Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2015-02-18 21:49:05
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Po południu przed treningiem się zdrzemnąłem, obudził mnie telefon od kuriera... Myślałem że może paczka od siostry zza granicy, bo niedawno miałem urodziny, jednak zaskoczył mnie ktoś inny
Była to paczka z AL. Myślałem że jak dostanę małe białko to będzie zayebiście... Jednak okazało się być "trochę" inaczej
+ koszuleczka, w której od razu śmignąłem na trening
Jak się wypierze to Wam ją lepiej pokażę
Wielkie dzięki całej firmie Activlab za taką hojność, nie mogę się otrząsnąć Postaram się jak najlepiej odwdzięczyć opisując jak najrzetelniej suple, które otrzymałem. Na razie mogę wypowiedzieć się na temat tych:
Black Wolf - wziąłem dwie łyżeczki przed treningiem (sugerowana porcja). Po 10 minutach zacząłem odczuwać mrowienie na twarzy, które później się jeszcze nasiliło. Dostałem lekki zastrzyk energii (ale ostatnio piję 2-3 mocne kawy dziennie, także staję się odporny na stymulanty). Po składzie widzę, że jest to to samo co Firestarter (tylko chyba smak się nieco poprawił), a FS wziąłem raz na jesieni, dwie próbki przed treningiem - i trenowało mi się zayebiście. Tylko, że wtedy trzaskałem 10-15 powtórzeń w każdym ćwiczeniu, przerwy poniżej minuty, teraz trenuję zupełnie inaczej - a tego typu przedtreningówka działa lepiej przy pierwszym typie treningów. Zostawię ją sobie właśnie na takie okazje.
Breakfast Protein - zjadłem czekoladę, 100g w 200ml wody. Fajna rzecz, smakowite, gęste, czekolada smakuje w miarę naturalnie. Te płatki przypominają te z Liona Potem spróbowałem mniejszej porcji, pół na pół z mlekiem i smak się jeszcze poprawił, mogę dać 8/10 Koledze dałem 100g wanilii, też mu smakowało i mówił, że się tym najadł - ja zjadłem 140g i nie byłem syty, ale ja przyzwyczaiłem się do jedzenia 1500 kcal po treningu Także musiałem jeszcze poprawić tostami z ciemnego pieczywa i posiłek potreningowy zaliczony
Koszulka - świetna jakość, bawełna miła w dotyku, wydaje się być ciepła, ale jednocześnie przewiewna. Wziąłem ją na trening, bo ostatnio zaczęli na siłce oszczędzać na ogrzewaniu Świetnie się w niej czułem, ciepły, ale nie dusiłem się. Nadruk bardzo dobrej jakości. Będę chodził w niej zarówno na treningi jak i do szkoły
Trening
Wyciskanie leżąc, rampa 6 - ostatnia seria tradycyjnie x5, ale coś czuję w kościach, że przy następnym treningu dobiję do szóstki i wskakuję na wyższy ciężar
Przysiad przedni, rampa 5 - ostatnia seria x4 (wcześniej x3) ale zaczynam mieć problemy z utrzymaniem sztangi we właściwej pozycji, przy największych ciężarach zsuwa mi się do przodu - także nie zamierzam dodawać obciążenia zanim tego nie naprawię.
Podciąganie na drążku nachwytem
2 x CC x N
CC x N-1
Chciałem zrobić 5 serii na stałej ilości powtórzeń (N), ale już w trzeciej serii zabrakło powtórzenia. Przeszarżowałem umieszczając drążek w treningu jako trzeci.
Uginanie nóg w leżeniu
2 sztabki x 15
3 sztabki x 10
4 sztabki x 5
Dipsy
3x10 - tu hipertroficznie, z przerwami na łyk wody
Wspięcia na palce
3 x 60kg x MAX - w wyjątkowo wolnym tempie, z wyjątkowym rozciągnięciem i wyjątkowym spięciem
Sobota
Obudził mnie telefon, że za pół godziny robimy trening w garażu Także wrzuciłem na ząb tosty z białego pieczywa (żeby nie siedziało na żołądku) i pojechałem. Jak się okazało, nie było dużo czasu, więc zrobiłem tylko dwie ważne rzeczy:
Zarzut
Dodawałem obciążenie co 7.5kg, pierwsze serie po 5 powtórzeń, potem:
65kg x 2
72.5kg x 1
77.5kg x 1 - dołożyłem do rekordu 2.5kg i poszło łatwiej niż przedtem
Martwy ciąg (z niższej pozycji niż zazwyczaj)
90, 100, 110 x 5
120 x 2
127.5 x 5 - więcej niestety nie da się założyć w garażu, ale cieszę się że było 0 problemów z chwytem, poćwiczyłem też zejście nisko na nogach. Bezproblemowo.
Pożyczyłem pas i magnezję, na następnym treningu z MC będzie się działo
A po treningu w zimnie moja ulubiona mikstura rozgrzewająca:
Kakao na mleku ze słodzikiem i cynamonem.
Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2015-02-21 14:38:40
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Dziennik Treningowy
https://www.sfd.pl/[BLOG]rutkow__inaczej_niż_było_......-t1193068.html
rutkowdobra paka przyszła
Właśnie napisałem do Pawła, że przesadzili
MaksymSCiebie tak ciągle telefony budzą ?
Ostatnio mam spore problemy z regeneracją, po kawie czuję się tak jak kiedyś normalnie, a bez kawy jak zombie... Także jeśli mam jakąś wolną chwilę albo mogę dłużej pospać to korzystam.
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Właśnie jem takie cuś - 100g płatków owsianych, odrobina kukurydzianych, 50g twarogu, 2 jajka, cynamon, słodziki, morele suszone. Na wierzch gorzka czekolada i wiórki kokosowe. Wchodzi jak zasiłek ciapatym.
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Wykroki - 1x30, podczas serii pojawiał się ból kolan... Muszę przemyśleć, czy tak wysoka objętość wykroków jak dotychczas (7x21, 3x30) jest dobra dla mnie - na marginesie dodam, że ból nie pojawiał się nawet gdy łączyłem maxy siadów z codziennymi aerobami.
Prostowanie nóg siedząc 4 x 15, stały ciężar
Wyciskanie wąsko 5x5 stałym ciężarem - ostatnio 5x8 ale ciężarem 10kg mniejszym
Uginanie ramion ze sztangą prostą 5x7 stałym ciężarem (ostatnio 5x6)
Unoszenia nóg w podporach - 4x MAX
Brzuszki na ławce skośnej - 1 x MAX
Szrugsy - ciężkie, bez mocnego spięcia, stały ciężar
15
12
Najlepszy szejk potreningowy - 100g Protein Breakfast, 250ml mleka, tyle płatków kukurydzianych ile się zmieści
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- ...
- 99