Kolejny dzień treningowy za mną
Dziś na ogień poszła klatka+bic.
Dzien standardowo zaczęty od wypica na czczo
JOINT FIX , pije 1,5 porcji rano na czczo od okresu po zawodach i wydaje mi się że działa jak nalezy, jakiś czas czas temu czyłem jeszcze jakby taka "suchosc" stawów dziś juz tego uczucia nie mam, oby tak dalej
Natomiast
MAN UP jakoś nie czuje...może dlatego, że nie mam z tym porblemów
no nie wiem albo za krótki okres ocene
Kreatyna powoli sie już wkreca, siła na plus i wytrzymałosc tez. Biore dwie porcje rano i potreningu, a w dnt rano i opołudniu.
Miałem tez kilka białek hydrolizatu, ale juz sie skonczyły, jakoś tam próbkę dałem chyba nawet Przemkowi spróbowac W Sopocie to moze wypowie sie na temat smaku itp. Sam wiaodmo ma taki dziwny posmak, dla mnie numer jeden na pewno
kokos, na ostatnim planie przypisałbym smaki owocowe ale jeśli chodzi o białka to wocowe zawsze mało kiedy mi smakjuja, za to koks, jakies cisteczka itp to kozak. Rozpuszczalnosc tez oki.
Trening:
Klata+bic
1.dipsy R8 wyszło jakies 7 serii+ regres konczyłem ostroznie na 30kg ale z zapasem
2.wyc. hantli skos dodatni 5x12-10 35kg
3.wyc. skos ujemny 5x70-60kg
4.rozpiętki w skosie+rozpiąetki na płasko 4x15+max
bic:
1.uginanie hantli z supinacją 4x12
2. "21" 3 serie
Co do samego treningu to cięzko było sięzebrac, bo na tych nockach mało sypiam i poprostu koniec tygodnia daje się we znaki, tym bardziej ze sroda 12h i ide jeszcze w sobote na nocke....
Ale na treningu było już spoko. Nie zajezdzałem się aczkolwiek ujemny skos juz na max pompie, ogólnie dziś pompka wyśmienita
której przez ostatnie dwa treningi brakowało.
Waga dziś nadal 88kg
Dziś w diecie mi ciut wiecej węgli wyjdzie bedzie ponad 300g ale trudno, jednak wszystko czysto.
na sniadanie poszły naleśniki
40g owsa, 30g skrobi, 150ml mleka,cynamon, słodzik proszek do pieczenia, 200g mrożonych truskawek, 2 całe jajka, 3
białka jaj, polewa z 30g pudingu(btw pudnigu jak jakies wpc poporstu)
reszta posiłku standard, teraz przed praca zamiast ryżu z twarogiem i jabłkiem zjem poprostu chelbe upieczony przez moja lubą zpiersią z kurczka albo włąsnie twarogiem