MARIAN 17- debiut na scenie str. 43

Jeżeli to ten przepis od Pamelki gdzie całość się po prostu mrozi to nie jest to żadna czekolada tylko bardziej lody :D Aczkolwiek niewątpliwie smaczne.

Dokładnie było smaczne nie wazne czy lody czy czekolada

~~~~~~~~~~~~

Obecnie jestem u Przemka. Zaraz będę się zbierał do niego na trening bo Przemek już w pracy. Ale ogólnie u mnie dalej lipa z samopoczuciem...obstawiam że na 99% mam dalej jaKIŚ stan zapalny, dalej wody dużo więcej trzymam...
Dziś wracam do domu jade od razu odebrac wyniki i umówic się na wizytę kontrolną do tego specjalisty, najgorsze jest to czekanie, mam tylko nadzieje ze nie bede musiał przerwac przygotowan do MPJ bo wtedy chyba się załamie;/

Wczoraj zrobiłem trening klaty+plecy na jakieś siłće hotelowej w Jastrzębiej Górze ale siła tragednia musiałem improwizowac...nawet drązka nie było. Po trenigu od razu na Warszawe do Przemka. Ale wczoraj czułem się naprawdę źle a dodatkowo kilkka godzin w drodze...Dziś jest ciut lepiej, zobaczymy co będzie na treningu.Koniecznie jakieś pozowanie, prawdopodobnie jeszcze Adam Suker wpadnie żeby pogadac i sie poradzic.

Jeśli chodzi o miche to trzymana przez ostatanie dwa dni, tylko że zamiast ryzu wiecej wafli ryżowych i zamaist miecha to w sobote sporo ryb wędzonych: łosoś, dorsz, turbot(ta ostatnia mega wypaśna rybka w dodatku chuda) i twarogi.

obszerniejsze wpiski będą po powrocie do domu

Jak takie trzy konie sie spotkają na jednej silce, to na stówę każdy zawinie sie do domu . Powodzenia Marian i owocnego pobytu w stolycy.

Nie ma kto się zawijać, może ze 3 osoby są jak narazie Lipa że akurat klata mi dzisiaj wypada, nie wykarzę się raczej, a takie towarzystwo...

Sledze Mario na bierząco cały czas, lipa wyszła troche ale musi być dobrze! tyś twardy chop jest

Przemo tak sie nie wykazal ze rekord w Wl poszedl;) i najwazniejsze ze treic go nie bolal

Przemek jest chyba jakims nadczlowiekiem, ze dopiero co kontuzja byla a teraz juz wszystko ok i do tego rekord %)

No dzisiaj miazga, przez cały trening ręka nawet nie zabolała. Nie wiem tylko na ile to działanie ketonalu i mieszanki maści i tabsów przeciwzapalnych, a na ile faktyczna poprawa. Ale poćwiczyliśmy, popozowsliśmy, potem będą jakieś foty. Marian forma kosa, fatu nie ma nic do palenia. Prążki na czwórkach i tricu, kable na całym brzuchu. Poczułem się jak kula tłuszczu jak zdjeliśmy koszulki

a jak byles taki naćpany ze po prostu nie czules bolu? %)
pochwal sie co to za rekord

Właśnie tego się obawiam, bo teraz zaczynam odczuwać lekko
Niedużo poprawiony, bo 6x172,5kg, ale zapas był spokojnie na więcej powtórzeń, gdzie ostatnio 6x170kg szło już bez zapasu