Ale dzisiaj miałam dzień - grałam przed 30 minut w streetball'a (2/2osoby) i nieźle się zmęczyłam. Dodam jeszcze, że siatka była rozłożona na pół boiska i jej nie widziałam i... wbiegłam w nią, tak, że mnie odrzuciło ładnie do tyłu i zdarłam skórę z ręki... ale to nic... podniosłam się szybko i zdobyłam kosza
a potem w nogę grałam (też 2/2 osoby) i ładnie sobie pograłam
A teraz wpadł trening + interki - to był dobry dzień