SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Adam 77 DT - Ketle, bieganie i inne duperele

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 145923

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Ajron, Spawareczka - impreza to http://www.wilczegronie.pl/  w Beskidzie Żywieckim

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Amidoman
Fajnie macie, że jest dostęp do takich imprez. Niestety w Irlandii trudno o takie a już na pewno w tym czasie. Kolejna sprawa to brak drzew i w sumie poza pasmem gór w Kerry zbocza to trawa i torfowiska z powodu braku drzew. Niezależnie od tego czy nigdy ich tam nie było czy jak powiadają Angole wycięli podczas 800 lat okupacji Irlandii - taka wyprawa w tym czasie to brodzenie po kostki w błocie lub wodzie, inaczej się nie da. Większość szlaków w naszej okolicy (Wicklow National Park - Wicklow Mountains) jest trudna do odnalezienia. To nie utwardzone kamienne ścieźki tylko trawa i błoto czasami... podejrzewam, że gdy śnieg popada to już w ogóle masakra. Jest kilka miejsc utwardzonych ale to lekkie wzniesienia z różnicą poziomów max 300-500m zapewne. Ale w sumie Ty i Ajron robicie mi smaka na takie treningi a nawet spróbowanie biegu górskiego w dogodnym czasie ponieważ u mnie właśnie podchodzenie kuleje. Potrafiłem przebiec maraton, słaby nie jestem ale podchodzenie pod większą górkę leży i kwiczy. Nogi odmawiają posłuszeństwa a serce wali...
Ostatnia próba to Góra Świętego Patryka ( Croagh Patrick ) w okolicach dnia Świętego Patryka czyli 17 marca. Od połowy na prawdę stromo jak na mnie i dla mnie masakra była :)
Jest nad czym pracować.


No na szczęście u nas jest gdzie pobiegać nawet jak pogoda średnia. Z drugiej strony przecież wyspiarze uwielbiają wszelakie biegi przełajowe czy górskie. Przynajmniej kiedyś tak było a teraz to nie wiem czy się coś zmieniło czy nie. Widzisz a ja mogę spędzać w górach całe godziny natomiast maraton to dla mnie jakaś niewyobrażalna droga przez mękę. Chyba bym musiał jakąś straszną pokutę dostać, żeby wystartować w maratonie płaskim

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
adam77
Widzisz a ja mogę spędzać w górach całe godziny natomiast maraton to dla mnie jakaś niewyobrażalna droga przez mękę. Chyba bym musiał jakąś straszną pokutę dostać, żeby wystartować w maratonie płaskim



ha! Zaczynałam przygodę od płaskich biegów. Zaliczyłam kilka maratonów, ale od kiedy przebiegłam pierwszy górski Maraton Karkonoski, wróciłam na płaskie królewskie 42,198 km zrobić życiówkę i zakończyłam zabawę w klepanie asfaltu. Jedyna asfaltówka jaką biegam w ciągu roku, to 10 km w ramach Półmaratonu Jeleniogórskiego - patriotycznie tak:) zdecydowanie wolę łachmanić się w krzokach i na pagórkach i wracać zmaltretowana po kilku godzinach z półidiotycznym wyrazem twarzy, mega dystansem do świata i odpornością na życie:D

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Co do biegu - organizatorzy Chudego Wawrzyńca widzę:) Zapowiada się bieganie na poziomie. Szkoda, ze mam gości na Sylwestra i że daleko. Trzymam kciuki za pełną satysfakcję :)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Spawareczk
Co do biegu - organizatorzy Chudego Wawrzyńca widzę:) Zapowiada się bieganie na poziomie. Szkoda, ze mam gości na Sylwestra i że daleko. Trzymam kciuki za pełną satysfakcję :)


Chciałem tylko nadmienić, że Sylwester jest miesiąc wcześniej No akurat te dwie imprezy zawsze są na poziomie więc liczę na dobrą zabawę

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Ja jestem ślepa... ale Ty masz cela:) 31.01.2015 - > http://www.orlickymaraton.cz/ :) ... chyba, że znów śniegu zabraknie:(

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Bolą nogi po wczorajszym. Czwórki tak jeszcze znośnie ale dupa po wykrokach już konkretnie. Kwestia przyzwyczajenia i będzie git.
Dzisiaj bieganie

65' spokojnego biegu w tym 6x20'' przebieżki pod koniec /p 40'' spokojny bieg

Trening bez rewelacji. Odbębnione i już.
Jutro zasłużone wolne.
Pozdrawiam

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
No i zasłużone wolne przełożone na jutro. Jako, że jutro nie będę miał możliwości potrenować to dzisiaj pojechałem na siłownię zrobić lekki rozruch.

15' minut na bieżni (pod koniec kilka przyspieszeń)
2xskipA x 30 ruchów, 2xskipC x 30 ruchów
Power clean + front squat - kilkanaście serii z progresją ciężaru x3 powt (do 45kg)

Obwód nr1 ketlem 16kg w drabinach (1,2,3)x3
swingx1, snatchx1, clean and pressx1, swingx1, snatchx1, clean and press x1, drążekx1, box jump1, swingx2, snatchx2, clean and pressx2 itd aż do 3 powtórzeń wszystkiego i potem pauza 1' i od nowa x2

Obwód nr2
Clean and press x 10 (2 ketle 12 kg - za lekkie), swing 28kg x10, skakankax50 i to wszystko x3 z przerwą 1' powmiędzy obwodami

Na koniec brzuch - planki z obciążeniem, brzuszki z obciążeniem

Mam nadzieję, że jasno to rozpisałem.
Styrałem się a nie miałem
Jutro już na pewno wolne
Pozdrawiam

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Jakie obciazenie stosujesz do plankow ? Moja najnowsza, ulubiona konkurencja, to planki z zona siedzaca na krzyzu. Zona jest lekka, 52 kilogramy, siada sobie po turecku i tak sobie trenujemy.. ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
xzaar77
Jakie obciazenie stosujesz do plankow ? Moja najnowsza, ulubiona konkurencja, to planki z zona siedzaca na krzyzu. Zona jest lekka, 52 kilogramy, siada sobie po turecku i tak sobie trenujemy.. ;)


52 kg heheh jak byś mi położył na plecy 52kg to już bym się nie podniósł Narazie używam talerza 15kg i póki co starcza. Pewnie z czasem zwiększę trochę ciężar ale nie tak szybko. W ogóle bardzo lubię to ćwiczenie.
Miałem w sumie jeszcze Ciebie zapytać o wstępowania na podwyższenie. Chodzi mi o to czy masz kąt mniej więcej 90st? Bo kurde u mnie są skrzynie dość wysokie tzn ja jestem zbyt niski i obawiam się, że jak będę robił wstępowania to nogę będę musiał podnosić zbyt wysoko a nie chce sobie kolan zepsuć. Choć nie wiem czy ma to jakiś wpływ.

Zmieniony przez - adam77 w dniu 2014-12-19 15:03:16

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

rozbudowa mięśni wspierających kolana

Następny temat

Sakhar - dziennik treningowy

WHEY premium