Trening przebiegł świetnie, plecy dopięte na maksa. Muszę sobie założyć "kalendarzo-notes" i wpisywać obciążenie z treningów bo w internecie nie zawsze mam czas przeglądnąć żeby się rozeznać. W szkole ciężko, w tym tygodniu cztery sprawdziany, w następnym wcale nie lepiej a w weekend jestem tylko w niedzielę więc będzie niezły zap******.
Jutro rano jadę pomóc przenosić meble wujkowi to wpadnie jakiś piniondz na sterydy. Wieczorem jadę na osiemnastkę, ale nie piję bo robię za kierowcę.
TRENING
PLECY+BRZUCH
1. Podciąganie szeroko nachwyt 8xCC,8xCC,8xCC,6xCC + ściąganie drążka do klaty neutralnym 10x40,8x40,8x45,8x50
2. Przyciąganie w siadzie 10x50,10x50,10x50,10x55
3. Wiosło nachwyt 10x40,8x45,8x45,8x45
4. Wiosło jednorącz dolna brama 12x12.5,12x12.5,12x15,12x20
5. Martwy ciąg 10x45,8x50,8x50
1. Spięcia 14,14,14 + opuszczanie nóg leżąc 10,10,10
2. Skręty tułowia na maszynie 10x45,10x50,10x50
Aeroby: bieżnia 15 min (2,4km)
SUPLEMENTACJA
Przed/po treningu: K** WPC 80 60g, K** PRE WORKOUT 18g
DIETA
Znowu chaotycznie, ale musiałem na szybkości się rozeznać czy jeszcze muszę nabijać węgle czy już spokój ;p
"The only one who can tell you 'you can't' is you. And you don't have to listen."
Dziennik: http://www.sfd.pl/[DT]_Forma_luks__Frycekz-t1065140.html#
Pomogłem? Daj SOGacza ;)