwszy raz samodzielnie na siłownie poszedłem 3 lata temu. I przez te 3 lata miałem takie krótkie, 1-3 miesięczne okresy w których w miarę regularnie chodziłem a później była przerwa zazwyczaj dłuższa. Ostatnie chodzenie na siłownie jakie pamiętam było od końca stycznia do połowy marca. Później przerwa aż do sierpnia.
MC z takim ciężarem nigdy wcześniej nie robiłem. Jeśli dobrze pamiętam to mój max był w okolicach 160kg.

Znam przynajmniej dwie osoby, które przy dużych gabarytach (wzrost i ogólne rozmiary...) miały też potężny apetyt i wysoką wagę.. 130 kg+. Te osoby były też z natury silne, tzn jak poszły na siłownie pierwszy raz, to od razu ciężary na które inni długo pracowali. Ta siła przejawiała się też w życiu codziennym, w czynnościach do których sztangą się nie da przygotować. Takim "koniem" (w sensie pozytywnym) trzeba się chyba po prostu urodzić. Coś w tym jest też że sporo osób z nadwagą ma dobre predyspozycje siłowe.


Zmieniony przez - badassgym w dniu 2015-12-20 10:43:06

To jest oczywista sprawa, że każdy ma jakieś predyspozycje genetyczne i wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja wiem, że mam genetyczne predyspozycje do tego by być silnym ale też wiem, że mam predyspozycje do tycia. Gdy na pierwszym roku studiów skończyłem trenować siatkówkę mieszkałem z kilkoma kolegami na stancji. Jedliśmy bardzo podobnie, żeby nie powiedzieć że identycznie, ilościowo i jakościowo. ruchu mieliśmy tez praktycznie tyle samo - bardzo mało. W efekcie ja tyłem, jeden chudł a reszta trzymała wagę

Ekonomicznie - super sprawa

ruski czołg

Oczywiście było 210. Na jednej stronie było 4x40kg +1x15kg + 20 kg sztanga.

?